BAFFI – moja wielka miłość :D
LANY PONIEDZIAŁEK
Żeby
Żeby uniknąć wiader z wodą i takich tam innych wynalazków w mej mieścinie, uciekłem na rowerku do lasu :D
Prawda jest jednak taka, że nawet gdybyśmy dziś nie mieli tego dnia, śmigusa dyngusa (ale nazwa), to i tak pojeździłbym po lesie.
Lasy, to jest właśnie to czego mi we Wrocławiu brakuje najbardziej. Mamy co prawda troszkę drzewiastych terenów, ale są to małe kompleksy leśne i w większości bardzo oddalone od mojego wrocławskiego mieszkanka :) A tutaj w Jasieniu, w ogóle w moim województwie lubuskim, lasów jest baaaardzo dużo, można powiedzieć, że to nasze bogactwo :)
Kiedyś zawsze jeździłem tylko po lasach, lubiłem zapuszczać się nieznanymi drogami w głąb lasu i później odkrywać nowe, piękne miejsca. Dziś zrobiłem podobnie :)
Początkowo jechałem doskonale znanymi mi drogami gruntowymi, by po kilku kilometrach zboczyć ze standardowego szlaku. Błądziłem w leśnej głuszy pomiędzy Świbinkami, a Glinką Górną. Na swoje drogi wróciłem jadąc piaszczystą ścieżką, biegnącą wzdłuż torów kolejowych (a właściwie wzdłuż nasypu, na którym kiedyś były jeszcze tory).
Wieczorem pojechałem do lasu ponownie, tym razem zabierając na przejażdżkę swoją mamę.
Cieszę się bardzo, że jest tak chętna do jazdy :)
Rower jej służy.
Dzisiaj zrobiliśmy razem prawie 18 km.
Takich dróg brakuje mi we Wrocławiu :)
Zapach drzew...
To zawsze jest ciężki wybór :D
To nie są Góry Świętokrzyskie – to tylko była trasa kolejowa z Glinki Górnej ;]
Komentarze (3)
Wszędzie złomiarze znajdą sobie miejsce z którego mogą coś wymontować, nawet tory :D. Wspaniała sprawa jest jeździć po lesie nowymi ścieżkami, gdyż nigdy nie wiesz co cię spotka za następnym zakrętem lub co nowego odkryjesz.
Pixon 14:35 wtorek, 10 kwietnia 2007
Nic się nie martw, ja teraz też "gniję" ale przed książkami, bo mam dużo nauki :(
Mlynarz 12:53 wtorek, 10 kwietnia 2007
Ale koło 15-tej wyskoczę na rower, podobnie jak Ty :)
A wieczorkiem, jak się uda to zabiorę znów do lasu swoją mamę :D
pozdrawiam i niech Ci praca szybko zleci!
Nooo - takich jak na ostatniej fotce to może nie. ;)
czesiek 12:38 wtorek, 10 kwietnia 2007
Fajnie masz - ja "gniję" w "pracy". ;)
Pozdrawiam - Czesiek
Kategorie
- 100 km i więcej
158
- 200 km i więcej
17
- 300 km i więcej
2
- Aniołek
154
- Bieganie
39
- Bornholm 2008
9
- Charytatywnie
1
- Czechy
12
- Dania
4
- DMK77 vs Młynarz
10
- Dookoła Polski
30
- gleby
15
- Góry
8
- GPS
16
- Imprezy
17
- Jasień i okolice
259
- Korona Gór Polski
4
- Litwa
5
- Lubsko i okolice
31
- Meczowo
1
- Niemcy
8
- Praga 2008
4
- REKORD
3
- Szwecja
2
- Wilno 2009
7
- woj. Dolnośląskie
425
- woj. Kujawsko-Pomorskie
1
- woj. Lubelskie
3
- woj. Lubuskie
298
- woj. Łódzkie
6
- woj. Małopolskie
7
- woj. Mazowieckie
8
- woj. Opolskie
36
- woj. Podkarpackie
8
- woj. Podlaskie
6
- woj. Pomorskie
7
- woj. Śląskie
30
- woj. Świętokrzyskie
3
- woj. Warmińsko-Mazurskie
4
- woj. Wielkopolskie
2
- woj. Zachodniopomorskie
8
- Wrocław - miasto
392
- Wrocław - okolice
168
- Z sakwami
53
- Żary i okolice
33
O mnie
Nie choruję na tzw. "cyklozę". Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi! I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :) Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy. Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :) Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :) Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :) Trochę statystyki: PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10) MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08) MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09) POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12) POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12) POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)
Dystans całkowity | 47913.96 km |
Dystans w terenie | 5977.97 km (12.48%) |
Czas w ruchu | 127d 22h 53m |
Suma w górę | 126375 m |
Prędkość średnia: | 15.72 km/h |
Baton statystyk | |
Profil | Profil bikera |
Więcej statystyk | Statystyki rowerowe |