DZIEŃ 24 - PRZYLĄDEK ROZEWIE

Środa, 5 sierpnia 2009 · Komentarze(3)
Ciocia Mateusza zafundowała nam niezłe śniadanie - najedliśmy się do syta. Teraz można pedalować. :) Przejeżdżamy obok Zatoki Puckiej. Mamy wciąż dobrą pogodę.


Jesteśmy na Przylądku Rozewie - najdalej na północ wysuniętym punktem Polski. Upał. Nad morzem tłumy urlopowiczów, drogi zakorkowane ale to nas nie dotyczy :)


Łeba już za nami, Czas na Kluki.

Przejechaliśmy dziś nieco mniej niż planowaliśmy. Mimo to wciąż nadrabiamy zaległości. Wszystko idzie ku dobremu, pogoda sprzyja.
Pozytywne nastroje nas nie opuszczają. Wybrzeże powinniśmy zakończyć planowo, a łączną długość trasy według naszych obliczeń wyniesie około 4000 km ;)

Teraz idziemy spać by mieć siły na jutrzejszy dzień ;)



Szczegóły i zdjęcia po powrocie.

<Dzień poprzedni> <Dzień następny>

Relacja na bieżąco dostępna na stronie http://www.dookolapolski.xn.pl

Komentarze (3)

Robin tak, pogoda nam sprzyjała i bardzo pomogła. :)
Mieliśmy farta. :)

Anonimowy tchórzu faktycznie. Czasem błędnie w niektórych przewodnikach za najdalej na północ wysunięty punkt uznaje się Przylądek Rozewie.
W Jastrzębiej Górze, przy głazie "Gwiazda Północy" też byliśmy. :)
Dziękuję za pomoc.

Pozdrawiam!

Mlynarz 12:47 środa, 19 sierpnia 2009

Najdalej wysunięta jest Jastrzębia Góra

Anonimowy tchórz 18:31 poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Najważniejsza pogoda, bo można nadrobić deszczowe dni. Pozdrawiam Was gorąco i czekam na dalsze opisy. Jesteście już za połową :)

robin 10:01 czwartek, 6 sierpnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa sobot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]