D(J)ABELSKI DZIEŃ... :D
Środa, 13 sierpnia 2008 · Komentarze(8)
D(J)ABELSKI DZIEŃ... :D

Rano pobudka już o czwartej...
Za oknem ciemno, pada deszcz i wieje wiatr...
Czy ja na pewno chcę jechać na rowerze 32 kilometry na pociąg z Żagania do Wrocławia?!
Pojechałem. Przemęczyłem jakoś też podróż pociągiem i wysiadłem we Wrocławiu na Nowym Dworze skąd rowerkiem dojechałem już na Gaj...
Takie były początki ale później było już tylko lepiej! :D

Umówiony byłem na wspólne rowerowanie z Djablicą, która akurat spędza część wakacji we Wrocławiu.
Jako, że do spotkania zostało troszkę czasu to postanowiłem sobie zmienić opony w rowerze, w międzyczasie wpadł do mnie Matysek, który w tym dniu był przejazdem we Wrocku.
Zimne piwko i wymiana opon nieco się przedłuża... :D
Okazuje się, że mam pękniętą szprychę więc szybko zasuwam do rowerowego po nową.
W końcu wyruszamy z chaty, by Djablica na nas nie czekała pod Zoo, gdzie się umówiliśmy. :)

To było do przewidzenia...
Djablica okazuje się świetną osobą, z którą przychodzi mi przyjemność spędzić resztę dnia.
Najpierw wspólnie z Matysem spacerujemy po Zoo. Spacerkowi temu towarzyszy dużo śmiechu i jest wesoło.
Późnym popołudniem odprowadzamy Mattiego na Bielany skąd już autem wyrusza na wakacje do Przemyśla.
A my z Djabliczką zasuwamy na miasto coś zjeść. Lądujemy w KFC na Świdnickiej. :)
Potem zasuwamy na Księże Wielki, gdzie będę mieszkać od września, by pogadać z właścicielką chaty. :D
W tym samym czasie moja nowa koleżanka poznaje kolejnego Bikestatowicza – Iskierkę. :)
Krzysiu ma gest, daje Djablicy jedną ze swoich sakw, które kilka dni wcześnie zakupił w... Biedronce. :D
Nie wspomnę już o tym, że w iście wrocławskim stylu ugościł nas stawiając na stół zimnego Piasta!
Djablica chyba była zadowolona. ;)
Dowiedziałem się, że również jest zwolenniczką pysznego piwa z grodu Piasta.

W końcu trzeba powoli się zbierać. Rezygnuję z oglądania meczu Wisła – Barca (oszalałem hehe), bo wolę pośmigać jeszcze po wrocławskich uliczkach, zaliczyć Waypoint i dobić do setki. :D
To był dobry wybór, bo zamiast się wkurzać przed TV oglądając klęskę Białej Gwiazdy spędziłem miło czas.
Waypoint TIANANMEN odnaleziony, kolejna setka na moim koncie i odwiedzone piękne zakątki Wrocławia nocą...

Dziękuję Wam wszystkim za super dzionek! :D

TRASA – na pociąg:
Jasień -> Świbna -> Drożków -> Grabik -> Żary -> Marszów -> Żagań

TRASA – po Wrocku
Wro/Nowy Dwór -> Gądowianka -> Hallera -> Gaj -> Zoo -> Gaj -> Bielany Wrocławskie -> Świdnicka -> Księże Wielkie -> Gaj -> Ostrów Tumski -> Sępolno -> Plac Dominikański -> Grodzka -> Gaj :)

Troszkę fotek :D

DJABLICA, MATTI, MŁYNARZ – NA KŁADCE ZWIERZYNIECKIEJ


ŻYRAFA ATAKUJE DJABLICĘ I MATYSKA ;)


PIĘKNE ZWIERZAKI


COŚ DLA TOMALOSA ;)


KROKODYLE...


SŁONIE...


DZIKUSY :D


MIŚ...


BIAŁY MIŚ...


GŁODNY MIŚ :D


WIDOK NA ULICĘ GRODZKĄ – WROCŁAW NOCĄ!

Komentarze (8)

Tak, głodny misio był nie do zdarcia. :)
To taka maskotka wrocławskiego zoo.

Mlynarz 14:50 niedziela, 24 sierpnia 2008

Haa, byłem tam kiedyś w tym ZOO :) Ten głodny miś to cwaniak, jak mu burczy w brzuchu to staje na tylnich łapach i mu ludzie zawsze coś rzucają :P
Biały miś też spał jak ja byłem :P

vanhelsing 14:36 niedziela, 24 sierpnia 2008

Nie mogę się doczekać! :D

Mlynarz 13:38 czwartek, 21 sierpnia 2008

jak bedziesz we Wro :)

jahoo81 13:36 czwartek, 21 sierpnia 2008

Nie żałuj Jahoo, bo jeszcze się najeździmy do upadłego. :D

p.s.
Kiedy idziemy pooglądać Przekliniaki w Zoo?! :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 12:34 czwartek, 21 sierpnia 2008

haha
Fajny dzionek mieliście... Teraz przyszło mi żałować że nie udało mi się z Wami pojeździć...
Pozdrowienia :)

jahoo81 11:10 czwartek, 21 sierpnia 2008

A skąd?! :D
Z pociągu?! ;P

p.s.
Kocham ten Twój cięty dowcip i złośliwość Damianku! :D

Mlynarz 11:35 środa, 20 sierpnia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa astaw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]