Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2017

Dystans całkowity:109.85 km (w terenie 16.50 km; 15.02%)
Czas w ruchu:06:32
Średnia prędkość:16.81 km/h
Maksymalna prędkość:30.00 km/h
Suma kalorii:802 kcal
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:10.99 km i 0h 39m
Więcej statystyk

Do i z pracy - przyjemnie

Wtorek, 28 marca 2017 · Komentarze(0)
Tak trochę dookoła (via Leśna i św. Brata Alberta),
bo piękna pogoda,
bo wreszcie ciepło,
bo bez pośpiechu,
bo po drodze też można zatrzymać się i zadzwonić,
coś załatwić,
popracować nawet na łące... :D

W tzw. międzyczasie, dostałem niecodzienne życzenia od Kosmacza (choć w Jej przypadku, to chyba jednak codzienne ;-) ).

Ogólnie miło było.
W pracy też.
Po pracy jeszcze lepiej.

Fajnie jest. :-)

Do i z pracy - wiosennie

Poniedziałek, 27 marca 2017 · Komentarze(0)
Do pracy, która minęła spokojnie. Wreszcie płaszcz zamieniłem na marynarkę.

Powrót z radością, bo czekał mnie wypad z dziećmi na plac zabaw. :-)

Słońce, ciepło, no po prostu robi się fajnie!

Piszczuuuu!!!!!!!!!!!!!!!!

Niedziela, 26 marca 2017 · Komentarze(6)
Czarnogóra - Polska 1:2

I wszystko jasne! :-)

Rowerem do Taty na mecz i powrót!
Trochę połamany po wczorajszym bieganiu... ;-)

Biało-Czerwoni znów na swoim poziomie!
Pojechali i pokazali kto rządzi w grupie.
Piszczu... gol - stadiony świata!
Mundial już coraz bliżej... :-)

No i czuć wiosnę... :-)
Znów przyjdą ciepłe wieczory, świat zielenią zakrzyczy...
No... fajnie będzie!


LLB 2017 - Cross Żagański

Sobota, 25 marca 2017 · Komentarze(4)
Jak to czasem w życiu bywa, pewnie rzeczy nie dzieją się po kolei... :-)
I tak było w tym przypadku. Najpierw start, potem trening. :D

Sezon biegowy 2017 rozpocząłem od startu w Crossie Żagańskim na 10 km, który jest pierwszą odsłoną Lubuskiej Ligi Biegowej 2017. Poprzednio biegałem... 11. listopada, również w Żaganiu, na Biegu Niepodległości. I tak, na Crossie mogłem przekonać się, jak to jest przebiec 10 km po 133 dniach bez jakiejkolwiek aktywności biegowej... :D

No cóż, było ciężko. Choć najcięższe, jak się później okazało, przyszło po biegu. Trzy dni zakwasów piechotą nie chodzi. ;-)

Najfajniejsze było pytanie mojej Siostry:
„Piotruś, a miałeś jakiś kryzys w trakcie biegu?”
Odpowiedziałem, że tak. Ona drążyła dalej: „A kiedy?!”
No cóż, musiałem powiedzieć jej prawdę:
„Od startu do mety!” :-)

Przybiegłem prawie ostatni. To mówi samo za siebie. :-)
Pokonałem jednak najtrudniejszego przeciwnika, czyli swoją słabość. I to dla mnie się liczy. Póki co, w naszych pojedynkach, wygrywam do zera. Jestem niepokonany (bynajmniej w temacie biegowym...)! :D

Cross, jak zwykle był zorganizowany wspaniale. Masa ludzi, czołgi, US Army i żagańscy Pancernicy, dużo dzieci, no i piękna pogoda... Trasa taka sama jak rok wcześniej, czyli sympatyczna. Na mecie piękny medal, kilogramy jabłek, izotoniki i grochówka...
Bardzo fajnie.

Szkoda tylko, że Kornelcia się pochorowała przed biegiem, bo kolejny już raz musiała odpuścić start w zawodach dzieci. Zdrowie jednak jest najważniejsze!

Jak wspomniałem, było ciężko. Mimo wszystko jestem zadowolony. Gdy to piszę, jestem już po pierwszym tegorocznym treningu (wreszcie) z dnia 3. kwietnia...
I choć formy brak, tkanki tłuszczowej za dużo, kości zastane, ścięgna i stawy skrzypią jak u dziadka (żartowałem), to i tak wiem, że... 1-go października przebiegnę 42 kilometry i 195 metrów w Katowicach! :D

DANE:
Dystans: 10 km
Czas: 01:02:31 (netto)
Tempo: 9,60 km/h ; 6:15 min/km
Kalorie: 802

MIEJSCE:
542/602 - open ( szybsi - 89,9%)
408/429 - open mężczyźni (szybsi - 94,9%)
151/159 - kat. M30 (szybsi - 95,0%)

Trzeba robić swoje! :-)

Cross
Żagański 2017
Cross Żagański 2017 © Mlynarz

Cross
Żagański 2017 - medal
Cross Żagański 2017 - medal © Mlynarz

Krótka niedzielna przejażdżka

Niedziela, 12 marca 2017 · Komentarze(0)
W niedzielne południe, pognałem asfalcikiem przez Olbrachtów, Miłowice i Rościce do wiaduktu nad autostradą.
Powrót tą samą trasą.

Było bardzo przyjemnie przejechać się choć chwilkę. :-)


ZUS

Poniedziałek, 6 marca 2017 · Komentarze(0)
Kategoria Żary i okolice
Do ZUS-u korzystając z wydłużonego dnia urzędowania. Fajnie, tak ekspresowo i bez kolejek załatwić sprawę. :-)

Na Błękitne z Kornelcią i Misiem Magdą

Sobota, 4 marca 2017 · Komentarze(0)
Korzystając ze słonecznej pogody ruszyliśmy z Kornelcią na wycieczkę rowerową w lubiane przez nas miejsce...

Między Kunicami a Mirostowicami Dolnymi jest taki fajny zbiornik wodny, tzw. "Błękitne".

Było pięknie i słonecznie.

Kori nauczyła się dziś rzucać gliną z patyka do wody. Bardzo ucieszyła się z tego, że posiadła nową umiejętność. :-)
Ja oczywiście jestem z Niej bardzo dumny!

W Łazowie zaliczyliśmy postój na placu zabaw. Zabawa zakończyła się wbiciem drzazgi...
Ostatecznie drzazgę udało się usunąć metodą "igła w czasie snu". :D
I wszyscy byli zadowoleni. :-)

TRASA:
Żary -> Mirostowice Dolne -> Łaz -> Żary



Wieczornie z Kori

Piątek, 3 marca 2017 · Komentarze(0)
Wieczorową porą. Ulicami Żar. Razem z Kornelcią, która bardzo chciała pójść z Tatusiem na rower. :-)

Odkryliśmy nową fontannę na ul. Kujawskiej!

Zostało nadane jej imię: "DOMKÓWKA". :-)