Dlaczego impossible?! Bo to po prostu nie mogło się udać! :D
Chciałem pojechać do Jasienia na rowerze i pewnie bym dojechał ale... Byłem nieco zmęczony i niewyspany, bo wczoraj zbyt długo siedziałem... Wiatr wiał mocno w pysk... Wyjechałem bardzo późno, bo po dwunastej... I chciałem zabrać dużo rzeczy do sakw (w tym laptopa)... Krótko mówiąc próbowałem porwać się z motyką na słońce i się porwałem. hehe
Jednak dojechałem do Jaszkotli i stwierdziłem, że to nie ma sensu. Przy okazji przypomniałem sobie, że mam w Żarach umówioną wizytę u dentysty na 17-tą. :D Więc już bez wątpliwości wracałem na Gaj. :)
Ostatecznie nie zdążyłem dojechać do dentysty nawet samochodem, bo stałem na autostradzie 2 godziny w gigantycznym korku. (zderzyły się dwie ciężarówki i był zablokowany cały pas)
Agusia dziękuję. Było super, już to wiesz, zdjęcia też widziałaś, a niedługo dodam opis. :)
Van dzięki Kolego! Bawiliśmy się świetnie. :)
Benasek myślałem o tym i dziękuję Ci bardzo za zaproszenie. Niestety mieliśmy zbyt mało dni do dyspozycji. Myślę jednak, że jeszcze będą okazje na wspólne piwko. :)
Blase dzięki!
Terrago wielkie dzięki! Prawie wszystko się spełniło z Twoich życzeń. Jedynie renifera nie spotkaliśmy. ;)
QRT ja niestety z papierową jeździłem ale była dokładna i świetnie się sprawdziła! :)
DMK liczę na to, że mapka od QRT szybko Ci się przyda. ;P
Rodzinko Cześka nie ma za co dziękować! Cieszę się, że doszła! :)
Hej Bike Wikinkowie, dziękuję za pozdrowionka ! Odsyłam zwrotne i życzę pomyślnego spełnienia rowerowej eskapady. Jak już będziecie lekko ujechani to łapcie renifera na dętkę i gnajcie do przodu !!! Pomyślnych wiatrów na szprychy i Wracajcie z workiem pełnym superwrażeń !
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)