SEZON 2007 ROZPOCZĘTY

Dzisiaj

Wtorek, 2 stycznia 2007 · Komentarze(7)
SEZON 2007 ROZPOCZĘTY

Dzisiaj pokonałem pierwsze kilometry w nowym roku. Pogoda do bani, bo zimno, mokro i wieje...

Wczoraj nie jeździłem, bo jakoś ciężko było mi się zmobilizować. Pogoda była niezbyt fajna, a ja trochę w słabej formie po zabawie. Było u nas bardzo wesoło, dużo śmiechu i sympatycznych chwil, a momentami też i dramatycznie :D Bilans naszego ostatniego Sylwestra: jedna osoba ranna po trafieniu rakietką (na szczęście nic groźniego) i moja podwórkowa choinka, którą strawiły płomienie, również po trafieniu rakietą... hahaha teraz się śmieję z tego ale było gorąco :) Co zresztą zostało uwiecznione na kamerce przez Matyska (dziex przyjacielu!) - będziemy chwalić się dzieciom hahaha


A wracając do roweroej codzienności, to niestety wciąż poruszam się na rowerku z defektem i czekam na te cholerne części. Przez to nie mogę jeździć tyle ile bym chciał, że już nie wspomnę o tym, iż jazda na dobitym sprzęcie jest średnio przyjemna... :(

TRASA:
Jasień
Jabłoniec
Golin
Zieleniec
Jasionna
Bronice
Zieleniec
Lisia Góra
Jasień


- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -

Mam trochę nadziei związanych z rokiem 2007. Postawiłem przed sobą kilka celów do zrealizowania w tym roku. Rok 2006 uważam za bardzo udany w moim wykonaniu i będę starał się o to, by 2007 był jeszcze lepszy.

MOJE CELE NA ROK 2007:
- przejechać w roku co najmniej 6000 km
- każdego miesiąca przynajmniej raz mieć dystans dzienny większy niż 100 km
- w całym roku pokonać dystans dzienny ponad 100 km przynajmniej 20 razy
- pobić swój dotychczasowy rekordowy dystans (279 km)
- przejechać maraton szosowy

Objechanie Polski dookoła jest moim marzeniem, to czy uda mi się je zrealizować w tym roku zależy od wielu czynników. Niestety moje liczne obowiązki nie pozwalają mi na dysponowanie tak długim okresem czasu, który jest niezbędny w tym przypadku. Zakładam, że optymalny czas to od 35 do 40 dni. Ale studia i praca nie pozwalają mi na to. Jeśli jednak nadarzy się okazja i będzie z kim jechać... NIE ZAWAHAM SIĘ ANI CHWILI! :D

Komentarze (7)

Tak teraz dopiero zauważyłem te Twoje plany.. ;)
Życze przede wszystkim objechania Polski dookoła.
Przeżywanie każdego dnia jako Indywiduum jest czymś niesamowitym. Kiedy żyjemy pracą, szkołą, jakimiś innymi obowiązkami - tak naprawdę nie ma czasu na nic nowego. A podróz daje przede wszytskim to właśnie i oczywiście wspaniałe poznanie Siebie. Zrzucenie etykiet, przypisów i opini, które nam inni zawieszają.. A jacy my Jesteśmy w rzeczywistości...?
Życze odkrywania Młynarz.. Siebie i Świata. Bo wspaniałe radości się w tym zawierają..*
Paolo..
* Sentymentalnie...

Vicente 20:43 wtorek, 20 marca 2007

Ja Ciebie Cześku też chyba źle zrozumiałem - także remis ;]
Myślę, że nie ma co za bardzo szaleć na początku z tymi dystansami w maratonach, z biegiem czasu, jak się dotrę, to oczywiście będę chciał mierzyć się z o wiele dłuższymi odcinkami.

Maraton, o którym wspomniał Tomek to IMAGIS TOUR – ma 1008 km, można o nim poczytać na stronie: http://tour.ilustra.pl/

Mam dla Ciebie Tomku jeszcze lepszy motyw :D ... Maraton rowerowy Dookoła Polski!
Można poczytać na: http://mrdp.webpark.pl/
Trasa ma 3117 kilometrów i trzeba ją pokonać w maksymalnym czasie 240 godzin. Kto wie, może kiedyś się uda?! Póki co, trzeba stąpać twardo po ziemi i jeździć ile się da :)

W czerwcu, kiedy będziesz łamał 500 km, ja spróbuję złamać 300 :)

Mlynarz 17:23 środa, 3 stycznia 2007

Maratony swietna sprawa. Sam zamierzam kiedyś wystartować na moim crossie w jednym z nich dokladnie tym przez cala Polske (jeżeli sie nie myle swinoujscie - ustrzyki dolne, cos ponad 1000 km). Ale poki co planuje na czerwiec maraton 500 km w 24 h :)

Tomek 16:54 środa, 3 stycznia 2007

:) Chyba źle się wyraziłem.
Wszystko to ładnie opisałeś, ale ja to wiem. Chodziło mi to na jakim dystansie chcesz startować. :)
Teraz już wiem. :)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 14:54 środa, 3 stycznia 2007

Są w Polsce organizowane kolarskie maratony szosowe. Z roku na rok, cała idea pięknie się rozwija, zwiększa się ich popularność, a co za tym idzie przybywa nowych uczestników, a także organizatorów.
Maratony te są przeznaczone dla ludzi jeżdżących na rowerach amatorsko – tak jak ja :) . Odcinki, jakie pokonuje się podczas takich maratonów są różne, wahają się od 70 km do nawet 550 km. Te imprezy odbywają się w różnych miejscach Polski, od Kołobrzegu do Kłodzka :)
Można w nich startować zarówno na rowerach szosowych, jak i MTB – jest podział na te dwie kategorie. Oprócz tego podziału, istnieją oczywiście kategorie wiekowe.

To jest adres oficjalnej strony traktującej o maratonach: http://www.supermaraton.org/

Ja chciałbym wystartować na odcinku od 100 do 200 kilometrów. Raczej będzie to, któryś z maratonów rozgrywanych w okresie wakacyjnym (najprawdopodobniej Klasyk Kłodzki). Przede wszystkim chcę spróbować pierwszy raz, jeśli mi się spodoba to będę startować w maratonach tak często, jak tylko będę mógł. Najprawdopodobniej spodoba mi się :)

W 2007 roku będzie kilka maratonów rozgrywanych blisko Wrocławia: Klasyk Kłodzki, Pętla Karkonosko-Izerska, Maraton w Lesznie, no i bardzo blisko... w Trzebnicy.

Mlynarz 12:52 środa, 3 stycznia 2007

No to życzę powodzenia i udanych wycieczek :)
Też mam pewien plan, ale na razie ciiii.... :p

tomalos 09:53 środa, 3 stycznia 2007

Trzy pierwsze bez problemu zrealizujesz.
Rekord dzienny: myślę, że pod względem wytrzymałościowym - no problem.
Trzeba trafić dobry dzień (pogoda) i odpowiednio się przygotować i.... wcześnie ;) wstać.
Mraton szosowy - konkrety proszę.
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 08:30 środa, 3 stycznia 2007
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dykow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]