Na ruskie pierogi

Piątek, 15 stycznia 2010 · Komentarze(6)
W południe pojechałem na Kozanów posmakować pysznych pierogów ruskich serwowanych przez Mamę mojego Kochania.
Smakowe były. :)

Dziś testowaliśmy szybkość transportu w mieście. Tzn. Asia pojechałem autem a ja rowerem. Byliśmy równo. Ale trzeba zaznaczyć, że wyjechałem około 5 minut wcześniej i ostatni kilometr Asia jechała za mną blokując auta, które mogły zagrażać mojemu życiu. ;)
Inna sprawa jest taka, że Asi udało ominąć się korki na mieście, a ja trochę czasu straciłem... zakopując się w śniegu, który zalega jeszcze na niektórych wrocławskich chodnikach. :/

Fajnie było przejechać się wreszcie za dnia.

Komentarze (6)

Niradhara to prawda. Zwłaszcza jeśli jest się takim pierogowym żarłokiem jak ja. :D

Michał Asia jak mało kto potrafi lawirować po zakorkowanym mieście. Jest jedyną kobietą, której rad czasem słucham, gdy sam siedzę za kółkiem. :D

Darek oczywiście, że nie są legalne! Trzeba sobie załatwić pozwolenie na Policji. ;)

Platon extra ten filmik! U nas różnica polegała na tym, że Asia nie jeździła takimi wąskimi uliczkami, obeszło się też bez uszkodzeń auta. No a ja jechałem bez kasku i schody pokonywałem z buta. ;)

Kundello mogę Ci przyznać tylko rację! Zgadzam się z Tobą w 100%. :)
Asia to superwomen.

Pozdrawiam!

Mlynarz 12:42 wtorek, 19 stycznia 2010

Asia to superwomen:D obrońca rowerzystów hehe

Dla głodomorów niżej podpisanych:
zawsze można sobie zrobić:D wystarczy wolne popołudnie;)

kundello21 19:46 niedziela, 17 stycznia 2010

Czy wyglądało to mniej więcej tak? :>

http://www.youtube.com/watch?v=TpFs1dqJXkE

Platon 10:24 niedziela, 17 stycznia 2010

Ale bym zjadł... ;-)
BTW: Czy takie wyścigi są legalne? ;)

djk71 09:40 niedziela, 17 stycznia 2010

Na ruskie pierogi to i sto km warto jechać :)

niradhara 08:44 niedziela, 17 stycznia 2010

Nie dziwię się, że udało się jej uniknąć korków - nie każdy ma specjalne wyposażenie samochodu odblokowujące każde motoryzacyjne utrudnienie ;-)
A na poważnie - też sobie czasami robię ściganie ze znajomymi z pracy (w różne części miasta i oni trochę o tym nie wiedzą ;-D), ale zazwyczaj to ja jestem pierwszy.
Pozdrawiam

WrocNam 06:01 niedziela, 17 stycznia 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa obiep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]