Lipiec - koniec sesji, początek "wakacji"

Wtorek, 1 lipca 2008 · Komentarze(3)
Późnym popołudniem wsiadłem na rower, by odprężyć się po egzaminie z prawa pracy.
Zrobiłem sympatyczną rundkę po wioseczkach na południe od Wrocławia.
Było bardzo przyjemnie i duszno... Szkoda, że zapomniałem zabrać ze sobą bidon z wodą. :)
Na szczęście miałem kaskę, więc w sklepie na trasie ugasiłem swe wielkie pragnienie.

Lipiec się zaczął...


TRASA:
Wro/Gaj – Wojszyce...
Wysoka -> Komorowice -> Szukalice -> Żórawina Osiedle -> Żórawina -> Wojkowice -> Mnichowice -> Okrzeszyce -> Sulimów -> Święta Katarzyna -> Siechnice -> Blizanowice -> Trestno...
Wro/Opatowice – Niskie Łąki - Gaj

Komentarze (3)

Benasku to pragnienie pośmigania na rowerku dopiero ugaszę. :D

daVe no to odetchniemy.

Pozdrawiam!

Mlynarz 13:31 czwartek, 3 lipca 2008

Skąd ja wiem, co to znaczy czerwiec w książkach... Na szczęście u mnie też już "wakacje"
PozdROWER

daVe 23:02 środa, 2 lipca 2008

Mysle ze ugasiles takze inne pragnienie - posmigania na rowerku. No bo ile mozna siedziec i kwitnac z ksiazka?

Pozdrawiam

benasek 20:23 środa, 2 lipca 2008
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa awego

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]