Lutowy wypad do Siechnic

Środa, 25 lutego 2009 · Komentarze(8)
Wreszcie, po bardzo długiej przerwie ruszyłem się, by choć trochę pokręcić na rowerze.
Wcześniej nie pozwalała mi na to za bardzo sesja egzaminacyjna, zła pogoda i co najgorsze choroba, która mnie dość mocno męczyła.
Po sesji nie ma już śladu. :)
Po chorobie prawie też. :D
Pogoda jednak nadal pozostawia wiele do życzenia.
Na szczęście najpóźniej za kilka tygodni powinna nadejść wreszcie wiosenna aura.
Tęsknię już za ciepłymi dniami i jazdą w krótkim rękawku.

Dzisiaj postanowiłem pojechać do Siechnic. Na odcinku z Mokrego Dworu do Trestna droga zamieniła się w błotny potok.
Poza tym doskwierał zimny wiatr. Podczas powrotu pojawiła się też lekka, ale jakże nieprzyjemna lodowata mżawka.

Mimo to fajnie było trochę się dotlenić.
Myślę też, że najwyższy czas zabrać się za wybudzanie ze snu zimowego. :D

A teraz pora na... Ligę Mistrzów. :)

Elektrociepłownia "Czechnica" - tak blisko Księża Małego, a Władzia nie chce palić w piecu :D © Mlynarz


Jeszcze przez jakiś czas jesteśmy skazani na takie warunki pogodowe © Mlynarz


Zimowe klimaty w okolicy Mokrego Dworu © Mlynarz


Droga do Trestna - blee... :D © Mlynarz

Komentarze (8)

Kobra dziękujemy za pozdrowienia.
Niestety Lech nie dał rady Udine. Była wielka szansa ale miałem wrażenie, że przy prowadzeniu 1:0 chcieli zagrać na utrzymanie wyniku. Tak nie można, co innego próbować utrzymać wynik, gdy jest 10 minut do końca, a co innego robić to przez cały mecz...

Pozdrawiam!

Mlynarz 09:13 środa, 4 marca 2009

Stawiam dzisiaj na Leszka w karnych przejdzie mam taką nadzieję. Pozdrowienia i dla Asi też.

Kobra 19:36 czwartek, 26 lutego 2009

Aniołku pięknie śpiewasz! =)

Van sesja zdana bardzo ładnie.
Jeszcze kilka kroków do pokonania na studiach i jesienią powinienem mieć dyplom w kieszeni. :D
Chciałbym zacząć jeździć, tylko pogoda mnie przeraża, bo niedawno chory byłem. :)

Kobra niestety Liverpool wygrał. Ale był lepszy. :)
W tym meczu nie miałem akurat faworyta. Czekam za to na rewanż Lecha z Udinese - będzie się działo.

Kundello to coś długo ta sesja u Ciebie. Najważniejsze żebyś wszystko ładnie pozdawał. :)

Darek w taką pogodę to chyba faktycznie lepszy kajak. :D
Nie ma to jak odwilż... :/
Niech już będzie sucho i nic z nieba nie spada mokrego.

Pozdrawiam!

Mlynarz 23:59 środa, 25 lutego 2009

A może rowerek.... wodny?

djk71 23:39 środa, 25 lutego 2009

Wiosnaaaa biało czerwoni!!! :D

Anonimowy Aniołek :* 22:03 środa, 25 lutego 2009

Kurde, a u mnie sesja trwa jeszcze :( nie pojeżdże

kundello21 21:59 środa, 25 lutego 2009

Tą drogą to lepiej kajakiem , a nie rowerkiem. Pozdrawiam. ps. Ja za Realem jestem.

Kobra 21:03 środa, 25 lutego 2009

Taak, niech już przyjdzie wiosna. Właśnie, jak sesja poszła ? Mam nadzieję, że super :) Teraz pewnie zaczniesz jeździć:D

vanhelsing 20:32 środa, 25 lutego 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wszeb

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]