Sezon piłkarski wre także to dla mnie była to kolejna niedziela spędzona na boisku. Jednak nosiło mnie od rana i musiałem przejechać się na rowerze przed wyjazdem na meczyk. :) Chyba ostatnio mam dużą chęć do jazdy, za to z czasem gorzej...
Dziś troszeczkę szybszym tempem niż zazwyczaj. Ale przyjemnie bardzo się jechało. Traska po okolicznych wioseczkach.
Pogoda super. Słońce, zero chmurek, wiaterek coś tam kombinował ale jakoś strasznie nie przeszkadzał. Trzeba korzystać z takich warunków, bo już niedługo nadejdzie jesień, a potem zima... Póki co... jest pięknie i nie inaczej było dziś! :D
Katane w Polsce sezon piłkarski trwa od początku marca do końca listopada, z przerwą w lipcu. :) Także jeszcze dużo do końca. A jesień, zima będą takie jak mówisz. :) Z resztą... każda pora roku i pogoda jest dobra na rower. :D
Darecki w takim razie czekamy na zimę i Twoje zdjęcia. :D
dobrze, że masz chęci do... jazdy ;D własnie trzeba korzystać z tej jeszcze pięknej pogody chociaż... według 'mysli' Młynarza z pewnością Jesień będzie jeszcze piękniejsza, no juz nic nie wspominając o wspaniałej biełej pani Zimie ;P pozdrawiam i udanego sędziowania :D w (jeszcze?) piłkarskim sezonie :)
Wszak wiadomo, że świat ma osiem stron. Nawet Krzysiek Kolumb o tym wiedział - zimową porą powinienem zebrać się i wreszcie okazać pełna krasę mojej amatorszczyzny jako ogrodnik :-)
Kundello no właśnie tak sobie poczytałem o robieniu tych lampek i to chyba zbyt skomplikowane dla mnie jest. :) Nigdy się w to nie bawiłem. Raczej skorzystałbym z czyjejś pomocy. Ale oświetlenie opisywane na forum robi wrażenie!
WrocNam jest troszkę biegania. :) Ale to niemal cały czas interwał, bo biegam z gwizdkiem. ;)
Aa i jeszcze masz numer GG do gościa który robi takie samoróbki 4949474 :) jak coś to można się z nim zgadać to zrobiłby do 200zł spokojnie takie cudo:)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)