Od Aniołka - zima nie powiedziała ostatniego słowa...

Piątek, 13 marca 2009 · Komentarze(5)
Piątek, trzynastego... :D
Dzień jak każdy inny, tylko wstając rano byłem w szoku wyglądając za okno.
Z nieba posypały się ciężkie, mokre płaty śniegu i to dość intensywnie.
Potem wszystko stopniało, przez co miałem strasznie mokry powrót na Księże Małe z Kozanowa.
Nie wspomnę już o tym, że również padało...
No ale co tam, to już pewnie ostatnie podrygi zimy. :D

Powrót spokojny, a więc ścieżkami wzdłuż Klecińskiej, Hallera i AK.

Komentarze (5)

Słońce pożyjemy zobaczymy, a jak będziesz fikać to z motyki dostaniesz. ;P
Biorąc pod uwagę, że wypiłaś 4 Żywce i męczysz jeszcze Warkę, to faktycznie jutro możesz mieć zaćmienie. ;P

Pozdrawiam! ;)

Mlynarz 23:30 piątek, 13 marca 2009

Ni chu.......
;)

Słońce 23:16 piątek, 13 marca 2009

Kosma jeszcze tylko 5 godzin 14 minut i kolejny 13. piątek okaże się całkiem sympatycznym dniem. :)
A to, że pada... Przez 100 dni w roku pada. :D

Darek nie dopuszczam do siebie innej myśli. :)
Pojeździmy! A może i nawet słońce zagości na niebie.

Pozdrawiam!

Mlynarz 18:47 piątek, 13 marca 2009

Jutro będzie lepiej ;-)

djk71 17:52 piątek, 13 marca 2009

Trzynastego... wszystko zdarzyć się może :D :D :D
La la la la la!!!

kosma100 17:47 piątek, 13 marca 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa patrz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]