”KTO MA OWCE TEN MA CO
Bo dziś strasznie dużo owiec spotkaliśmy na trasie. :)
A trasa wiodła przez Wyspę Opatowicką i Most Bartoszowicki aż nad Jezioro Bajkał.
Słynne jezioro, a byłem nad nim pierwszy raz w życiu, z resztą Krzychu z którym dziś jeździłem też wcześniej nie był w tym miejscu.
Bardzo nam się spodobało to jezioro.
Trzeba przyznać, że ładnie tam jest i pewnie latem można spotkać tłumy plażowiczów.
Dziś spotkaliśmy też wielu ludzi ale raczej spacerujących lub jeżdżących na quadach.
W Kamieńcu Wrocławskim, wiosce koło której leży Bajkał, była otwarta „Żabka” co nas bardzo ucieszyło. :)
Wszędzie sklepy pozamykane, bo święto, a tu taka niespodzianka.
Stamtąd już bez żadnych komplikacji dojechaliśmy do Mostu Bartoszowickiego.
Jedynie po drodze zrobiliśmy przerwę na Piasta, by ugasić pragnienie.
Po przejechaniu przez Wyspę Opatowicką wpadliśmy na stado owiec, które pomykały po drodze.
Fajny widok.
Większość dzisiejszej trasy przebiegała po groblach, co dosyć mi się spodobało.
Dużo nowych ścieżek poznałem dzięki temu.
Na koniec mam dla wszystkich radę...
Nie kupujcie łatek w Tesco! :)
I nie pytajcie dlaczego, po prostu uwierzcie mi na słowo. :D
TRASA:
Wro/Księże Małe -> Mokry Dwór -> Trestno -> Wro/Opatowice -> Most Bartoszowicki -> Wro/Strachocin -> Łany -> jez. Bajkał -> Kamieniec Wrocławski -> Łany -> Wro/Wojnów -> Strachocin -> Most Bartoszowicki -> Wyspa Opatowicka -> Mokry Dwór -> Wro/Księże Małe
NAD BAJKAŁEM...
...JEST WESOŁO :)
NIEKTÓRZY TAK JAK KRISTOFER PADAJĄ ZE ŚMIECHU...
BY PO CHWILI WZBIĆ SIĘ W PRZESTWORZA :D
TYLKO „DIAMENTOWY” JEST DUMNY I POWAŻNY...
...WIERNY!
POTEM MIELIŚMY ZACHÓD SŁOŃCA ;)
KRZYSZTOF: „NO CHODŹ TU DO MNIE, CHODŹ...”
WJEŻDŻAMY DO WROCŁAWIA... JAK SWOJSKO! :D
OWCE...
...I ICH PASTERZ KRZYŚ
WYSTARCZY TEGO DOBREGO, JEDZIEMY!