Wpisy archiwalne w kategorii

Wrocław - okolice

Dystans całkowity:12736.86 km (w terenie 1644.50 km; 12.91%)
Czas w ruchu:602:40
Średnia prędkość:21.13 km/h
Maksymalna prędkość:61.34 km/h
Suma podjazdów:7336 m
Liczba aktywności:168
Średnio na aktywność:75.81 km i 3h 35m
Więcej statystyk

Przyczepka BS

Wtorek, 12 maja 2009 · Komentarze(2)
Tego pięknego dnia do Wrocławia po raz kolejny i nieostatni (taką mam nadzieję :D ) zawitała panna Kosmacz Powsinoga. :)
Tym razem głównym celem odwiedzin była „Przyczepka BIKEstats”. :)

W południe ruszyłem do Oławy.
Tam z pociągu wyskoczyła Kosma i razem śmignęliśmy wioseczkami do Wrocławia robiąc po drodze skok w bok na zimnego Piasta. :)
Dojechawszy do miasta i zdzwoniwszy się z moim Aniołkiem ustaliliśmy iż spotkamy się we troje na Gaju. ;)
I tak też się stało. :D

Na tymże Gaju dołączył do nas po kilku chwilach Boski Blase. I tenże Blase, szef wszystkich szefów, pożyczył Monice super nowoczesną przyczepkę, z którą to koleżanka nasza będzie przemierzać szlaki w Państwie Duńskim. :D

I to już koniec historii.

A na dowód tego, że było pięknie i że żyliśmy długo i szczęśliwie, jak to w każdej bajce bywa...
Pochwalę się, że byliśmy na pizzy (serio! :D ) a później jeszcze wypiliśmy zimne piwo (raj istnieje).
No! To tyle!
Pięknie było. :D

TRASA:
Wrocław/Księże Małe...
Mokry Dwór -> Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Groblice -> Kotowice -> Zakrzów -> Siedlce -> Oława - Gaj Oławski - Marszowice - Miłonów - Sobocisko - Jarosławice - Okrzeszyce - Sulimów - Święta Katarzyna - Zacharzyce - Iwiny - WRO/Brochów/Gaj/Grabiszynek/Gądów/Kozanów

Poniżej foty zapożyczone od Kosmy (kiedyś jej oddam ;) )

Kosma z przyczepą :D © Mlynarz


Już po skoku w bok ;) © Mlynarz

Las koło Siechnic

Środa, 22 kwietnia 2009 · Komentarze(7)
Po południu, gdy jeszcze na niebie było słońce, pojechałem pośmigać po drogach i ścieżkach w lesie między Siechnicami, a Kotowicami.
Zrobiło się bardzo zielono – sama przyjemność jeździć, gdy dookoła jest kolorowo i ciepło.

W lesie zjeździłem nowe traski i odkryłem kilka ciekawych miejscówek na przytulanki i picie Piasta. ;)

Wieczorem spotkałem się z Aniołkiem na Hallera. Razem pojechaliśmy na Gaj, gdzie chwilkę spędziliśmy na ławeczce. W tym czasie niebieskie niebo zaczęły przysłaniać ciemne chmury...
Gdy już musieliśmy się pożegnać to z nieba zaczęły spadać ciężkie krople deszczu, grzmiało i błyskało – generalnie apokalipsa. ;)

Ale było bardzo fajnie!

ZIELONE LASY...
[

...ZIELONE ŁĄKI...


...AŻ CHCE SIĘ JEŹDZIĆ!


LEŚNA AUTOSTRADA


BAJKOWO



WSZYSTKO KWITNIE


JEDEN Z WIELU AKWENÓW W LESIE, PO KTÓRYM DZIŚ JEŹDZIŁEM


ODKRYTY DZIŚ MOST KOLEJOWY (Z DEDYKACJĄ DLA KOSMACZA ;) )

Wieczorem i nocą

Wtorek, 21 kwietnia 2009 · Komentarze(4)
Wieczorem przyjechał do mnie Asiczulek i razem porowerowaliśmy do Siechnic.
Tam wjechaliśmy na hałdę pohutniczą i spędziliśmy na jej górze kilka chwil, podziwiając wieczorny widok Siechnic.
Wracając na Księże przez Trestno i Blizanowice doskwierał nam już przenikliwy chłód.

Później jeszcze po kolacji odprowadziłem mojego zmęczonego Aniołka na Kozanów.
Jazda miastem nocą jest bardzo przyjemna - nie trzeba stać na światłach i na drogach ilość kierowców-baranów jest ograniczona do minimum.

TRASA:
Wro/Księże Małe...
Mokry Dwór -> Trestno -> Blizanowice -> Siechnice i nazad :D
+
Wro/Księże Małe -> pl. Dominikański -> Kozanów i nazad ;)

Lasy Złotowskie z Asiczulkiem

Piątek, 10 kwietnia 2009 · Komentarze(2)
Korzystając z pięknej pogody i wspólnego wolnego dnia, postanowiliśmy wraz z Aniołkiem że przejedziemy sobie kolejną seteczkę. :)

Wielki Piątek... był bardzo udanym dniem rowerowym i nie tylko.

Dziś pojeździliśmy sobie dużo między lasami, troszkę w terenie, skosztowaliśmy nowych asfaltów na Wzgórzach Trzebnickich i bardzo dobrze nam się jeździło.
Szkoda tylko, że czas tak szybko biegnie. Chciałoby się żeby doba miała 48 godzin. :)

Kiedyś będzie trzeba zjeździć Lasy Złotowskie, które dziś odwiedziliśmy, wzdłuż i wszerz, bo jest tam bardzo pięknie.

Trochę kilometrów doszło do tej traski w wyniku wyprawy do przychodni na Kuźniki i Biedronki, a także dlatego że niestety musiałem wracać z Kozanowa na Ksieże Małe.

Bardzo przyjemna setka.

TRASA:
Wro/Kozanów -> Osobowice -> Polanowice...
Krzyżanowice -> Psary -> Kryniczno -> Malin -> Siedlec -> Godzieszowa -> Skarszyn -> Boleścin -> Piersno -> Skotniki -> Zawonia -> Grochowa -> Czeszów -> Złotów -> Bartków -> Kol. Strzelce -> Dobroszyce -> Siekierowice -> Dobrzeń -> Jaksonowice -> Kępa -> Bierzyce -> Łozina -> Bąków -> Bukowina -> Pasikurowice -> Cienin -> Raków -> Krzyżanowice...
Wro/Polanowice -> Kozanów -> Kuźniki -> Kozanów -> Gądów -> Gaj -> Księże Małe

ANIOŁEK NA SZLAKU


W SIEDLCU


FUN FOR BIKE :)


PRZED SIEBIE


WIEŻA CIŚNIEŃ PRZY ZACHODZĄCYM SŁOŃCU

Włóczęgowo w cieniu burzy

Środa, 8 kwietnia 2009 · Komentarze(9)
Rano powrót od Aniołka – czyli z Kozanowa na Księże Małe – ścieżkami przez Hallera.

W samo południe włączył mi się „szwędacz”. :D
Pogoda piękna, ciepło. Musiałem pojeździć.
Założyłem krótkie spodenki i krótki rękawek – pierwszy raz w tym roku na rower. :)

Najpierw pojechałem polami do Siechnic, potem lasem do Kotowic.
Stamtąd do Siedlca – pobliskiej wioski. Co ciekawe, w Siedlcu odkryłem opuszczony, splądrowany, stary cmentarz poniemiecki. Takie miejsca zawsze mają tajemniczą aurę.
Szkoda, że to miejsce zostało tak zdewastowane. Najsmutniejszym widokiem była roztrzaskana trumna leżąca przy zrujnowanym grobowcu...

Dalej to już jechałem praktycznie tylko terenem, momentami niezłymi bezdrożami.
Dotarłem do jazu w Ratowicach. Kolejna na trasie była Utrata i jaz Janowice.
Te trzy miejsca powinny się kojarzyć wszystkim, którzy startowali w Mini Nocnej Masakrze. :)
Oczywiście pokonałem tą drogę, na której niemal wszyscy z teamu BIKEstats.pl zaliczyli tamtej nocy gleby. :D

Później na niebie pojawiły się błyski, zaczęło grzmieć i zerwał się porywisty wiatr...
Tego się nie spodziewałem.
Nadeszła pierwsza dla mnie w tym roku burza. Na szczęście tym razem przeszła obok, więc nie zmokłem.
Żeby jednak nie było za pięknie to w nagrodę złapałem kapciocha. :D
Obeszło się bez łatania – wystarczyło co jakiś czas dopompowywać koło i dojechałem na Księże.

Powrót był już dość ciężki, bo niemal cała droga z burzowym wiatrem w pysk.
Ale to był bardzo dobry rowerowy dzień. (Jego nierowerowa część jeszcze lepsza). :)


TRASA:
Wro/Kozanów -> Klecińska -> Hallera -> AK -> Księże Małe
+ po południu:
Wro/Księże Małe -> Mokry Dwór -> Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Kotowice (lasem) -> Zakrzów -> Siedlce -> jaz Ratowice (wertepami) -> Utrata -> jaz Janowice -> Siechnice -> Blizanowice -> Trestno -> Mokry Dwór -> Wro/Księże Małe

DOMY NAD ODRĄ WIDZIANE Z UTRATY


RATOWICE – ŚLUZA


RATOWICE – JAZ


JAZ JANOWICE


SIEDLEC – ZRUJNOWANY CMENTARZ


NIEMIECKIE NAGROBKI LEŻĄ GDZIE POPADNIE...


ZAPOMNIANI...


ZNISZCZONY GROBOWIEC – TO WSZYSTKO W SIEDLCU


TAK DLA KONTRASTU, ŻEBY ZBYT PONURO NIE BYŁO – TROCHĘ KWIATÓW ;)


Jaz Ratowice wieczorem

Czwartek, 2 kwietnia 2009 · Komentarze(8)
Pogoda dziś we Wrocławiu również wiosenna.
Na rower wybrałem się dopiero po osiemnastej.
Pojechałem do Kotowic i stamtąd na jaz w Ratowicach.

Ogólnie to nie miałem ochoty na forsowanie tempa – czyli wszystko u mnie w normie. :D
Chciałem trochę terenu zaliczyć i to się udało. Szkoda, że gdzieniegdzie w lesie były kałuże olbrzymy, bo znudziło mi się ciągłe czyszczenie Treka. ;)

Świetnie jechało się w słońcu!

TRASA:
Wrocław/Księże Małe...
Mokry Dwór -> Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Kotowice (lasem) -> jaz Ratowice -> Kotowice -> Groblice -> Siechnice -> Blizanowice -> Trestno -> Mokry Dwór...
Wro/Księże Małe

JAZDA PO TAKICH DROGACH, W TAKĄ POGODĘ DAJE DUŻO FRAJDY


UWIELBIAM POWROTY PRZY ZACHODZĄCYM SŁOŃCU

Marcowy tysiąc

Wtorek, 31 marca 2009 · Komentarze(2)
Tyle kilometrów chciałem przejechać w marcu i udało się. Rzutem na taśmę. ;)
Dziś była tak piękna pogoda, że grzechem byłoby z niej nie skorzystać.

Rano we mgle pojechałem z Aniołkiem do pracy, a później wróciłem na Księże Małe.
Posiedziałem trochę nad pracą magisterską i stwierdziłem, że dziś muszę zrobić jakąś konkretną traskę.

Od dawna miałem ochotę wybrać się do Oleśnicy Małej, tak więc zrobiłem to dziś.
Jest to wioska, z którą wiąże się niezwykle ciekawa historia. Była kiedyś własnością rodziny Yorck, której głową był znakomity generał pruski Feldmarszałek Hrabia Hans Ludwig Dawid Yorck von Wartenburg. Dzisiaj w Oleśnicy Małej można podziwiać pałac i park, w którym znajduje się doskonale zachowane mauzoleum z sarkofagami członków rodziny. Dziś miałem szczęście, bo mogłem zajrzeć do środka tej ciekawej budowli, ponieważ jacyś wandale wybili okna. Był to dla mnie niesamowity widok.

Jeżeli idzie o jazdę to było bardzo przyjemnie. Miałem moment, w którym czułem że brakuje mi już sił ale to dlatego, że mało zjadłem przed wyjazdem, a i na trasę nic nie zabrałem. Poratowały mnie 4 złote, które wziąłem ze sobą – mogłem kupić sobie dwa Snickersy. :D

Zdecydowanie najmilszym etapem wycieczki był ten prowadzący z Domaniowa do Świętej Katarzyny, ponieważ wtedy zadzwonił do mnie mój Aniołek. Rozmawialiśmy sobie podczas jazdy prawie przez 14 kilometrów. :D
Choć nie mniej miły był wieczorny dojazd do Aniołka. Całkiem fajnie się jechało opustoszałymi ulicami miasta. :)

Cieszy, że wreszcie mamy niezłą pogodę, a szukuje się jeszcze lepsza.
Oby w kwietniu też udało się przejechać tysiączek i mam nadzieję, że będzie w nim więcej dni rowerowych niż w marcu.

TRASA:
(rano)
Wro/Kozanów -> Księże Małe (przez Klecińską i Hallera)
(setka)
Wro/Księże Małe...
Mokry Dwór -> Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Groblice (wałem) -> Kotowice -> Zakrzów -> Siedlce -> Oława -> Godzikowice -> Osiek -> Niemil -> ...las... -> Oleśnica Mała -> Witowice -> Kurów -> Goszczyna -> Wyszkowice -> Domaniów -> Piskorzówek -> Piskorzów -> Swojków -> Gęsice -> Rynakowice -> Okrzeszyce -> Sulimów -> Swięta Katarzyna -> Siechnice -> Blizanowice -> Mokry Dwór...
Wro/Księże Małe i chwilka po Księżu...
(wieczorem)
Księże Małe -> Kozanów (przez Krakowską, Kazimierza Wielkiego i Legnicką)

POGODA IDEALNA DO JAZDY


DAWNO NIEROBIŁEM ZDJĘĆ DLA KOSMY ;)


NIEMIL – KOŚCIÓŁ


W LESIE PEŁNO PRZEBIŚNIEGÓW – WIOSNA JUŻ JEST


RÓŻNYMI DROGAMI SIĘ DZIŚ TARABANIŁEM :D


ZRUJNOWANE STACJE DROGI KRZYŻOWEJ – OKOLICA NIEMILA


KRZYŻ SPOTKANY W LESIE


FAJNE SĄ TAKIE KLIMATY


BRZOZOWA ALEJA PROWADZĄCA DO OLEŚNICY MAŁEJ


OLEŚNICA MAŁA – PAŁAC


MAUZOLEUM RODZINY YORCK W OLEŚNICY MAŁEJ


SARKOFAGI RODZINY YORCK

Wioski Świętej Katarzyny

Niedziela, 29 marca 2009 · Komentarze(1)
Razem z Krzychem, korzystając z bardzo fajnej pogody i wolnego dnia śmignęliśmy na rowerki.
Trzeba było dziś jakoś odreagować po wczorajszym meczu i wspomóc też regenerację organizmu po ciężkim wieczorze.

Jeździliśmy po wioskach gminy Święta Katarzyna.
Dojazd bokami, przebijając się przez Brochów, a powrót już 94-ką, na której dziś nie było wielkiego ruchu.

Bardzo przyjemnie. :)

TRASA:
Wro/Księże Małe -> Wro/Brochów...
Iwiny -> Zacharzyce -> Święta Katarzyna -> Łukaszowice -> Ozorzyce -> Bogusławice -> Sulimów -> Bratowice -> Sulęcin -> Grodziszów -> Zębice -> Groblice -> Siechnice – Radwanice...
Wro/Księże Małe

Irlandia Północna - POLSKA

Sobota, 28 marca 2009 · Komentarze(3)
WYGRAMY!!!

Stawiam 2:0 dla naszej Reprezentacji!
Bramki strzelą:
- Irek Jeleń
- Jacek Krzynówek

:D

Belfast będzie nasz! :)

A dziś, przed meczem, pocisnąłem z Krzychem do Siechnic na śluzę, by starodawnym zwyczajem wypić Piasta. :)
Za chwilę czas gonić na mecz, bo będzie gorąco!

POLSKA!!!

TRASA:
Wro/Księże Małe...
Mokry Dwór -> Trestno -> Blizanowice -> śluza -> Blizanowice (wertepami) -> Mokry Dwór...
Wro/Księże Małe