Słonecznym rankiem

Środa, 1 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
W ten piękny primaaprilisowy dzień wracałem rankiem od mojego Aniołka, którego wcześniej odprowadziłem do pracy.
Słońce na niebie dawało znać o sobie już od początku dnia.

Na Hallera spotkałem się z pędzącym do pracy Filipem.

Dzień zaczął się nieźle, a będzie jeszcze lepiej.
Wieczorem rozgromimy San Marino, a potem znów do Aniołka. :D

Komentarze (4)

Ewcia zrobili nam wielki prezent. :)
10:0!!! Tak wysoko Reprezentacja nie wygrała nigdy wcześniej.

Darek i znów nie wywróżyłem. :D
Miało być 7:0, a tu istny szał strzelania bramek. Nawet Ebi nie wiedział po meczu ile nastrzelał. ;)

Galen to znaczy, że ja się wlokłem bardziej, bo jak jechaliśmy 25 km/h to pomyślałem sobie, że to nie dobrze że Cię spotkałem, bo teraz muszę mocniej cisnąć... hehe ;)

Pozdrawiam!

Mlynarz 09:12 piątek, 3 kwietnia 2009

Mlynarz z tym "pędzeniem" to przesadziłeś - ledwo się wlokłem :]

Galen 08:59 czwartek, 2 kwietnia 2009

Już raz wróżyłeś...

djk71 12:08 środa, 1 kwietnia 2009

mam nadzieję, że piłkarze nie zrobią nam zarciku..:):)

ewcia0706 10:00 środa, 1 kwietnia 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mawid

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]