Cmentarz Osobowicki

Środa, 3 marca 2010 · Komentarze(8)
Po południu pojechałem na Kozanów – Asia akurat kończyła pracę. Spotkaliśmy się w Parku Zachodnim. Razem ruszyliśmy przez Most Milenijny na Cmentarz Osobowicki, by odwiedzić Jarka.

Ale dziś wiało!
Na Moście Milenijnym i estakadach momentami było dość ciężko. Choć muszę się pochwalić, że na jednej z estakad, gdy cisnąłem pod górkę, udało mi się wyprzedzić bikera. Biker ten może nie był kolarzem pierwszej klasy, bo taszczył za sobą wózek z klamotami, miał długą brodę, był nieco nieświeży, a z kieszeni wystawała mu szyjka butelki z tanim winem...
Nie mniej jednak... jednego bikera ścignąłem! :D

W ogóle, wracając jeszcze do pogody, dzisiaj we Wrocławiu mieliśmy niezły miszmasz. Pogoda zmieniała się z godziny na godzinę. Przykładowo, jak wychodziłem z domu było piękne niebieskie niebo, godzinę później... padał śnieg. Posypało może z 10 minut, przeszła czarna chmura i... znów mieliśmy niebieskie niebo. Jednak sprawdza się powiedzenie „W marcu jak w garncu”. :)

To był dobry dzień. Choć trochę przeżyłem wieczorną klęskę, którą dwukrotnie poniosłem podczas gry w kości z Asią, Moniką i Czarkiem. Następnym razem się odkuję. ;)

TRASA:
Po Wrocławiu: Krzyki, Grabiszyn, Gądów Mały, Kozanów, Osobowice

Asia kupowała znicze i kwiatki... © Mlynarz


... a ja podziwiałem tulipany © Mlynarz

Tulipan, który bardzo mi się spodobał © Mlynarz


Cmentarna aleja - Cmentarz Osobowicki © Mlynarz


Oblicze Jezusa - na jednym z grobów © Mlynarz


Święta Maria - na jednym z grobów © Mlynarz


Odra widziana z Mostu Milenijnego © Mlynarz


Niebo widziane z Mostu Milenijnego © Mlynarz


Aniołek na Moście Milenijnym © Mlynarz


Trochę słońca, trochę chmur i niebieskiego nieba - tak wyglądała dzisiejsza pogoda © Mlynarz

Komentarze (8)

Już niedługo walę ponad 170 km plus 30 z Wami równa się 200 km :)

JPbike 19:28 piątek, 5 marca 2010

Kajman miała korek ale być może była już napoczęta. :)

Mlynarz 09:32 piątek, 5 marca 2010

Butelka była napoczęta? Pytam, bo może tan biker osłabiony był:)?
Trzeba na takich uważać, bo nie wiadomo co zrobią.

Kajman 08:51 piątek, 5 marca 2010

Jurku co by nie mówić, nie mogę już się doczekać tej prawdziwej wiosny. Dobrze, że od jakiegoś czasu do naszego mieszkanka wpadają ciepłe, kolorowe promyki słońca - dzięki wspaniałym witrażom. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 08:10 piątek, 5 marca 2010

O marcu można powiedzieć równie. Marzec-figlarzec ... .

Jurek57 21:47 czwartek, 4 marca 2010

JPbike ten Most Milenijny się już za Tobą stęsknił. Właściwie to nie tylko ten most czeka na Ciebie z utęsknieniem we Wrocławiu. ;)

Darek wybacz. Nie wiem jak mogłem to przeoczyć. Mea culpa! :D
Daj mi chwil kilka i odkupię swe winy. ;P

Pozdrawiam!

Mlynarz 20:39 czwartek, 4 marca 2010

No pięknie... gramy w kości, jeździmy na rowerze, a moja skrzynka pocztowa wciąż pusta...

djk71 20:33 czwartek, 4 marca 2010

Piękny macie ten most Milenijny ... :)
Pozdrawiam :)

JPbike 20:31 czwartek, 4 marca 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa latko

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]