Rano wybraliśmy się z Asią na zakupy. Pojechaliśmy jej "Srebrną Strzałą" (najlepsza Fiesta we Wro :D ) Co prawda początek mieliśmy ciężki, bo trzeba było odśnieżyć tę furę pościgową, skuć lód na dachu i szybach, a także... jakoś otworzyć przymarznięte drzwi. :D Potem było już lepiej. Udało nam się znaleźć bardzo fajne buty do biegania dla Asi i kupić trochę jedzenia. ;)
Na zakupy zabraliśmy mojego Treka, bo Fiesta została na Kozanowie. Gdy Asia poszła do pracy ja musiałem wracać do domu na rowerze. Trochę mi się to nie podobało, bo na dworze panuje mróz i w ogóle nie chciało mi się ubierać w zimowe ciuszki. :D Na szczęście niechęć do jazdy przeszła mi z pierwszym przekręceniem korby! Ależ fajnie się jechało przez zaśnieżone ścieżki Parku Zachodniego! Równie fajnie jedzie się przez miasto, gdy inni stoją w korkach albo cisną się jak sardynki w rozpadających się tramwajach i autobusach. Tylko przechodnie się na mnie dziwnie patrzyli, pewnie przez te Piasty co mi z kieszeni rowerowej kurtki wystawały... :)
Jak dobrze jest jeździć na rowerze!
Komentarze (4)
Darek zawsze ciężko się zaczyna, później już jest z górki. ;)
Kundello tym razem Piasty, złociste. :)
Jurek Srebrna Strzała Asi jest niezniszczalna. :D Nie straszne jej deszcze, burze piaskowe i zawieje śnieżne. ;)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)