Do południa byłem jeszcze w Zabrzu ale w końcu sielanka musiała się skończyć. Najwyższy czas by wracać do Wrocławia. Koniec leniuchowania - czas na pracę, czas na obowiązki.
Lipiec był piękny. Lipiec był wspaniały. Lipiec taki właśnie miał być.
Wspaniały trip na Bornholm wykonany razem z Matyskiem... Pobyt w Skrzynnie... Pobyt na Śląsku... Bieszczady... Siczka! :) Wieczory w gronie wspaniałych ludzi... Poznane niesamowite osoby... Morze piwa... Whisky... Ponad dwa tysiące kilometrów... Dwie trzysetki... Ileś tam setek... Było tego wszystkiego dużo, dużo więcej. To wszystko było mi potrzebne.
A teraz idziemy dalej...
Jeśli idzie o dzisiejszą jazdę to była ona bardzo przyjemna, bo w towarzystwie Asicy. :) Bardzo Ci dziękuję za ten arcyprzyjemny nocny wypad ulicami Wrocławia. A miasto w nocy jest piękne...
TRASA: WRO/Gaj (już niedługo) -> Hallera -> Most Milenijny -> Most Osobowicki -> Mosty Trzebnickie -> Mosty Warszawskie -> Most Szczytnicki -> Plac Grunwaldzki -> HALA STULECIA (...) HALA STULECIA -> Plac Grunwaldzki -> Ostrów Tumski -> Długa -> Kozanów -> Klecińska -> Hallera -> Gaj
Komentarze (13)
Kochanie przecież wiesz, że ja Piaścika mógłbym pić codziennie, a z Tobą to całą wieczność. ;P
Nie ma za co :) Zawsze do usług :) Ja też miło spędziłam czas w Twoim towarzystwie :) Nawet jeżeli masz to w d.... :D Po za tym nie poddawaj się - będzie dobrze - Trzeba uwierzyć :P P.S. A jeśli chodzi wiesz o co - to... przecież wiesz :) Pzdr :P
Van każdy jest szczęśliwy tylko czasem nam to nie wychodzi. W naszych życiach są łzy, jest smutek, są porażki... Ale one są po to byśmy właśnie umieli docenić te piękne dni!
A... i nie mniej takiej pewności. Nawet nie wiesz jak ostatnio dużo mam niewygodnych spraw do rozwiązania ale... mam to w dupie! :D Żartuję oczywiście. ;) Trzeba walczyć i wychodzić problemom na przeciw - nigdy nie należy stać z boku. :)
DJK właściwie... to mogłem. :D Ale nie będę narzekać, bo ostatnio mimo przeciwności... jest pięknie. :)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)