SUCHODÓŁ

Wtorek, 20 marca 2007 · Komentarze(13)
SUCHODÓŁ

Miałem dziś być już we Wrocławiu, ale w ostatniej chwili zmieniłem plany i zostałem w domu jeden dzień dłużej. Okazało się, że było to dobre posunięcie również ze względu na rower :) bo z tego co mówili mi znajomi to dziś we Wrocławiu padał śnieg, a u mnie w Jasieniu może i jest chłodno i wietrznie, ale za to sucho. :)

Postanowiłem pojechać do Suchodołu, malutkiej, malowniczo położonej wioseczki, gdzie jest dość ciekawe jeziorko. Kiedyś dość często tam jeździłem i dziś chciałem odwiedzić to spokojne, zapomniane miejsce. Chyba czułem potrzebę udania się w takie ciche miejsce, bo już od jutra wracam do życia w wielkiej aglomeracji hehe

Do Suchodołu pojechałem dość nietypową trasą, bo starałem się omijać las, ze względu na drogi pełne błota, po ostatnich deszczach. I tak z Jasienia asfaltem do Tuplic, a dopiero stamtąd do Brodów, z których do Suchodołu jedzie się przez Jeziory Dolne, a dalej wąską, krętą drogą między mokradłami.

Do domu już wracałem szybko główną drogą na Lubsko i stamtąd do Jasienia, by zdążyć przed zmierzchem, gdyż zapomniałem zabrać oświetlenie – no i zdążyłem :)

Na noc znów do pracy, a jutro już na 100% Wrocław – mam nadzieję, że bez śniegu :/


Okolice Proszowa – „Sosna Ośmiornica”


Brody – Brama Miejska


Brody – Pałac, kiedyś centrum życia szlacheckiego – dziś ruina...


Suchodół – jezioro



TRASA:
Jasień -> Lisia Góra -> Zieleniec -> Bronice -> Grabów -> Czerna -> Cielmów -> Tuplice -> Łaz -> Gręzawa -> Proszów -> Nabłoto -> Brody -> Jeziory Dolne -> Suchodół -> Jeziory Dolne -> Brody -> Chełm Żarski -> Lubsko -> Budziechów -> Jasień

Komentarze (13)

Mlynarz - cieszę się, cieszę. Tylko ubolewam bo nie będę miała czasu na rower ;/ Jak pogoda dopisze (w co wątpię, chociaż jestem niepoprawną optymistką) to w niedzielę pojadę do pracy rowerkiem i na imprezę także ;D
Pozdrawiam i też idę spać ;D

kosma100 07:58 środa, 21 marca 2007

Kosma ale z imprezy rodzinnej to trzeba się cieszyć :)
jednak praca w niedzielę... szkoda mi Ciebie.
Mam nadzieję, że szybciutko zaczniesz jeździć, bo wszyscy tęsknimy już za twoimi kaczkami, Pogorią, i wszystkim co masz najlepsze do zaoferowania :)

Pixon trzeba chodzić do kościoła i dużo się modlić! ;P

Tomalos miałem fart hehe, i chyba mam dalej, bo właśnie przed kwadransem przyjechałem do Wrocławia i pogoda wygląda całkiem fajnie, a miała być tragiczna :D
Jak to się mówi... raz na wozie, raz pod wozem. Innym razem u mnie będą tajfuny, a Ty z Pixonem będziecie śmigać w słonecznej pogodzie ;)

POZDRAWIAM WSZYSTKICH I... IDĘ SPAĆ :D

Mlynarz 07:15 środa, 21 marca 2007

oj pogodowy raj ci się trafił u mnie dokładnie tak jak mówi pixon, mam do niego w końcu całkiem blisko :)

tomalos 22:55 wtorek, 20 marca 2007

Mlynarz, "dobre wieści" są niestety niezbyt dobre dla mnie ;) W sobotę impreza rodzinna, w niedzielę do pracy ;/
Myslałam, że pojeżdżę w tym tygodniu (mam nocki) a tu d...... zbita ;/
Pozdrawiam

kosma100 21:49 wtorek, 20 marca 2007

Ale z Ciebie farciarz ! My chyba nie zasłużyliśmy, albo ktoś coś przeskrobał bo w Łodzi śnieg->deszcz->deszcz i tak do wieczora ojj przepraszam teraz jest mżawka i mgła duża mgła
Pozdrawiam Pixon

Pixon 21:18 wtorek, 20 marca 2007

Ja też spadam, muszę przed wyjazdem poświęcić troszkę czasu rodzince jeszcze :) bo za godzinkę do robotki jadę, a z pracki do Wrocławia - prosto do łóżka :D

W Pałacu w Brodach, kiedyś na balach bawili się królowie nawet, aż nie chce się w to wierzyć, że kiedyś zajeżdżały tam karety z pięknymi damami i były tam huczne uczty...

Mlynarz 21:15 wtorek, 20 marca 2007

Na rzeszowszczyźnie też ponoć było ładnie. :
Ps. Spadam stąd, bo Córcia chce się... uczyć. ;) Do jutra.
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 21:11 wtorek, 20 marca 2007

Może zrobimy jakąś imprezkę w brodowskim pałacu i ożyje Centrum Szlachectwa... Rowerowego. :))

czesiek 21:09 wtorek, 20 marca 2007

Zielak, bo grzeczny jestem to mam fajną pogodę :P chociaż ciężko nazwać pogodą w dechę masę chmur na niebie, brak słońca i wiatr :) Nie mam jednak co narzekać, bo na tle całej Polski to moje lubuskie dzisiaj wypadło super :D

Cześku też lubię sosnę "Ośmiornicę", bardzo ciekawe cudeńko przyrodnicze :) szkoda tylko, że podczas ostatnich wiatrów ułamały się jej dwa ramiona :(

Rowerowy dzień udany, z resztą w ogóle fajny dzień dziś miałem :)

Inic się nie martw pogodą, bo już ciągle będzie tylko lepiej, ponoć w ciągu tygodnia mają przyjść temperatury koło 20 stopni! Byłoby super :D

Mlynarz 21:07 wtorek, 20 marca 2007

:) Brody w ogóle są ciekawą miejscowością, jak będzie cieplej to zrobię mały fotoreportaż związany z tą mieścinką :)

Zobaczymy jak jutro będzie, jak przyjadę do Wrocławia :D
Mam nadzieję, że też będzie sucho, bo mam dużą ochotę na jazdę :)

A dla Ciebie Kosma mam dobre wieści - idę w piątek do spowiedzi, więc spodziewaj się dobrej pogody od weekendu ;]

pozdrawiam!

Mlynarz 21:02 wtorek, 20 marca 2007

Mnie się podoba „Sosna Ośmiornica”. :)
Czyli miałeś udany dzionek. Dobrze, że chociaż Ty. :)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 21:02 wtorek, 20 marca 2007

a Tyś to miał pogode w deche:) u mnie śnieg cały dzień padał... i nadal pada ;/

zielak 21:01 wtorek, 20 marca 2007

Podoba mi się ta Brama Miejska - super ;)))
Udało Ci się z tą pogodą - dobry wybór, że zostałeś w domku ;)
Pozdrawiam

kosma100 19:35 wtorek, 20 marca 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ejsza

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]