WIECZÓR TAKI JAK LUBIĘ! :)
Czwartek, 24 maja 2007
· Komentarze(15)
Kategoria woj. Dolnośląskie, Wrocław - miasto, Wrocław - okolice
WIECZÓR TAKI JAK LUBIĘ! :)
Kocham takie wieczory, jak dziś!
W ciągu dnia gorąco, a później nadchodzi cieplutki wieczór, kiedy to można się przejechać obserwując zachodzące słońce, mijanych ludzi, słuchając odgłosów natury i wdychając wspaniały zapach świeżo skoszonych traw :D
A będzie jeszcze piękniej, bo idzie lato!
Ja za dzisiejszą trasę obrałem sobie swój standardzik, gdy chcę przejechać coś koło 30 km poza Wrockiem :) A więc na Siechnice i powrót przez Świętą Katarzynę, dziś jednak nie wracałem przez Brochów, tylko pojechałem troszkę dalej, bo do Smardzowa i później wjeżdżałem do Wrocławia od strony Radomierzyc.
Chciałem dziś sobie troszeczkę pocisnąć, by sprawdzić, czy moja ostatnia niedyspozycja była tylko chwilowa, czy może to coś poważniejszego. Na szczęście poszło mi dziś całkiem nieźle jak na mnie :) co mnie cieszy, bo oznacza to iż jednak wtedy byłem mocno wycieńczony brakiem snu. Ale to już na szczęście historia. :)
Miałem też dziś towarzystwo przez parę kilometrów hehe
W Opatowicach wsiedli mi na koło dwaj kolesie, bardzo mnie to ucieszyło bo miałem motywację do szybszej jazdy – niestety dojechali tylko do Trestna, a szkoda.
Powrót do domku bardzo mnie ucieszył, bo czekała na mnie w lodówce chłodzona, orzeźwiająca herbatka, którą to sobie wcześniej specjalnie przygotowałem, by móc ją popijać podczas pisania tej oto relacji :D
Nawet jedną fotkę zdążyłem trzasnąć pod Siechnicami :)
Niestety czeka mnie dziś jeszcze w nocy praca, ale jak się wyrobię to już o trzeciej będę w łóżku hehe
Staw koło Siechnic
MUZYKA DNIA: ATB – „Renegade”
TRASA:
WRO/Gaj – Niskie Łąki – WRO/Opatowice...
Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Święta Katarzyna -> Smardzów -> Żerniki Wrocławskie -> Radomierzyce...
WRO/Wojszyce – WRO/Gaj
Kocham takie wieczory, jak dziś!
W ciągu dnia gorąco, a później nadchodzi cieplutki wieczór, kiedy to można się przejechać obserwując zachodzące słońce, mijanych ludzi, słuchając odgłosów natury i wdychając wspaniały zapach świeżo skoszonych traw :D
A będzie jeszcze piękniej, bo idzie lato!
Ja za dzisiejszą trasę obrałem sobie swój standardzik, gdy chcę przejechać coś koło 30 km poza Wrockiem :) A więc na Siechnice i powrót przez Świętą Katarzynę, dziś jednak nie wracałem przez Brochów, tylko pojechałem troszkę dalej, bo do Smardzowa i później wjeżdżałem do Wrocławia od strony Radomierzyc.
Chciałem dziś sobie troszeczkę pocisnąć, by sprawdzić, czy moja ostatnia niedyspozycja była tylko chwilowa, czy może to coś poważniejszego. Na szczęście poszło mi dziś całkiem nieźle jak na mnie :) co mnie cieszy, bo oznacza to iż jednak wtedy byłem mocno wycieńczony brakiem snu. Ale to już na szczęście historia. :)
Miałem też dziś towarzystwo przez parę kilometrów hehe
W Opatowicach wsiedli mi na koło dwaj kolesie, bardzo mnie to ucieszyło bo miałem motywację do szybszej jazdy – niestety dojechali tylko do Trestna, a szkoda.
Powrót do domku bardzo mnie ucieszył, bo czekała na mnie w lodówce chłodzona, orzeźwiająca herbatka, którą to sobie wcześniej specjalnie przygotowałem, by móc ją popijać podczas pisania tej oto relacji :D
Nawet jedną fotkę zdążyłem trzasnąć pod Siechnicami :)
Niestety czeka mnie dziś jeszcze w nocy praca, ale jak się wyrobię to już o trzeciej będę w łóżku hehe
Staw koło Siechnic
MUZYKA DNIA: ATB – „Renegade”
TRASA:
WRO/Gaj – Niskie Łąki – WRO/Opatowice...
Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Święta Katarzyna -> Smardzów -> Żerniki Wrocławskie -> Radomierzyce...
WRO/Wojszyce – WRO/Gaj