PÓŁNOC-ZACHÓD
Dziś jeździłem
Dziś jeździłem po północno-zachodniej części Wrocławia oraz jej okolicach.
Są to tereny, gdzie stosunkowo rzadko jeżdżę, bo żeby się tam znaleźć muszę przejechać przez całe centrum.
Cały dzisiejszy wypad bardzo mi się podobał.
Moją przewodniczką i dawcą tunelu aerodynamicznego była znająca dobrze tamte okolice Asica. :)
Asica pokazała mi miejsce, gdzie ma powstać stadion na EURO2012 (byłem tam wcześniej ale nie miałem pewności, że dobrze trafiłem).
Wjechaliśmy też na górę powstałą po wysypisku śmieci na Maślicach. I tu zaznaczam, że spodobało mi się – nigdy nie myślałem, że powiem tak o śmietnisku. ;)
Następnie troszkę pobuszowaliśmy po tamtejszych okolicznych wioskach.
Mogłem wreszcie poznać „Zamek na wodzie” w Wojnowicach, a także kolejny raz odwiedzić pałac w Prężycach, który bardzo lubię z różnych powodów. ;)
Dzięki Asicy poznałem też prężycki zalew – ładne miejsce.
Większość tamtej części trasy pokonywaliśmy mało uczęszczanymi drogami, bądź ścieżkami leśnymi.
Pogoda zła nie była, co prawda temperatura taka sobie (około 9 stopni) i mało słońca ale nie wiało mocno i co najważniejsze nie padało. Jechało nam się przyjemnie. Oboje dziś byliśmy poniekąd zmuszeni do lajtowego kręcenia.
Jahoo niestety chyba dopada jakaś nędzna choroba, a ja w dalszym ciągu uważam na leczonego Achillesa.
Na szczęście jest z tym już dużo, dużo lepiej, jednak to wciąż nie jest to – trzeba być cierpliwym.
W końcu musieliśmy wracać do Wrocka.
Pożegnaliśmy się na Kozanowie.
Zachciało mi się jeszcze odwiedzić Lasek Osobowicki, w którym dawno nie byłem.
Jest to niezwykle ciekawe i ładne miejsce, które z resztą bardzo lubię.
Dziś było tam cicho i spokojnie. Obejrzałem sobie całą drogę krzyżową na Świętym Wzgórzu.
Po tym już tylko wróciłem na Księże Małe, a więc z Osobowic przez Most Milenijny, Klecińską, Hallera, AK i na swą dzielnię. ;)
Muszę się pochwalić, że dziś wreszcie znalazłem sposób na poskromienie gigantycznego korka, jaki się tworzy często na będącej w remoncie ulicy Hallera. :)
Dzięki Jahoo za wspólną i jakże fajną jazdę, a także za to, że mnie rano nie zmieszałaś z błotem. ;P
TRASA:
Wro/Księże Małe – AK – Kamienna – Piłsudskiego – Legnicka – Kozanów – Pilczyce - Maślice – Pracze Odrzańskie – Marszowice...
Wilkszyn -> Pisarzowice -> Gosławice -> Prężyce -> Lenartowice -> Księginice -> Białków -> Łąkoszyce -> Wojnowice (lasem) -> Brzezina (lasem) -> Pisarzowice -> Wilkszyn...
Wro/Marszowice – Maślice – Pilczyce – Kozanów – Lasek Osobowicki – Most Milenijny – Klecińska – Hallera – AK – Księże Małe
ASICA ZDOBYWA... NAJWYŻSZY SZCZYT MAŚLIC, WYSYPISKO ŚMIECI :D
SZCZĘŚLIWA ZDOBYWCZYNI SZCZYTU ;)
NAD ZALEWEM W PRĘŻYCACH
WODNIK SZUWAREK ;P
PAŁAC W PRĘŻYCACH
WOJNOWICE – ZAMEK NA WODZIE
KTOŚ MNIE DZIŚ POLUBIŁ :D
EWIDENTNIE POLECIAŁA NA MOJE ŁYDKI (MA KIEPSKI GUST) ;)
W LASKU OSOBOWICKIM
KAPLICA NA ŚWIĘTM WZGÓRZU (KAPLICZNYM)
DROGA KRZYŻOWA
STACJE DROGI KRZYŻOWEJ
Jahoo zrobiła mi też dzisiaj fajny test :)
Mój las jest zielony i mieszany. ;)
Drogi w nim są kręte i pełne korzeni. :D
Kubek jaki znalazłem jest ceramiczny, z Kubusiem Puchatkiem. :D
Oglądam go za zainteresowaniem ale zostawiam w lesie. :)
Potem spotykam mur, który nie jest aż tak wysoki żebym nie mógł przez niego przejść.
A za murem... dużo, dużo róż! Można powiedzieć, że pole róż! hehe
Wszystkie mają kolce... no ale kto nie ma wad?! ;)