Wpisy archiwalne w kategorii

woj. Dolnośląskie

Dystans całkowity:18165.54 km (w terenie 2351.78 km; 12.95%)
Czas w ruchu:856:14
Średnia prędkość:21.05 km/h
Maksymalna prędkość:72.00 km/h
Suma podjazdów:8631 m
Liczba aktywności:425
Średnio na aktywność:42.74 km i 2h 02m
Więcej statystyk

Znów Siechnice!

Niedziela, 27 maja 2012 · Komentarze(0)
Weekend we Wrocławiu był bardzo owocny!
Był jak podróż do... przeszłości. :)

W sobotę ślub i weselicho Rzymiana i Ani. Pięknie było zobaczyć ich razem przed ołtarzem, powspominać studenckie, jakże wesołe czasy i spotkać się ze znajomymi, których nie widziałem już "wieki". :)

Czas biegnie, dużo się zmienia, każdy zmierza w swoim kierunku, ludzie się rozjeżdżają po świecie... Ale zostają wspaniałe wspomnienia, których nikt i nic nie może nas pozbawić!
A najpiękniejsze jest i tak to, co na nas czeka. :)

Po sobotnim szaleństwie przyszedł czas na regenerację w niedzielę.
Moja Żonka zezwoliła mi na wycieczkę do Siechnic. ;)
Ona zawsze mi pozwala na takie fajne rzeczy, bo to dobra kobieta jest! :D

Siechnice...
Tam za studenckich czasów jeździłem często. Z wrocławskiego Gaju, przez lasek Rakowiecki, ulicą Międzyrzecką, przez Trestno i Blizanowice... Zawsze było tam spokojnie i sielankowo. Zawsze było tamtędy przyjemnie się przejechać. :)
Dziś z Krzychem znów mogliśmy poczuć się jak wtedy!

To jest bajeczne!
Siedzisz sobie na śluzie pod Siechnicami, słońce grzeje, patrzysz na kominy elektrociepłowni i wspominasz różne wydarzenia pijąc zimnego Piasta. :)
Było bardzo wesoło.

Nie zabrakło też... konkursu w kopaniu puszki. Tradycyjnie wygrał Krzychu. :D
5:3... musiałem przełknąć gorycz porażki.
Wygrałem natomiast w... rzucie korzeniem. Ale to już nie to samo. :D

Nie mogę doczekać się następnego razu!

TRASA:
Wrocław: Kozanów, Kazimierza Wielkiego, Most Grunwaldzki, Kładka Zwierzyniecka, Opatowice...
Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Blizanowice -> Trestno -> Mokry Dwór...
Wrocław: Księże Małe, Gaj, Borek, Klecińska, Kozanów

PIAST WROCŁAWSKI... © Mlynarz

Mini Nocna Masakra 2011 - zabawa z kluczykami

Sobota, 3 grudnia 2011 · Komentarze(5)
Kolejny start w Mini Nocnej Masakrze!
Było bardzo wesoło i z dreszczykiem emocji.
Ale zacznę od początku.

Do bazy rajdu w Wałach udałem się z Krzychem. Po drodze zrobiliśmy pit stopa w Urazie – drobne zakupy. ;)
W bazie rajdu byliśmy wcześnie – to niepodobne do nas.
Powitanie z ekipą BIKEstats.pl(Michał, Filip, Marcin, Rafał, Kuba oraz gościnnie Bartek i Maciek) było bardzo sympatyczne. Fajnie zobaczyć się "po latach" z wrocławskimi bikerami.

Jako że jesteśmy z Krzychem profesjonalistami postanowiliśmy zrobić przed startem rozgrzewkę. Rozgrzewka była miła i przyjemna. Skręciliśmy rowery, spakowaliśmy batoniki na trasę, sprawdziliśmy sprawność oświetlenia, wypiliśmy po pysznym Piaście i zatrzasnęliśmy kluczyki w aucie...
:D

Do startu zostały ostatnie minuty.
Auto unieruchomione z zatrząśniętymi kluczykami a najbliższe zapasowe kluczkyki znajdowały się... 200 km dalej. Trochę lipa. Koledzy z BS próbowali pomóc. W międzyczasie czekalśmy na Błażeja.
Moja wspaniała Żonka była gotowa przywieźć mi kluczyki – szalona-cudowna. :)
Na szczęście obyło się bez nich, bo Błażej – słynący z rozległych kontaktów, najbardziej wpływowa persona na BS (a może i w całym Internecie) załatwił znajomego ślusarza. ;)
I było po problemie. :)
Wróćmy jednak na start...

Na starcie było miło. :)
Wszyscy nam odjechali. Daliśmy im fory, bo ruszyliśmy z dwudziestominutowym opóźnieniem. ;)
W końcy ekipa BS ruszyła.
Po 3 km zdobyliśmy pierwszy punkt.
Po 3,5 km zaliczyliśmy awarię.
Po 4 km zaliczyliśmy... drugą awarię...
Później znów punkt i tak prawie do końca. ;)

Niestety przy trzecim punkcie kontrolnym musiałem wracać do bazy rajdu, by zająć się otwieraniem auta (z odsieczą nadjechał kolega Błażeja, który otworzył auto). Błażej postanowił mi towarzyszyć – to dobry i szlachetny człowiek. ;)
Reszta ekipy godnie reprezentowała BIKEstats.pl na trasie MNM. ;)

Po załatwieniu spraw związanych z autem wróciliśmy z Błażejem na trasę. Próbowaliśmy dogonić ekipę BS ale byli za mocni. :)
By zniwelować dystans dzielący nas od chłopaków z BS zrezygnowaliśmy nawet z jednego punktu kontrolnego. Nie pomogło. :D

Co by nie mówić, mimo pewnych perturbacji, zabawa była przednia (to norma na MNM).
Chciałem bardzo podziękować całej ekipie BS za super atmosferę i zabawę.
Organizatorom za super rajd.
Żonce za wsparcie. :)

Udało nam się zająć PIERWSZE MIEJSCE! Od końca.
I było fajnie!

Wszystkim polecam do przeczytania relację Michała.

Krzysztof rozgrzewa się przed startem - Piast forever! © Mlynarz


Biuro MNM-2011 © WrocNam


Grupa cyklistów © WrocNam


Awaria pierwsza-Galen w akcji © WrocNam


Awaria druga © WrocNam


To coś się zbliża! © WrocNam


Błażej i jego aureola © Mlynarz


Błażej i jego aureola © Mlynarz


Ekipa prawie w komplecie © WrocNam


Mini Nocna Masakra - kolejny punkt zdobyty © Mlynarz


Elektrownia wodna Wały © WrocNam

Lans z Kristoferem ;)

Niedziela, 12 czerwca 2011 · Komentarze(8)
Weekendowy wyjazd do Wrocławia na uczelnię, piękna pogoda, rower na pace...
Nie mogło być inaczej. :)

Razem z Krzychem do Siechnic na Piasta! Jak za dawnych lat. :)
Było bardzo przyjemnie przemierzyć jedną z moich ulubionych tras i wypić piwko nad Odrą w towarzystwie Krzycha. Oczywiście Piast tradycyjnie zakupiony w Siechnicach. Odwiedzona została też śluza.
Po prostu pięknie.
Ten scenariusz można by powtarzać bez końca.
I nigdy się nie znudzi... :)

TRASA:
Wro/Niskie Łąki - Opatowice -> Trestno -> Blizanowice -> Siechnice i powrót

Piast Wrocławski - wspomnień czar ;) © Mlynarz

Do dziekanatu

Środa, 16 czerwca 2010 · Komentarze(3)
Oddać kartę obiegową.
Udało się zdążyć z powrotem na mecz Honduras - Chile. :)
Wciąż jednak brak czasu na przygotowanie relacji z kilkudniowego wypadu do Holandii.

Tańce, biblioteka i dziekanat

Wtorek, 15 czerwca 2010 · Komentarze(2)
Jak w tytule. :)
Najpierw na tańce.
Potem do Biblioteki Uniwersyteckiej.
A na sam koniec do dziekanatu.
Po powrocie oglądanie Mistrzostw Świata w cieniu... innych ważniejszych czynności i spraw. :)

Diamond - reaktywacja! :)

Niedziela, 30 maja 2010 · Komentarze(0)
Diamentowy znów jeździ!
Mój kochany rowerek wreszcie jest na chodzie.
Po roku czasu, po wielkich problemach z usunięciem starego suportu...
Znów jest w pełni zwarty i gotowy!
Lśni i błyszczy. :D
Śmiga, że aż miło!

Po tym jak go poskładałem postanowiłem zrobić jazdę próbną odprowadzając Jacka, który wracał do Poznania na rowerze po weekendzie we Wrocławiu. :)

Ale się cieszę!

Do Bierutowa z ekipą BS

Sobota, 29 maja 2010 · Komentarze(5)
Udało się kolejny raz zmontować ekipę BS na weekendowy wyjazd. Tym razem na starcie wycieczki stawiło się... 13 osób. Nieźle! Oby tak dalej. :)
Poniżej pełny skład. :)
Aniołek
Kasia
Ala
Agata
Błażej
Filip
Tomek
Marcin
Jacek
Michał
Mateusz
Żyła
Młynarz – czyli ja ;)

Ekipa dopisała. Pogoda też.
Wypad udał się w 100%.
Śmiechu było co niemiara. :)
To była niezwykle przyjemna i sielankowa setka.

Szczególne słowa uznania należą się dziewczynom, które świetnie poradziły sobie z długim dystansem. Agata, Asia, Ala i Kasia to twarde zawodniczki. Wyróżnić w tym składzie trzeba zwłaszcza Alę, która całą trasę pokonała na... rowerze miejskim – szacunek! :)

Niemal cała trasa była poprowadzona bocznymi drogami, tak by uniknąć dużego ruchu samochodowego. Część też prowadziła przez dukty leśne. Był też... mały odcinek specjalny prowadzący przez pola. :D
Wszyscy dobrze się bawili.

Do najciekawszych miejsc odwiedzonych na trasie należy zaliczyć kościół w kształcie rotundy we wsi Stronia, krzyż pokutny w Kijowicach, cmentarz w Nadolicach, pałac w Borowej, domy Kargula i Pawlaka w Dobrzykowicach oraz... ambonę przy której wypiliśmy sobie po pysznym Piaściku!

Całej ekipie chciałem serdecznie podziękować za wielce przyjemne towarzystwo!
Wszystkim serdecznie gratuluję pokonania ponad 100 kilometrów.
Mam nadzieję, że jeszcze nieraz przyjdzie nam wspólnie pokręcić. :)
Cieszę się, że udało mi się poznać nowe, nadzwyczaj sympatyczne osoby!

Jako, że moja relacja nie jest szczególnie bogata w treść, to... polecam odwiedzić jeszcze blogi:
- Kasi,
- Michała,
- Jacka,
- Filipa,
- Żyły.
Miłej lektury! :)

TRASA:
Wrocław: Krzyki – Rynek – Plac Grunwaldzki – Psie Pole...
Domaszczyn -> Szczodre -> Dobroszów Oleśnicki -> Januszkowice -> Stępin -> Borowa -> Raków -> Piszkawa -> Ligota Wielka -> Smolna -> Gręboszyce -> Nowoszyce -> Wszechświęte -> Zarzysko -> Stronia -> Gorzesław -> Bierutów -> Kijowice -> Zawidowice -> Zbytowa -> Chrząstawa Wielka -> Chrząstawa Mała -> Nadolice Wielkie -> Nadolice Małe -> Dobrzykowice...
Wrocław: Wojnów – Strachocin – Bartoszowice – Niskie Łąki – Gaj – Krzyki



Team BIKEstats górą ! © JPbike


Ekipa BS na wrocławskim Rynku © JPbike


Peleton wrocławskiej ekipy BS na trasie © Mlynarz


Napierają... © Mlynarz


Zakupy w sklepie © Mlynarz


Pałac w Borowej © JPbike


Błogie leniuchowanie © Mlynarz


Stronia - kościółek w kształcie rotundy © Mlynarz


Rzepakowy Aniołek ;) © Mlynarz


Kamuflaż :) © zyla82


Ekipa BS widziana z "lotu ptaka" © Mlynarz


Nowy krzyk mody! :D © Mlynarz


Żyła i zmodyfikowana "dieta Małysza" ;) © Mlynarz


Gdy Błażejowi chce się pić... © Mlynarz


Ale dają! ;) © Mlynarz


Młynarz – znaczy się ja :) © JPbike


Rower miejski w terenie? A czemu nie?!! :) © Mlynarz


Drogowskaz w Bierutowie © Mlynarz


Zdewastowany krzyż pokutny w Kijowicach © Mlynarz


Terenowo przez las © JPbike


Cmentarz w Nadolicach © WrocNam


Przy domach Kargula i Pawlaka :) © JPbike


Pożegnanie przy Kładce Zwierzynieckiej © JPbike