Po południu pojechałem z Asią na szczepienie. Zanim dojechaliśmy do przychodni to znów poszło mi ogniwo w łańcuchu. W czasie gdy Asia była kłuta igłą, ja skuwałem łańcuch. :)
Następnie pojechaliśmy na Kozanów, zrobiliśmy rundkę po Parku Zachodnim, wałach i odwiedziliśmy kaczki nad Odrą. Ptaszyska jakieś wygłodniałe albo po prostu nienajedzone. Jak tylko widzą zbliżających się do nich ludzi to podchodzą całą gromadą i czekają na rzucany im chleb i bułki. Śmiesznie to wygląda.
Na sam koniec odwiozłem Asię do pracy i wróciłem na nasze mieszkanko do swoich obowiązków, czyli gotowania, prania, prasowania, odkurzania i mycia okien. ;)
Nieśmiały t... zapomniało mi się z tym chlebem. ;) Jakby nie udało Ci się dotrzeć do sklepu to polecam zakup żelazka na Allegro. Polecam ten model, ja właśnie na tym się szkoliłem. ;)
Nowoczesny związek, żona do pracy, mąż do garów. Też tak chcę!!! Takiej właśnie żony szukam, a same się trafiają takie co dobrze zarabiających szukają. Tylko prasować jeszcze nie umiem, ale obiecuję się nauczyć.
Kaczki na foto.to kaczory.Dlatego że mają podwinięte pióra na ogonach.Jeśli jest na BS znawca drobiu może mnie poprawić.Ale z amatorskiego punktu widzenia to ONI. pozdrawiam
Kosma spamowanie tylko w przerwach. ;) Jak fajnie było znów zobaczyć Darka na Igorkowym rowerze. :D
Iskierka a Ty tak nie kozakuj! Jak będziesz w moim wieku to też tak będziesz miał. ;P
Darek Kosma jest największą spamerką w historii BS. :)
Jacek chętnie przygarnę jakiś łańcuszek, bo boję się że na tym nie dam rady do wiosny dojechać. :D A nowy dopiero wiosną założę, bo teraz... teraz po prostu szkoda psuć nowy łańcuch na tych śniegach, błocie i soli. :) Mogę podpić cenę do dwóch Piastów nawet. ;)
"Na sam koniec odwiozłem Asię do pracy i wróciłem na nasze mieszkanko do swoich obowiązków, czyli gotowania, prania, prasowania, odkurzania i mycia okien. ;)" i spamowania na BS :-) Co do spamowania to coś fajnego wylookałam dzisiaj - na pewno Ci się spodoba jedna fota :D Pozdrawiam serdecznie :)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)