Rano z Kozanowa miastem na Księże - sam. Jedna sytuacja podnosząca adrenalinę na maxa... Na Krakowskiej jadąc za autem wjechałem w taką dziurę, że do tej pory zastanawiam się jak to się stało, że nie leżałem. Swoją drogą nie rozumiem skąd się wzięły dziury w asfalcie, który został położony... 2 miesiące temu. To niestety nie cieszy.
Wieczorem razem z Aniołkiem na Kozanów. Jechało się bardzo przyjemnie. Ruch jeszcze spory, a było po dwudziestej. Jazda między autami dostarczyła nam sporo emocji. Chyba nawet Asiczulkowi zaczyna się podobać lawirowanie wśród samochodów. ;) Pogoda coraz fajniejsza.
Komentarze (3)
Aniołku oby. :) Bo dziś rano średnio się wracało od Ciebie przy zaledwie jednym stopniu na plusie. :) A to, że napisałem że Ci się na mieście podoba wynika jedynie z tego, że zauważyłem te iskry w Twoich oczach, gdy zmieniałaś dwa pasy na raz na Kazimierza Wielkiego kiedy auta ruszyły z zielonego światła. ;P
Darek oczywiście. ;) Ja mam polisę na życie opiewającą na 1'000'000 $, a Ty jesteś moim jedynym beneficjentem... :D
Pogoda oby została co najmniej na takim dobrym poziomie jak teraz :) A w mieście mi się zawsze podobało - ale czy o każdej porze dnia i za wszelką cenę? Śmiem wątpić ! ;P =)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)