WCZESNYM RANKIEM Z JAHOO...
Środa, 12 listopada 2008 · Komentarze(12)
WCZESNYM RANKIEM Z JAHOO...

Wstałem bardzo wcześnie rano i śmignąłem na dworzec PKP, by zobaczyć się z Asiczką wracającą z kolejnego ”nieweekendu”. :)

Było chłodno ale muszę przyznać, że jazda tak wczesną porą ma swoje uroki.

Dziś jednak te wszystkie uroki przysłoniła osoba Jahoo. hehe ;P
Odprowadziłem ją na Kozanów i wróciłem do siebie na śniadanie, bo na 10:30 miałem dentystę.

A wracało się masakrycznie... :/

Dziś doszedłem do wniosku, że...

ŚCIEŻKI ROWEROWE SĄ JAK MEDIA MARKT... NIE DLA IDIOTÓW!

Po prostu tylu dziś ludzi właziło na ścieżkach pod koła roweru, że nie miałem już nawet ochoty zwracać im uwagi.
Nie wiem, czy ci ludzie są daltonami i nie odróżniają czerwonej kostki od szarej...
A może są ślepi i nie widzą namalowanego na nawierzchni ścieżki roweru?!
Naprawdę tego nie rozumiem.
Dziś nie było różnicy, czy jechałem ścieżką, czy chodnikiem... wszędzie tyle samo pieszych.
Tragedia. :D

Ale to jedyny niemiły akcent tego dnia. :)
Reszta była cool! :D

Komentarze (12)

Kundello pewnych rzeczy nie zmienimy w pojedynkę. :)

Rafaello bardzo pozytywne hasło. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 11:10 piątek, 14 listopada 2008

trzeba było ich rozjechać,żartuje wyrazy współczucia,ale bardzo podoba mi się ostatnio hasło, które jak mi się wydaje sam wymyśliłem czyli "fajnie że jest fajnie"
Pozdrawiam :)

Rafaello 10:41 czwartek, 13 listopada 2008

Na pieszych jest fajna trąbka:) 115dB
U mnie ścieżki dla rowerów są asfaltowane, a chodnik kostkowany, a ludzie i tak łażą po tym asfalcie:/

kundello21 01:08 czwartek, 13 listopada 2008

Kosma fajnie, że Asica już we Wro. :)))

Pozdrowionka :D

Mlynarz 00:26 czwartek, 13 listopada 2008

Ja 11.11. po paru upomnieniach i wrzaskach: "przepraszam tu jest ścieżka" jedną panią potraktowałam z barka :D
Szkoda, że Asica już we Wro :(((
Pozdrawiam :)

kosma100 00:11 czwartek, 13 listopada 2008

W mojej pamięci.

Mlynarz 00:07 czwartek, 13 listopada 2008

a gdzie fota porannej Asicy?

Djablica 00:06 czwartek, 13 listopada 2008

Zielaczku od walki z wiatrakami był Don Kichot. :D
Ja już włączyłem sobie tryb olewania pieszych na ścieżkach, bo szkoda się denerwować. :)

Mavic kiedyś lubiłem przywalić co niektórym z łokcia ale stwierdziłem, że to bez sensu.
Czasem może ostro zahamuję żeby takiego inteligentnego piechura wystraszyć ale mówię... nie chce mi się porywać z motyką na słońce. ;]

A co do wstawania rano... Czasem mi się zdarzy. :D
Tej nocy to w ogóle spać nie mogłem. ;)

DJK a tego to jeszcze nie słyszałem. :D
Ludzie jednak są nieobliczalni. hehe
Mnie ostatnio dziadek od buraków zwyzywał, bo zwróciłem mu uwagę, że jak jedzie z wnuczką na ścieżce obok siebie to nie daje mi miejsca by ich wyprzedzić... i znowu nie potrafiłem się powstrzymać od rzucenia mięsem. (muszę z tym skończyć) :)

Czarek a wiesz, że dzisiaj sobie o tym pomyślałem.
Ale to ma wadę. Jak komuś porządnie zapodam z takiej trąbki to nie wiadomo, w którą stronę uskoczy. :D

Pozdrawiam! :D

Mlynarz 22:55 środa, 12 listopada 2008

Musisz nabyć pojemnik ze sprężonym powietrzem taki jak nosi się na meczę co trąbi na pewno zejdą he he . Pozdrawiam

cezar24mtb 22:51 środa, 12 listopada 2008

Wczoraj nam klient wykład zrobił, że ścieżki są dla dzieci, a z takim sprzętem to nie powinniśmy nawet się do nich zbliżać...

djk71 22:51 środa, 12 listopada 2008

Ja się przyzwyczaiłem, jescze nigdy nie zwróciłem nikomu uwagi jak ktoś łaził po ścieżce.
Nie podejżewałem ciebie o to, że jesteś w stanie w stać o tej porze :P

mavic 22:49 środa, 12 listopada 2008

Piotraszku, a co powiesz na to jak ostro zaiwaniasz po chodniku jak nie ma na niej wytyczonej ścieżki dla rowerów ? ;>

wiem, wiem to nie to samo :D mnie też to irytuje :>

pozdro !!

zielak 22:47 środa, 12 listopada 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa orzyp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]