Setna setka

Niedziela, 1 marca 2009 · Komentarze(16)
Dziś padła łupem moja setna setka. :)
Od kiedy jeżdżę na rowerze udało mi się przejechać już sto razy dystans dzienny przekraczający 100 km.
Do mojego rowerowego celu zostało jeszcze... 900 takich dystansów.
Jak już dobiję do tysięcznej setki to mogę przestać jeździć na rowerze. :D

Trasa przejazdu wiodła po Wzgórzach Trzebnickich, a moją towarzyszką podróży i najlepszą przewodniczką była Asiczka. :)
W tym miejscu bardzo chciałem jej podziękować za tę dzisiejszą wspólną stówkę, za dedykację i przede wszystkim za to, że... mnie wyciągnęła na rower, bo ja dziś nie miałem zbytniej ochoty wychodzić spod ciepłej kołderki. :)

Do tej pory rzadko jeździłem po Wzgórzach Trzebnickich, a to dlatego że zawsze było mi bliżej do terenów leżących na południe od Wrocławia. Teraz jednak mam zamiar lepiej poznać trzebnickie wzgórki i pagórki, bo są to rewelacyjne tereny do jazdy.
Niech tylko zrobi się cieplej to postaramy się tam zjeździć wszystkie drogi i dróżki.

Dziś niestety pogoda nas nie rozpieszczała.
Jedyne co można poczytać za jej plus to brak opadów.
Poza tym było niestety bardzo chłodno, co mocno odczuwaliśmy właśnie na odkrytych terenach wzgórz.
Dość silnie wiejący wiatr też nie dodawał nam animuszu do jazdy.
Na szczęście udało nam się dojechać co celu, którym była Trzebnica, udało się przejechać wytyczoną po wioskach traskę.
Fajnie było też spotkać znajomych bikerów – taki miły akcent. :)

Ale najfajniej było jak na liczniku wybił setny kilometr i w tym momencie dojeżdżaliśmy do bloku Asiczulka. :D
Ciepła obiado-kolacja, prysznic, kąpiel, zimne piwko i błogi sen. :)


TRASA:
Wro/Kozanów -> Wro/Różanka -> Wro/Poświętne -> Wro/Polanowice...
Krzyżanowice -> Raków -> Cienin -> Pasikurowice -> Bukowina -> Bąków -> Łozina -> Skarszyn -> Boleścin -> Piersno -> Skotniki -> Tarnowiec -> Zawonia -> Pstrzejowice -> Sędzice -> Czachowo -> Trzebnica -> Głuchów Górny -> Skarszyn -> Godzieszowa -> Tokary -> Siedlec -> Pasikurowice -> Ramiszów...
Wro/Pawłowice -> Wro/Zakrzów -> Hala Stulecia -> Plac Dominikański -> Piłsudskiego -> Legnicka -> Wro/Kozanów

Mimo, że jest chłodno na trasie i tak chce się pić © Mlynarz


Podczas jazdy spotkaliśmy przyjaznego piecha :) © Mlynarz


Piecho chciał się z nami bawić :D © Mlynarz


Tak to jest, gdy się nie wyrabia na zakręcie - a mówiłem żeby zwolniła. ;) © Mlynarz


Wzgórza Trzebnickie podczas ostatnich podrygów zimy © Mlynarz


Późna zima na Wzgórzach Trzebnickich © Mlynarz


Pałac w Czachowie © Mlynarz


Aniołek przed wejście do Klasztoru w Trzebnicy © Mlynarz


Trzebnica - klasztorna ściana © Mlynarz


Papusiając czekoladę :) © Mlynarz


Pod rozpostartym drzewem © Mlynarz


I już we Wrocławiu... © Mlynarz

Komentarze (16)

Witam,

Widzę że wyprawa dookoła polski pochłonęła całkowicie :) :) Otrzymałem odpowiedz oraz:

http://www.kociegory.com/Pliki/20090314123711/Korona_Kocich_Gor_PDF.pdf

Regulamin będzie za jakiś czas na ich stronie bo nawet odznaki jeszcze nie wymyślili ;)

Pozdrawiam.
P.S. Również liczę na poprawę pogody ale już od 4 lipca.

gruntzWR 15:58 poniedziałek, 29 czerwca 2009

Witam,

Przepraszam ze wtedy nie odpisałem ale nie poznałem jeszcze opcji śledź komentarze. A odpowiedz przeczytałem dzisiaj (przez przypadek).

Dziękuje za zaproszenie do wspólnego rowerownia, niestety charakter i wstyd swojego jednośladu nie pozwala zapoznać się z Państwem. Ale być może będzie nam dane kiedyś minąć na trasie :)

Ostatnio znalazłem ciekawą propozycję:
Odznaka turystyczna za zdobycie szczytów Wzgórz Trzebnickich:
http://www.kociegory.com/index.php?did=20060206145437&id=artj&pid=20081021111442&iid=20081210205101

Niestety mój e-mail do organizatorów chyba zaginął w sieci więc nie znam szczegółów. Zdaje sobie sprawę że otrzymanie odznaki za objechanie Polski nie może się równać tej, ale na pewno jest nagrodą za "zjeżdżenie" wzgórz "wzdłuż i wszerz".
Samemu planuje ją zdobyć w sierpniu (przed poprawkami) więc się pochwale.

Pozdrawiam i życzę pięknej pogody na wyprawie.

gruntzWR 22:57 czwartek, 25 czerwca 2009

Kosmacz Ty już się nie nabijaj. :D
Trzysta trzysetek?! Tyle to tylko takie tuzy, jak Ty mogą natrzaskać. :)

GruntzWR dzięki wielkie za gratulacje. Ze wskazówek zapewne skorzystamy, bo mamy zamiar zjeździć tamte tereny wzdłuż i wszerz. :)
Będziesz miał kiedyś ochotę z nami porowerować to dawaj śmiało znać.

Pozdrawiam!

Mlynarz 11:36 sobota, 7 marca 2009

UPS! Nie komentowałam tego jeszcze? Wstyd :)
Sto setek, dwieście dwusetek i trzysta trzysetek!
O kurczę! Wygadałam się z Twoim życiowym planem ;)
Pozdrawiam Was :)

kosma100 20:56 piątek, 6 marca 2009

Gratuluje i zazdroszczę miłego towarzystwa,

W przyszłości (jak jeszcze zawitacie w północne okolice Wrocławia) proponuje w Boleścinie skręcić ostro w prawo na (Krakowiany,Węgrów),następnie jadąc na Milicz skręcić w lewo do Miłonowic cały czas asfaltem przez Cielętniki do Tarnowca.

Pozdrawiam.

gruntzWR 21:55 środa, 4 marca 2009

Agenciara nad kondycją to ja dopiero zacznę pracować. Na razie sapię jak wchodzę po schodach na pierwsze piętro. ;)
Za dużo leniuchowania, trza zacząć pracować to zacznę zbierać kondycyjne plony w wakacje. :)

Robin dzięki. Zanim zdążę zrobić 900 setek to już będę miał masę innych pomysłów na to, co zrobić by jeździć do ostatnich dni. ;)

Dariusz najwyższy czas, by zacząć jeździć. :)
Niech wiosna przyjdzie i zostanie do lata. :D

Van też idziesz na tysiąca?! :)

Rafaello oj fajnie jeździć z kobietką u boku - sama przyjemność. :)
Sto setek zleciało sobie i już nie mogę się doczekać kolejnych.

Jacek dziękuję bardzo! Przybywaj z północy to gdzieś się spotkamy. My będziemy mieli bliżej. ;P

Stasimon szybko zleci i przyjemnie. ;)

Marthin z dwusetkami może być ciężko, bo to już dla mnie dużo. :)

Gal dać Ci namiary na tego psa?! ;P

Tomek szkoda było wolną niedzielę zmarnować to pojeździliśmy. :)
Kaski rozważymy - śnieg był miękki. ;)

DJK dwusetki to już zbyt duże dystanse dla mnie. Na nie raczej parcia mieć nie będę.
Ale setki kocham i będę je pokonywał tak długo jak się da. :)
Jedną dwusetkę jednak na pewno jeszcze przejadę - z Tobą. :D

Pozdrawiam!

Mlynarz 15:40 wtorek, 3 marca 2009

Teraz pora na kolekcjonowanie 200-tek.
Nawet wiem gdzie można takie zaliczać... ;-)

djk71 23:18 poniedziałek, 2 marca 2009

no to panocku pprzyszalałeś, a raczej przyszaleliście. Gratuluję. A Asica to niech ostro w zakręty wchodzi ale w kasku :)

tomalos 22:41 poniedziałek, 2 marca 2009

"Piecho chciał się z nami bawić :D" © Mlynarz WYMIATA!!!

Galen 22:30 poniedziałek, 2 marca 2009

no widze ze Ci BikeStatowicze sie nic nie obijają i juz zbierają plony kondycyjne. bardzo ładnie!
powodzenia!!

Aga 22:23 poniedziałek, 2 marca 2009

A za jakiś czas będzie świętowanie dwustu dwusetek. POZDR.

Marthin 22:03 poniedziałek, 2 marca 2009

Miałem dziś pierwszą 100tkę - hohooo... jeszcze tylko 99 100tek :D

Pozdrawiam

stasimon 21:33 poniedziałek, 2 marca 2009

Wielkie gratulacje !!!
Wzgórza Trzebnickie ... jak pojedziecie w tamte rejony to ja przyjadę z północy :)
Pozdrawiam :)

JPbike 21:32 poniedziałek, 2 marca 2009

100 setek to jest coś.nie źle.
fajnie tak sobie pomykać z kobietką
pozdrawiam Ciebie i Asię :)

Rafaello 21:31 poniedziałek, 2 marca 2009

Piotrek - właśnie wymyśliłeś mi kolejny cel życiowy :]




Gratulacje :D

vanhelsing 21:05 poniedziałek, 2 marca 2009

Piotrze nie rospędzaj się :D wiosnna idzie pewnie już smaka czujesz:) Pozdr Dariusz

DARIUSZ79 20:44 poniedziałek, 2 marca 2009

Piękna setka, obyś Twój plan zrealizował jak najpóźniej, szkoda by było, żebyś przestał jeździć, ambitny plan. Powodzenia

robin 20:22 poniedziałek, 2 marca 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa escia

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]