Wtedy byłem na pewno u Babci Marysi. Muszę sprawdzić w swym notesiku, gdzie dokładnie jeździłem. Zapewne gdzieś byliśmy z Łukaszem. :)
Mlynarz 11:37 czwartek, 29 marca 2012
Pewnie się rozbijaliśmy gdzieś po Czeskiej Republice. :D
A może po prostu po Ziemi Nyskiej...
Wspomnienia z tamtych czasów przynoszą na myśl zapach z pól i łąk, świeży chlebek z wiejskiej piekarni... i tysiące innych cudnych obrazów. Uśmiech babci i jej widok, jak idzie ze swojego ogródeczka z pęczkiem szczypiorku i główką czosnku, które wylądują w pysznym rosole...
Oj, ale się rozmarzyłem!
W tamte wakacje oglądaliśmy też z Łukaszem Copa America w TV, wszystkie mecze leciały chyba grubo po północy - tak mi się kojarzy. :)
p.s.
Wszystkiego najlepszego Aniołku!
A to była moja osiemnastka! :)
jahoo81 07:38 czwartek, 29 marca 2012
Ciekawe gdzie byłeś w moje urodziny...
jahoo81 07:37 czwartek, 29 marca 2012
Zabawne, że wtedy nie wiedziałeś nawet o moim istnieniu :)
Nie ma co płakać. :D
Mlynarz 13:05 środa, 20 sierpnia 2008
Jak będę na emeryturze to ją opiszę. ;P
Chroniczny brak czasu. ;)
czesiek 19:34 poniedziałek, 17 grudnia 2007