Dzisiaj eksperymentalna trasa, bo pojeździłem trochę w terenie na południe od Lipinek Łużyckich – czyli gdzieś, gdzie do tej pory na swoich dwóch kółkach nie byłem :)
Choć jestem bardzo zadowolony z tej trasy, to muszę przyznać, że wybrałem złą porę na jej pokonywanie, gdyż momentami mój wypad miał mało wspólnego z jazdą, a bardziej przypominał taplanie się w błocie. Jednak wybiorę się ponownie na te szlaki, gdy będzie już sucho, bo tamtejsze okolice bardzo przypadły mi do gustu.
Pogoda ciągle do zimy niepodobna :D, dziś było cieplutko i bardzo przyjemnie – jedyny mankament, to nie nowość... WIATR! Dziś porządnie mną potargał, ale jazda w takich warunkach zaprocentuje później :)
Trzeba, trzeba :] Póki jest na to czas i pogoda, bo z nią różnie może być. Masz rację Cześku, że jak wrócę do Wrocławia to będzie ciężej z tymi „swawolami” :D Już w czwartek mam ważny wyjazd do Poznania i cały dzień z głowy :(, do tego dojdzie mi dużo pracy i nawet nie chcę wspominać o tym, że czekają mnie dwa weekendy pod rząd na uczelni. Tak więc praca, studia i pod koniec stycznia egzaminy... :( Mimo wszystko postaram się jeździć w miarę możliwości :D Bardzo bym chciał w styczniu wykręcić 1000 km, bo to by dobrze wróżyło na cały rok. Jak będzie – czas pokaże!
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)