Czesławieeeeeeeeeeeeeee, czy Ci nie żal?! :D

Sobota, 12 stycznia 2008 · Komentarze(19)
No! To właśnie była wycieczka z legendarnym Cześkiem! :D

Co prawda byłem styrany po całym tygodniu nocnej pracy i wojażach po Śląsku…
Nie mam również chwilowo we Wrocławiu swego rowerka oraz ciuchów do jazdy, bo jak w poniedziałek opuszczałem swe jasielskie strony to… zapomniałem zapakować to wszystko do auta. :D (tak to jest dzień po weselu i poprawinach, że człowiek inaczej myśli :D)

No dobra, ale to nie ważne. Czesiek na wszystko znajdzie lekarstwo i pożyczył mi rower ze swej kolekcji! Znalazłem jakieś wiejskie ciuszki i… można było jechać! A pogoda dziś była świetna we Wrocławiu! 6 stopni na plusiku, bezwietrznie i świecące słońceeeee!

Troszkę jeździliśmy po mieście (najpierw Dubois, potem Dworcowa), ale cel wypadu był inny. :)
Pojechaliśmy sobie na Wyspę Opatowicką, gdzie wypiliśmy pysznego Piaścika! Mówię Wam… BRAKOWAŁO MI TEGO SMAKU! :D

Plany mieliśmy większe, bo mieliśmy śmignąć do Siechnic, ale że strasznie ciężko mi się jechało to zrezygnowaliśmy z pierwotnego pomysłu.
Długa przerwa w jeździe robi swoje, do tego zmęczenie po całotygodniowej tyrce i… to jednak nie mój bike. :D

Jedno jest pewne! Wypad choć krótki to świetny! Wreszcie się poruszałem… do tego ta świetna pogoda! No i oczywiście… towarzystwo Cześka! :)

Legenda BIKEstats żyje i ma się dobrze! Pozdrawiamy! :)


- - - - - - - - - - - - - - - - - -
ATB – „Ecstasy”
- - - - - - - - - - - - - - - - - -


Fotka z cyklu… „Wrocławskie lachony” – tym razem „Powodzianka” :D



Potem wyjazd na Opatowie, by zalać robaka… :)



Na jednym z końców Wyspy Opatowickiej



Uniwersytet Wrocławski - Wydział Matematyki i Informatyki. Specjalnie dla Jahooooooo! :P

Komentarze (19)

Umówimy się! Na razie nie ma mnie we Wro. Ale z Adamem mamy postanowienie, że po zdanej sesji raz w tygodniu balety! :D
Także się wybawimy jeszcze, że hej! :)
No i musimy koniecznie znów do Bolkowa na zamek pojechać, bo tam było grubo!

Pozdrawiam Marianno! :)

Mlynarz 00:48 środa, 16 stycznia 2008

No właśnie, Piotrek... trzeba się umówić na jakieś spożycie grubsze sylwestrowej wódeczki:) niech Adam nam jakiś meeting zorganizuje :) Pozdrawiam !!

Marian 18:45 wtorek, 15 stycznia 2008

Marianno po odpoczynku trzeba wrócić do kontynuacji przygody z BIKEstats! :)
Jutro idę na rower i zaczynam nowy sezon! :)

Ty wiesz dobrze, jak ja lubię pobalować! :D Jak już się bawić... to musi być grubo!!! :)

Asiu nie płacz proszę! ;)
Już niedługo ja sam będę się wzruszać oglądając na fotkach różne miejsca Wrocławia...

POZDRAWIAM!

Mlynarz 00:32 wtorek, 15 stycznia 2008

Ha ha Widzę że Znany Matematyk już Cię strofował więc ja nie muszę
Dziękuję za zdjęciocha Aż się łezka w oku kręci Dawniej ta klatka wyglądała zupelnie inaczej a z jakiś rok temu mój stary kluczyk jeszcze do niej pasował:D
Pozdrowienia:) Asica
Pozdrowienia też dla Cześka:)

jahoo81 22:37 poniedziałek, 14 stycznia 2008

No widzę, że się poprawiasz w prowadzeniu swojego bloga rowerowego:) super :) A no to widzę, że mocno zabalowałeś na weselu:) Tak ma być!! Pozdrawiam bardzo bardzo

Marian 12:56 poniedziałek, 14 stycznia 2008

Karla moja Baffi to beagle. Piesek łowiecki, więc powinna mieć super kondycję. :D
Jednakże opiekuje się nią moja siostra, która czasem po prostu nie chce wychodzić z pieskiem na spacer (ach, ta dzisiejsza młodzież hehe), także nad kondycją Baffi muszę popracować ja, jak przyjeżdżam do domu. :)

W tej wycieczce zamieściłem kiedyś zdjęcia Baffi, jeśli chciałabyś ją zobaczyć. :)

Co do jazdy na stacjonarnym to przyda Ci się w sezonie. :)
Teraz się zaprawisz w pokoju, a później... długie dni, super pogoda i wspaniałe wycieczki!
Pozdrawiam Ciebie i pieska. :]

Agenciara won od kompa! Miałaś robić sobie kurację odwykową! ;P
Jak się zjawię w Bydgoszczy to koniecznie muszę zobaczyć tę waszą łuczniczkę. :)

Znany matematyku pewnie, że lepiej. Jak są błędy to trzeba je szybko naprawiać. :D
Dzięki za uwagę. :)
A co do Cześka to on się na nic nie obraził. Bardzo lubi BIKEstats.
Wydaje się, że po prostu chciał odpocząć od codziennych wpisów i komentowania. Ale tego nie mogę być pewien. Trzeba by zapytać się o to samego Cześka, bo ja za niego nie mogę się wypowiadać. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 12:08 poniedziałek, 14 stycznia 2008

O! A my mamy Łuczniczke, świetnie by pasowała do Twojej Kobiety.

Robak nie kaktus, pic musi ;))

Pozdrowienia dla Brygady Wrocławian.

///ta sama choliczka która pisała przed kwilą komenta u Moniki ;)

Aga 19:17 niedziela, 13 stycznia 2008

No od razu lepiej z poprawiona nazwa ;]

A na co obrazil sie Pan Czesiek ?

znany matematyk 18:16 niedziela, 13 stycznia 2008

to kundelek wymieszany z collie;)moja Wera po każdym spacerze pędzi do wodopoju:) jakiej rasy jest Twoja Baffi?:)
fajna wycieczka;)ja zasuwam na stacjonarnym ale to nie to samo co normalnie...
Pozdrowionka

karla76 16:50 niedziela, 13 stycznia 2008

QRT30 dzięki! Tylko sobie żartowałem. :)

Znany matematyk ano fakt! :D
Chyba znów muszę odstawić Piasta na kilka godzin. :/

POZDRAWIAM!

Mlynarz 14:50 niedziela, 13 stycznia 2008

To jest UWr Panie Mlynarz.

znany matematyk 13:14 niedziela, 13 stycznia 2008

Młynarz, Ciebie też oczywiście serdecznie pozdrawiam

QRT30 09:52 niedziela, 13 stycznia 2008

Kosma pewnie, że fajnie! :)
Jak dobrze pójdzie to niedługo pojeździmy razem. :)

Vanhelsing sucho było na asfalcie, ale wszędzie gdzie indziej błota po pachy! :D
Grunt słońce! Wspaniała sprawa... taka pogoda w styczniu! :)

De5troy3r szkoda, że Cześka nie ma z nami na BIKEstats, ale jestem pewien, że tutaj do nas zagląda. :)
Może kiedyś wróci, wszak nic nie trwa wiecznie! :D

Kuriersly może... :D

QRT30 hehe
Poczułem się gorszy od kaczek... ;P

Azbest pozostaje nam tylko przeglądać jego archiwalne wpisy, a jest tego od groma! hehe

Czesiek wszystkim dziękuje za pozdrowienia!
Ja też. :P

POZDRAWIAM!

Mlynarz 22:06 sobota, 12 stycznia 2008

Szkoda że Czesiek już nie dodaje wpisów :(
Zawsze miło było popatrzeć na zdjęcia.
Pozdro dla bikerów z Wrocławia:D

azbest87 20:05 sobota, 12 stycznia 2008

Ja też pozdrawiam Cześka i jego kaczki :)

QRT30 18:59 sobota, 12 stycznia 2008

... Cześku wracaj do hal, tfu do nas ;)))
No piękna wycieczka ;))) Też taką chcę!!!!!
Fajnie pojeździć w takim towarzystwie ;)
Pozdrawiam Moich Ulubionych Panów oraz Moją Ulubioną Rodzinkę ;))))
Moni(cz)ka
P.S. A tego lachona to nie widziałam - Cześku dlaczemu mnie do Niej nie zaprowadziłeś? ;>

kosma100 17:21 sobota, 12 stycznia 2008

moze na kazdego przyjdzie czas zeby pojezdzic z Czesiem.
pozdrawia Łódź

kuriersly 17:13 sobota, 12 stycznia 2008

Ja też pozdrawiam legendarnego Cześka ;-) Choć jego wycieczek nie komentowałe, to jednak zawsze czytałem i oglądałem jego super fotki!

Pozdrawiam,
Piotrek.

De5troy3r 17:03 sobota, 12 stycznia 2008

no i pikna wycieczka :) u Was chociaz sucho, a u mnie chodz slonce swieci to kaluze straszne...

pozdro ;]

vanhelsing 16:57 sobota, 12 stycznia 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iwkaz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]