Wieczorna, czysto relaksacyjna przejażdżka do lasu z zahaczeniem o okoliczne wioski. W pierwszej kolejności pojechałem uwiecznić ukryty w lesie staw, który po bezdeszczowych tygodniach... wysechł. Nie zostało nic z jego urokliwości, którą tak zachwalali uczestnicy Młynarz Orientu. Mam nadzieję, że do następnej edycji zawodów akwen ten na nowo zapełni się wodą. ;) Następnie trochę pokrążyłem po lesie, przejechałem obok trzech wiekowych dębów koło Jasionnej i dojechałem do Bronic. Stamtąd niemal cały czas asfaltowy zjazd do Jasienia i na koniec pospacerowałem trochę po obwodnicy i lasach w okolicy Bieszkowa. :)
Oczywiście... było przyjemnie. :D Minus dnia to brak Aniołka ale już w sobotę się zobaczymy. :)
Jasieńscy sklepikarze mają o Tobie jak najlepszą opinię. :) Ja zresztą też same superlatywy rozpowszechniam. Pan z kablówki również bardzo Cię lubi. :)
Wszyscy, a zwłaszcza ja, nie mogą się doczekać Ciebie w mojej mieścince. :)
Darku Wasze pragnienie nie zna granic. Podczas Waszego pobytu w moim domu jasieńskie sklepy nie nadążały z zaopatrywaniem się w napoje alkoholowe. Tfu... tzn... izotoniczne! ;)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)