Komentarze (18)

Ano fuckt ;)
znafca a''la kosma ;)
Pozdrawiam

kosma100 21:37 czwartek, 8 marca 2007

hehe

Ale alkohol to są strasznie nieobliczalne akcje :P

Mlynarz 18:04 czwartek, 8 marca 2007

Mlynarz Co do inwestycji, to widzę, że inwestujesz ostatnio w alkohol - i tu masz rację - alkohol jest najlepiej oprocentowany ;)

znafca 14:40 czwartek, 8 marca 2007

Kosma i Czesiek -> Już Wam mogę podziękować, bo wycieczka udała się w 172 procentach :)

Czesiek -> Liczę na to, że w najbliższym czasie znów coś wykraczesz pozytywnego dla mnie :)

Granicho -> Ja tam na giełdzie jestem takim małym spekulantem :), strasznie mnie rajcuje duże ryzyko, ale co za tym idzie również szansa na zacne stopy zwrotu. Nie ukrywam, że od listopada moją spółką jest Gancik i mam zamiar go potrzymać jeszcze do poziomu, który mnie interesuje :)
A z moich typów na rok 2007, to przede wszystkim Elektromontaż Warszawa i Jago dadzą dużo zarobić. Poza tym zwracam uwagę na Mostostal Export i Zabrze :)

Matys -> Ten piękny nałóg to chyba nie nowość :D

POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERDECZNIE!

Mlynarz 11:08 czwartek, 8 marca 2007

Widze ze wpadles w nałóg rzymianowania i piastowania pewnie ... hehehehe

matys1310 10:07 czwartek, 8 marca 2007

http://www.investors.pl/

Poczytaj o tym funduszu zamkniętym. Warto się nad tym zastanowić, ten fudusz zarabia nawet na spadkach giełdy. Czym większe zawirowania na giełdzie tym większy zysk. Pozdrawiam zdobywcę Pradziada. Monari, Famur, O20, Boryszew, Alchemia, IDM to faworyci czołowego maklera z mojego teamu.

granicho-bez-4 15:08 środa, 7 marca 2007

Jeszcze jedno: "wykrakałem" Ci tą "jakąś Ślężę". :)))

czesiek 11:58 środa, 7 marca 2007

Udanej wycieczki. Nie dziękuj!!! ;)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 11:56 środa, 7 marca 2007

No to miłej wycieczki ;)
A ja dzisiaj piękny dzień oglądam zza szyb :(
W pracy do 22:00 :(
Pozdrawiam

kosma100 09:58 środa, 7 marca 2007

Ja muszę się nauczyć takiej regularności, jak Ty masz, czy Darecki - o Dj Wiro nie wspominam, bo on tutaj jest poza konkurencją :)
Myślę, że z biegiem czasu uda mi się codziennie wygospodarować chociaż pół godzinki na rower, a może więcej?!

-----------------------------------------------------

Dzisiaj już powinienem mieć ładny dystans, bo jedziemy z Tomkiem na Wzgórza Strzelińskie - oby wycieczka się udała. Pogoda jest fenomenalna :) wyjeżdżamy o 13:30, kiedy będzie już całkiem cieplutko.


POZDRAWIAM!

Mlynarz 09:56 środa, 7 marca 2007

Robi wrażenie, robi. ;)
Przyjdzie czas, że znów wyskoczysz na jakąś Ślężę i będziesz szczęśliwy. :)
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. Monika dobrze napisała: "kto rano wstaje... "
Wczoraj ruszyłem tyłek szybciej niż zwykle i udało mi się dojechać aż ;) do Trestna. 20 km wczorajszego ranka, a dzisiaj tylko 16. ;) Oczywiście wszystko to jest przed pracą i zawsze istnieje duże ryzyko, że spóźnię się do firmy (guma, czy jakaś poważniejsza awaria - wszystko zdarzyć się może). O 8.00 muszę być na miejscu. Szef, jak szef - przyjeżdża kiedy chce... . ;)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 08:52 środa, 7 marca 2007

Pukam, bo jestem zaczepny :D
Już zaraz idę do wira, tzn wyra (zboczenie z bikestats, ciągle chodzi mi po głowie ten rzeźnik)

pozdrawiam!

Młynarz 02:46 środa, 7 marca 2007

A Ty Młynarz w końcu byś się położył spać ;)
Pozdrawiam ;)
P.S. Dlaczego pukasz do okien, gdy zasnąć nie mogę....
;)

Anonimowy tchórz 01:21 środa, 7 marca 2007

Zielak staram się jak mogę :D

Jutro będzie lepiej :)
...zrobię atak na 5 kilometrów! :D

Moja pasja to przede wszystkim piłka nożna, ale bez rowerku żyć nie mogę i mam wiele planów z nim związanych, a właściwie marzeń.
Jazda na rowerze to wspaniała sprawa i każdy z nas o tym wie, chociaż różnie do jazdy podchodzimy :)

A wola walki... kiedyś może Cię dogonię - póki co to mam prawie 400 straty na starcie miesiąca hehe :P

pozdrawiam!

Mlynarz 01:07 środa, 7 marca 2007

ale jaka wola walki!! jak ja bym nie miał czasu wyjść na rower, lub gdy jestem zmęczony, to nigdy bym się nie ruszył, nawet na 7min..

to pasja :)

pzdr

zielak 00:18 środa, 7 marca 2007

hehe Mlynarz dobre , dobre :D :D

pozdrawiam!!

zielak 23:23 wtorek, 6 marca 2007

No strasznie sie dziś Kosma zasapałem :D

A tak poważnie ostatnio stwierdziłem, że jeśli mam mieć dzień bez jazdy, to wolę przejechać choćby te dwa kilometry :)

pozdrawiam Cię również serdecznie!

Mlynarz 22:13 wtorek, 6 marca 2007

Whaw Młynarz mam nadzieję, że pokonując taki dystans dbałeś o siebie - izostary i inne napoje energetyczne ;)
I tak jesteś lepszy ode mnie - ja dzisiaj wielkie zero rowerka :(
Pozdrawiam

kosma100 21:53 wtorek, 6 marca 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa odnie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]