WROCŁAWSKI WEEKEND Z KOSMACZEM
W ten weekend razem z Kristoferem mieliśmy przyjemność gościć u siebie Monikę. :)
Także od początku wiadomo było, że sobota musi być udanym i wesołym dniem. :D
Tak też się stało. :)
O jedenastej pojechałem na PKP po Kosmę.
Później zawinęliśmy do mnie na hacjendę zahaczając o sklep Społem z dobrami ekskluzywnymi. ;)
Po śniadanku i takich tam nadszedł czas na przyjemne rowerowanie.
Monika u boku, piękna pogoda i dobre nastroje = czyli to co zawsze, a więc dobra zabawa.
Na samym początku odwiedziliśmy tor motocrossowy koło Mokrego Dworu. Było sporo motocyklistów szalejących na hopkach, więc z zaciekawieniem podziwialiśmy ich powietrzne ewolucje. :)
Stamtąd wałem przeciwpowodziowym i polnymi dróżkami doczłapaliśmy się do Trestna, gdzie Monika zgarnęła waypointa mojego autorstwa. :)
Jeszcze w Trestnie obejrzeliśmy sobie stary kamień graniczny po czym udaliśmy się na Wyspę Opatowicką, a tam na Małpim Gaju bawiło się dużo osób – wesołe to nowe miejsce. :)
Przez Jaz Opatowicki przeprawiliśmy się na drugą stronę Odry, pokazałem jeszcze Monice Most Bartoszowicki i jechaliśmy już w stronę centrum, bo zrobiliśmy się nieco głodni. :)
Groblą Szczytnicko-Bartoszowicką dojeżdżamy do Kładki Zwierzynieckiej. Odwiedzamy jeszcze naszą ulubioną „Panią z wielkimi kolanami”. :)
Mija kilka chwil i jesteśmy na Grunwaldzie. Tam wpadamy na pizzę do Bravo.
Najedliśmy się do syta i jedziemy w stronę Rynku, gdzie dziś było strasznie tłoczno.
Odwiedzamy też Plac Solny, na którym jak zawsze roi się od tysięcy pięknych kwiatów. :)
To nie był koniec atrakcji tego dnia...
Później robimy sobie jeszcze nocną trasę ulicami Wrocławia, którą już dawno temu obiecałem Kosmaczowi. :)
Podczas tej eskapady Monika może podziwiać wspaniały Ostrów Tumski.
Zwiedzamy Grunwald i jego okolice.
Zahaczamy też o Halę Stulecia, gdzie tego wieczoru ganiały setki ludzi w ubraniach z piekarni ponieważ odbywała się tam impreza zwana White Sensation. :D
Aż roiło się od panienek w białych p****ściskach – można było oczopląsu dostać. hehe
Odwiedziliśmy również Wyspę Słodową, Rynek i zjechaliśmy kawałeczek Starego Miasta.
Był również Plac Jana Pawła II a przede wszystkim masa wrocławskich mostów, czyli to co Monika lubi najbardziej. :)
I tak mosty jakie dziś odwiedziliśmy nocą to: Most Pokoju, Most Grunwaldzki, Most Tumski, Mosty Młyńskie, Most Osobowicki, Most Zwierzyniecki, Most Piaskowy, Most Uniwersytecki, Most Pomorski i najważniejszy: Most Milenijny.
Na tym ostatnim niestety nie mieliśmy zbyt pięknych widoków ponieważ zalegała tam mgła.
Jako że zrobiło się bardzo chłodno to z Mostu Milenijnego wróciliśmy jak najkrótszą traską na Księże.
Tam też było wesoło. :)
Dzięki Kosmatko za odwiedziny i super dzionek oraz wieczór! (do podziękowań przyłącza się oczywiście Krzychu ;P )
TRASY:
-po Monikę:
Wro/Księże – Tarnogaj – PKP i powrót :)
- dzienna:
Wro/Księże -> Mokry Dwór -> Trestno...
Wro/Opatowice -> Wyspa Opatowicka -> Most Bartoszowicki -> Kładka Zwierzyniecka -> Pani z wielkimi kolanami -> Grunwald (Bravo) -> Plac Solny -> Piwna -> Na Grobli -> Krakowska -> Księże
- nocna:
Wro/Księże -> Tarnogaj -> Hubska -> Pułaskiego -> Piwna -> Grunwald -> Hala Stulecia -> Ostrów Tumski -> Wyspa Słodowa -> Rynek -> Plac Jana Pawła II -> Legnicka -> Most Milenijny -> Most Osobowicki -> Plac Dominikański -> Krakowska -> Księże
JAK DOBRZE ZNÓW WIDZIEĆ KOSMĘ! :)
ZAMIAST SIEDZIEĆ PRZED TELEWIZOREM...
CHŁOPAKI NIEŹLE SIĘ BAWIĄ
CROSS TO MUSI BYĆ BARDZO EKSCYTUJĄCE HOBBY :)
KOSMA OBLANA PROMIENIAMI SŁOŃCA NA MOŚCIE BARTOSZOWICKIM :D
SŁYNNA PANI Z WIELKIMI KOLANAMI – W WERSJI JESIENNEJ :)
TUTAJ MOŻNA ZAOBSERWOWAĆ JEJ WIELKIE KOLANA ;)
I JESZCZE PÓŁPROFIL ;)
POLSKA ZŁOTA JESIEŃ
KWIATY NA PLACU SOLNYM
WIEŻA CIŚNIEŃ – SPECJALNIE DLA KOSMY! (MIŁEJ ZABAWY) ;P
NOCNĄ JAZDĘ ZACZĘLIŚMY OD RONDA REAGANA
ZARAZ POTEM MONIKA POZNAŁA PIĘKNEGO RYCERZA... :D
PIŁKARSKA FONTANNA :)