REZERWAT FLORYSTYCZNY WRZOSIEC
Poniedziałek, 7 maja 2007
· Komentarze(10)
Kategoria woj. Lubuskie, Jasień i okolice, 100 km i więcej
REZERWAT FLORYSTYCZNY WRZOSIEC
Dzisiejszą setkę dedykuję swojej najukochańszej siostrzyczce Paulinie! :D
Pogoda dziś żałosna :) prawie cały dzień u mnie padało, choć zdarzały się momenty przejaśnień. Również wiatr strasznie dawał wycisk, nie pamiętam już kiedy tak mocno wiało, ale było to chyba ponad miesiąc temu :D
Miałem dziś trzy poważne kryzysy na trasie. Hehe
Na trzecim, piątym i siódmym kilometrze :D
Później byłem już zawzięty jak Rocky ;)
Moim celem było dziś odnalezienie Rezerwatu florystycznego ”Wrzosiec” położonego w lesie, pomiędzy wioskami Janików i Łuków.
Najpierw udałem się do Żar, ale jechałem dość nietypową trasą, bo wioskami położonymi na bocznych drogach, m.in. Jaryszów, Pietrzyków, Górka.
Szybko śmignąłem przez Żary i udałem się do Olbrachtowa, gdzie odbiłem na Miłowice i stamtąd okrężną drogą zajechałem do „wiechóry”, w której mieszka Cezary, czyli do Bogumiłowa :D
Kiedyś tam się działo za czasów LO... :)
Za Bogumiłowem były już przez 30 km tylko lasy i poszukiwania rezerwatu. Oczywiście troszkę pobłądziłem i przez to wylądowałem we wsi Piotrów. W sumie dzięki temu błądzeniu lepiej poznałem tamtejsze lasy, w których byłem po raz pierwszy. Odkryłem też i kilka ciekawych miejsc, spośród których bardzo podobał mi się staw hodowlany.
Po jakimś czasie znalazłem cel swojej wyprawy i muszę przyznać, że faktycznie całkiem fajne miejsce :)
Powoli jednak musiałem zacząć myśleć o drodze powrotnej, tak by nie jechać po ciemku.
Opuściłem las we wsi Łuków, skąd jechałem do Trzebiela. Przed Trzebielem dorwał mnie sztormowy deszcz wspomagany przez wiatr :D
Mimo tych przeciwności odnalazłem tam górkę, na której kiedyś wieszano skazańców – to były czasy... hahaha
Później Tuplice, gdzie kupiłem dwa batony (wreszcie coś zjadłem ;] )
Dojeżdżając do Jasienia powoli zmierzchało, więc zarzuciłem lampki, by nie dostać mandatu hehe
Troszkę się pokręciłem koło mej mieścinki i wróciłem do domku!
Powiem krótko... Pogoda do bani, a było wspaniale jak zawsze!
MUZYKA DNIA: ATB – Renegade :D
Bogumiłów – Cezarego wieś :D
Za Janikowem
Momentami pogoda wyglądała na przyjemną :)
Nad lasem niebo chmurami zasnute
Tak się jeździło po rezerwacie
Błądząc, odkryłem ciekawe miejsce
Może wynurzy się jakiś potwór z głębin?! :D
Fajnie jest wejść między drzewa... :)
Aleja owocowych drzew - droga za Niwicą
Trzebiel – pozostałości po szubienicy.
Kiedyś była tu rozpacz i rozgrywały się tragedie, a dziś ludzie w tym miejscu... grillują :D
Jasień Metropoly – przedmieścia o zmierzchu :D
TRASA:
Jasień -> Jabłoniec -> Golin -> Jaryszów -> Pietrzyków -> Brzostowa -> Sieciejów -> Górka -> Grabik -> Żary -> Olbrachtów -> Miłowice -> Rościce – Bogumiłów -> Janików – Piotrów -> Rezerwat „Wrzosiec” -> Łuków -> Niwica -> Jasionów -> Królów -> Trzebiel -> Tuplice -> Cielmów -> Czerna -> Grabów -> Bronice -> Zieleniec -> Lisia Góra -> Jasień
Dzisiejszą setkę dedykuję swojej najukochańszej siostrzyczce Paulinie! :D
Pogoda dziś żałosna :) prawie cały dzień u mnie padało, choć zdarzały się momenty przejaśnień. Również wiatr strasznie dawał wycisk, nie pamiętam już kiedy tak mocno wiało, ale było to chyba ponad miesiąc temu :D
Miałem dziś trzy poważne kryzysy na trasie. Hehe
Na trzecim, piątym i siódmym kilometrze :D
Później byłem już zawzięty jak Rocky ;)
Moim celem było dziś odnalezienie Rezerwatu florystycznego ”Wrzosiec” położonego w lesie, pomiędzy wioskami Janików i Łuków.
Najpierw udałem się do Żar, ale jechałem dość nietypową trasą, bo wioskami położonymi na bocznych drogach, m.in. Jaryszów, Pietrzyków, Górka.
Szybko śmignąłem przez Żary i udałem się do Olbrachtowa, gdzie odbiłem na Miłowice i stamtąd okrężną drogą zajechałem do „wiechóry”, w której mieszka Cezary, czyli do Bogumiłowa :D
Kiedyś tam się działo za czasów LO... :)
Za Bogumiłowem były już przez 30 km tylko lasy i poszukiwania rezerwatu. Oczywiście troszkę pobłądziłem i przez to wylądowałem we wsi Piotrów. W sumie dzięki temu błądzeniu lepiej poznałem tamtejsze lasy, w których byłem po raz pierwszy. Odkryłem też i kilka ciekawych miejsc, spośród których bardzo podobał mi się staw hodowlany.
Po jakimś czasie znalazłem cel swojej wyprawy i muszę przyznać, że faktycznie całkiem fajne miejsce :)
Powoli jednak musiałem zacząć myśleć o drodze powrotnej, tak by nie jechać po ciemku.
Opuściłem las we wsi Łuków, skąd jechałem do Trzebiela. Przed Trzebielem dorwał mnie sztormowy deszcz wspomagany przez wiatr :D
Mimo tych przeciwności odnalazłem tam górkę, na której kiedyś wieszano skazańców – to były czasy... hahaha
Później Tuplice, gdzie kupiłem dwa batony (wreszcie coś zjadłem ;] )
Dojeżdżając do Jasienia powoli zmierzchało, więc zarzuciłem lampki, by nie dostać mandatu hehe
Troszkę się pokręciłem koło mej mieścinki i wróciłem do domku!
Powiem krótko... Pogoda do bani, a było wspaniale jak zawsze!
MUZYKA DNIA: ATB – Renegade :D
Bogumiłów – Cezarego wieś :D
Za Janikowem
Momentami pogoda wyglądała na przyjemną :)
Nad lasem niebo chmurami zasnute
Tak się jeździło po rezerwacie
Błądząc, odkryłem ciekawe miejsce
Może wynurzy się jakiś potwór z głębin?! :D
Fajnie jest wejść między drzewa... :)
Aleja owocowych drzew - droga za Niwicą
Trzebiel – pozostałości po szubienicy.
Kiedyś była tu rozpacz i rozgrywały się tragedie, a dziś ludzie w tym miejscu... grillują :D
Jasień Metropoly – przedmieścia o zmierzchu :D
TRASA:
Jasień -> Jabłoniec -> Golin -> Jaryszów -> Pietrzyków -> Brzostowa -> Sieciejów -> Górka -> Grabik -> Żary -> Olbrachtów -> Miłowice -> Rościce – Bogumiłów -> Janików – Piotrów -> Rezerwat „Wrzosiec” -> Łuków -> Niwica -> Jasionów -> Królów -> Trzebiel -> Tuplice -> Cielmów -> Czerna -> Grabów -> Bronice -> Zieleniec -> Lisia Góra -> Jasień