Trzymaj się Piotrek Jutro (DZISIAJ) będzie/jest lepiej. :)
czesiek 13:06 czwartek, 11 stycznia 2007
Ale dzisiaj rano pi...... , wiało ;) we Wrocławiu.
czasami przychodzą takie wredne dni, ale mijają na szczęście...
tomalos 22:36 środa, 10 stycznia 2007
Ze sprzętem na razie jakoś się uporałem – jeżdżę wciąż na posypanej tylnej piaście i na starej kasecie. Po prostu założyłem nowy łańcuch i napęd działa prawie dobrze :) choć nie tak jakbym sobie tego życzył. Mam już jednak nowe części i w poniedziałek już we Wrocławiu oddam koło na warsztat, by wymienili mi piastę, bo to dla mnie już za wysokie progi :)
Mlynarz 20:50 środa, 10 stycznia 2007
A dziś... no cóż, dzień troszkę mnie zdenerwował, gdyż nie udało mi się załatwić moich zawodowych spraw tak jak sobie zaplanowałem ale mam nadzieję, że jutro wszystko wyprostuję.
Najgorsze jednak jest to, że zawiozłem dziś auto do mechanika i zamiast mi naprawić to co chciałem... Po prostu spieprzył sprawę! Auto stoi teraz u niego unieruchomione, bo po przekręceniu kluczyka w stacyjce nic się nie dzieje – nie wiem co oni tam zrobili ale przy mnie sprawdzali wszystko co związane z elektryką i nic nie wymyślili. Jutro sprowadzają elektryka i będą naprawiać...
Ja tylko poprawiałem wahacze i wymieniałem filtr paliwa – KABARET.
Problem polega na tym, że jutro z rana jadę do Poznania – na szczęście już załatwiłem sobie inne auto... Tak więc mam nerwa :D
Wypiłem już piwko i troszkę przechodzi :)
Pozdrawiam!
Kłopoty sprzętowe?
czesiek 19:54 środa, 10 stycznia 2007
Pozdrawiam - Czesiek
Mlynarz
