Góry Złote, Masyw Śnieżnika i Krowiarki

Niedziela, 20 września 2009 · Komentarze(19)
Zdałem!!!
Wczoraj zdałem wreszcie egzamin z postępowania administracyjnego, koszmar moich studiów. Teraz droga do obrony pracy magisterskiej jest już otwarta, przede mną ostatnia prosta. :)
Ta radość wciąż do mnie dociera. :)

Dzień po otrzymaniu wpisu do indeksu, razem z moim Aniołkiem postanowiliśmy zafundować sobie niedzielny wypad w góry – oczywiście z rowerami. :)
Zapakowaliśmy rowery do auta i po przejechaniu 90 kilometrów znaleźliśmy się w okolicach Przełęczy Kłodzkiej, skąd rozpoczęliśmy nasze małe, górskie szaleństwo. :)

W pierwszej kolejności udaliśmy się w stronę Lądka-Zdrój. Na tym etapie poruszaliśmy się wyłącznie bocznymi, asfaltowymi drogami, na których ruch samochodowy praktycznie nie istnieje. Taka jazda jest bajeczna. Spokój, dookoła cieszące oczy krajobrazy, widok gór do których powoli wdzierają się barwy wczesnej jesieni... Po prostu pięknie! A pogoda... pogoda tego dnia to słoneczko na niebie, które pozwoliło śmigać w krótkim rękawku. Sama przyjemność!

I tak napawając się cudownymi pejzażami, poruszając się wzdłuż Białej Lądeckiej i oglądając zakamarki mijanych przez nas wiosek, dotarliśmy z Asią do Lądka. W miejscowości tej zjedliśmy obiad i trochę odpoczęliśmy. Nie mogliśmy sobie podarować również odwiedzenia miejsc, które doskonale pamiętamy z naszej niedawnej wyprawy „Dookoła Polski”. Aż łezka w oku się zakręciła. :)

Z Lądka ruszyliśmy do Stronia Śląskiego, za którym zaczęło się poważniejsze podjeżdżanie. Natarliśmy na Masyw Śnieżnika, przejechaliśmy niedaleko jaskini w Kletnie, a następnie nieczynnej kopalni uranu, by wyjechać w miejscowości Sienna, z której jest rzut beretem na Przełęcz Puchaczówka. Przełęcz ta zapadła nam bardzo w pamięci, to właśnie ona była jednym z najcięższych podjazdów, jakie mieliśmy na trasie wyprawy. To właśnie na niej zerwałem łańcuch. Pokonać ją wtedy, to było dla nas wyzwanie. Dziś, gdy jechaliśmy bez sakw, już taka straszna nie była. :)

Fajnie było znów znaleźć się na jej szczycie, ale jeszcze fajniej było z niej zjechać w stronę Bystrzycy Kłodzkiej. Szalony zjazd podwyższył nam poziom adrenaliny, a także pozwolił ustanowić nam nowe rekordy prędkości. Asia wycisnęła 72,85 km/h, a ja... 72. :D
Była lepsza! Dzielna dziewczynka! Ja muszę trochę potrenować. ;)

Swój zjazd skończyliśmy we wsi Idzików, tam podjęliśmy decyzję, że powoli wracamy w stronę auta, bo chcieliśmy jeszcze spędzić wspólnie wieczór we Wrocławiu. W drodze powrotnej, zaraz za Idzikowem, odbiliśmy na kilka chwil na Pasterskie Skałki – bardzo ciekawe miejsce, ze stojącymi samotnie wśród drzew, wysokimi skałami. Dalej jechaliśmy bocznymi, wąskimi drogami asfaltowymi. Dojechaliśmy do Ołdrzychowic Kłodzkich, w których zafundowaliśmy sobie po lodzie i uzupełniliśmy płyny. Również w tej miejscowości poznaliśmy lokalną atrakcję w postaci Mauzoleum Magnisów – ciekawy i zadbany budynek.
Po opuszczeniu Ołdrzychowic spokojnie kierowaliśmy się w stronę Kolonii Gajek, gdzie zostawiliśmy auto. A słońce, za naszymi plecami, chowało się gdzieś daleko za szczytami gór...

Ten dzień, ten wypad w góry, ten cały weekend, to było coś!
Sama przyjemność i radość. Tak chciałoby się żyć wiecznie. ;)

TRASA:

Kolonia Gajek -> Jaszkowa Górna -> Droszków -> Skrzynka -> Trzebieszowice -> Radochów -> Gruszczyn -> Lądek-Zdrój -> Stójków -> Strachocin -> Stronie Śląskie -> Stara Morawa -> Kletno -> Sienna -> Idzików -> Kamienna -> Nowy Waliszów -> Ołdrzychowice Kłodzkie -> Rogówek -> Jaszkowa Górna -> Kolonia Gajek

Trochę zdjęć z wyjazdu (20 sztuk) :D
Góry Złote © Mlynarz


Go! Go! Go! :) © Mlynarz


Serpentynki © Mlynarz


Kościółki, kapliczki, krzyże, tego dziś było dużo na trasie © Mlynarz


Nie zabrakło też szuterków © Mlynarz


Boczne asfalty były jednak najprzyjemniejsze © Mlynarz


Moja luba :D © Mlynarz


Dom Zdrojowy w Lądku © Mlynarz


Kleśnica © Mlynarz


Up! Up! Up! :) © Mlynarz


Nawet mi udało się wjechać ;) © Mlynarz


Pięknie, gdzieś w okolicach Siennej © Mlynarz


Przełęcz Puchaczówka - końcówka podjazdu © Mlynarz


Aniołek wjeżdża, nie ma litości! © Mlynarz


Z uśmiechem na twarzy - tak właśnie podjazdy pokonuje Ajuto! © Mlynarz


Odpoczynek nieopodal Pasterskich Skałek © Mlynarz


Spacer przy skałkach © Mlynarz


Tak się bierze skały z rozpędu ;) © Mlynarz


Ołdrzychowice Kłodzkie - Mauzoleum Magnisów © Mlynarz


Oj, uwielbiam ten uśmiech! © Mlynarz

Komentarze (19)

Vampire ja tam chętnie pośmigałbym po Twoich fiordach. ;)

Djablica już jestem. ;)

Siwy trochę dłuży się ta moja prosta. Chyba wydłuży się do maja. :/
No trudno, :)

Hose do grudnia się już nie obronię ale zapraszam! Pooblewamy co innego. :)

Darek były jeszcze inne wesołe napisy, np. "ogień!". :)

Zielak tak myślałem, że to Twoje napisy z uphilla. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 22:58 niedziela, 29 listopada 2009

Gdzie się podział Młynarz? Zawsze tak uroczo się oglądało zdjęcia z Wrocka, wiedziałam co dnia jaka jest tam pogoda, a tu tak cicho teraz...wróć szybko na bs

Djablica 00:42 środa, 25 listopada 2009

napis "ciśnij" mojego autorstwa :D

zielak 09:08 piątek, 6 listopada 2009

"Ciśnij" rozwala.... ;-)

djk71 07:10 czwartek, 15 października 2009

Oj, jeszcze można zatęsknić do egzaminów kilka lat później, a do takich wycieczek do już MUROWANE!!! Pozdro!!!

Vampire 07:16 niedziela, 11 października 2009

spóźnione ale najszczersze gratulacje, tym bardziej, że wiem jak to jest ;) może jak uda się w grudniu obronić to wskoczę na małe oblewanie obrony pracy dyplomowej.


pozd[/b]rower[/b]

hose 03:43 piątek, 2 października 2009

Brawo Mlynarz! Przed Tobą ostatnia prosta...
.
..
...
....
.....
......
.......najdłuższa :D
Ale da się ją zrobić. Trzymam kciuki, bo wiem jakie to paskudztwo ;)

Wycieczka pierwsza klasa. Popieram taki sposób "oblewania" egzaminu :)

Pozdro!

siwiutki 08:40 środa, 30 września 2009

Niradhara dziękuję. Bierzemy z Was przykład. :)

Feels oj cudowne, cudowne. Ale Twoje Dolinki Podkrakowskie i Jura są równie wspaniałe. Byłem tam tylko raz rowerem ale mam zamiar to zmienić w najbliższej przyszłości. :)
Będziesz się wybierał w nasze okolice, to nie zapomnij dać znać. :)

Arek dzięki wielkie. Jeszcze tylko obrona pracy magisterskiej i po studiach - szybko zleciało, za szybko. :)

Jurek jakby na to nie patrzeć... musimy zrobić jakiś wspólny wypad w góry! :)

Robin dziękuję! Ten wypad był pierwszym wypadem od trzech lat, na którym nie miałem już wiszącego nade mną egzaminu z Postępowania administracyjnego. Kamień z serca mi spadł, i to wielki kamień. :D

Kajman dziękuję! Ten był wyjątkowo paskudny. 3 lata męczarni, ale po drodze udało mi się na szczęście zaliczyć wszystkie inne zajęcia, przez co studia trwały prawie tyle ile trwać powinny. ;)

Pozdrawiam!

Mlynarz 08:53 wtorek, 29 września 2009

Egzamin ważna rzecz:) I to tak paskudny, gratulacje!!! Wycieczka super:)

Kajman 20:02 piątek, 25 września 2009

Brawo za zdany egzamin i ten wypad należało się! Pozdrawiam

robin 19:52 piątek, 25 września 2009

Kurcze jak Wam zazdroszcze takich widoków .!
pozdrawiam

Jurek57 18:20 piątek, 25 września 2009

Nom, piękne pejzaże. Gratuluje zdanego egzaminu!

AreczekSS 19:53 czwartek, 24 września 2009

Fajne tereny tam macie :)
W tym roku już nie, ale w następnym trzeba będzie je odwiedzić.

feels3 16:35 czwartek, 24 września 2009

Cudowna wycieczka uroczej rowerowej pary :)))

niradhara 16:09 czwartek, 24 września 2009

Van przyjeżdżaj to pośmigamy razem. :)

Jacek liczymy na to, że sobie tam razem pośmigamy. Zapraszamy!
Wspomnienia z wyprawy są świeże i miło tak wracać myślami do tamtych szalonych dni. Oj, miło! :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 15:45 czwartek, 24 września 2009

Ehh ... same wspaniałe wspomnienia z Wyprawy :)
Wiem że tam wrócę i po drodze do Kotliny Kłodzkiej Was wyciągnę ;)

Pozdrawiam Was :)

JPbike 15:43 czwartek, 24 września 2009

Rzeczywiście góry złote ! Świetną traskę sobie zafundowaliście. Zdjęcia piękne. Pozdro :)

vanhelsing 15:37 czwartek, 24 września 2009

Tylko Kosmy brak. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 15:08 czwartek, 24 września 2009

:)
Super wypad, super towarzystwo, super widoki :)
Pozdrawiam Wariatów

kosma100 14:48 czwartek, 24 września 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa jasie

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]