Do nędznego sklepu rowerowego

Czwartek, 25 czerwca 2009 · Komentarze(2)
Z Księża Małego do szmaciarskiego sklepu rowerowego, który mieści się we Wrocławiu przy ulicy Reymonta - nie lubię niesłownych ludzi. :/
Jak się umawiasz, to dotrzymaj danego słowa!

Poza tym było parno i duszno. :)

Komentarze (2)

Szkoda, że nie mogłeś - następnym razem Ci nie odpuszczę. ;)

W tym warsztacie najgorsze jest podejście właściciela do klienta.
Jak zimą był mały ruch i do tego kupowałem rower to mało mi do d... nie weszli brzydko mówiąc. A teraz byli niesłowni, nie dotrzymali terminu, umowy i na koniec chcieli mnie skasować za kasetę, której nie zamawiałem (wstawili droższy model), w konsekwencji powiedziałem im żeby ją wykręcili i nie zapłaciłem nic.
Więcej tam nic nie kupię.
Moja noga za to tam stanie jeszcze przynajmniej nie raz, bo muszę im oddać buty do reklamacji. :D

Pozdrawiam!

Mlynarz 13:53 środa, 19 sierpnia 2009

Jeśli to ten warsztat, o którym myślę, to jeszcze nigdy się nie zawiodłem - czyżby coś się zmieniło na gorsze?
Szkoda, że nie mogłem wczoraj (09.07.09) z Wami pojechać.
Pozdrawiam
I trzymam oczywiście kciuki za Wyprawę! Wlepki na słupach widziałem i utrwaliłem.

WrocNam 03:24 piątek, 10 lipca 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa przyz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]