Straszne upały dziś we Wrocławiu. Na rower wyszedłem dopiero wczesnym wieczorem, bo w sumie cały dzień dziś spędziłem w czterech ścianach usiłując czegoś się nauczyć...
O dziewiętnastej ustawiłem się z Kristoferem na Księżu Małym. Gdy już się spotkaliśmy to udaliśmy się w kierunku... sklepu. Po niedługim czasie znaleźliśmy się na terenach MPWiK koło Mokrego Dworu, gdzie znaleźliśmy sobie wspaniała miejscówkę do wypicia zimnych Piastów :D Przy wodzie, pod rozłożystym drzewkiem, które dawało ten upragniony w tym dniu cień... było wręcz błogo :)
Później zastanawialiśmy się, gdzie by tu pojeździć, bo za dużo czasu nie mieliśmy niestety. Pospacerowaliśmy po okolicznych terenach i jakichś dzikich ścieżkach na Księżu. Troszkę też koło tamtejszych działek. Wpadłem jednak na pomysł, by pojechać na Wyspę Opatowicką :)
Tak więc przez Niskie Łąki i Kładkę Zwierzyniecką, później groblą za zoo, dojechaliśmy do Mostu Bartoszowickiego. Zaraz potem przejechaliśmy na Wyspę Opatowicką i przez śluzę na Opatowice, a stamtąd już na Księże Małe, z którego ja pojechałem na Gaj, a na którym to Kristofer został, gdyż tam mieści się jego hacjenda hehe
Przez całą drogę Krzychu marudził o jedzeniu (m.in. pizza z Bravo, skrzydełka pani Władzi i cała masa innych hehe) przez co bardzo zgłodniałem, a głód mój został spotęgowany, gdy przejechaliśmy koło grupki studentów robiących grilla :D
Mój dzisiejszy towarzysz stwierdził, że dopiero teraz poznaje Wrocław :) Skąd ja to znam. To jest prawda, że Wrocław poznaje się dopiero wtedy, gdy zaczyna się po nim jeździć na rowerze.
Było dziś super!!!
DIALOG DNIA: Młynarz: ... przecież żeby zostać policjantem nie trzeba umieć pływać Krzysztof: No, nie. Trzeba przejść tylko test sprawnościowy, ale nie ma w nim pływania M – No i coś tam jeszcze jest w tej rekrutacji K – No nie pamiętam M – Jakiś test psychiczny trzeba zdać K - ?!?!?!?!?! M – No wiesz, taki psycho-test :D hehe
TEKST DNIA: Krzychu do Młynarza na Kładce Zwierzynieckiej, gdy robiłem zdjęcie... „Ty jesteś k..., jak jakiś Azjata. Jakieś fotki robisz” hahaha
Nie ma to jak Piast na łonie natury :D
Czerwiec – jest pięknie...
Widok z Kładki Zwierzynieckiej
Komentarze (68)
Kosma ciekawe na jakie jedziesz szkolenie :D Czy wytrzymałościowe, czy może szybkościowe?! :P A czy nie dałabyś rady... jak to mówią: "dla chcącego ni9c trudnego" hehe
Czesiek krety nie tylko Ciebie po takim szkoleniu, by oglądały :)
P.S. Jutro jadę na szkolenie ;) Mam nadzieję, że program szkolenia będzie odbiegał od Twojego programu Młynarz ;) Bo chyba nie dałabym rady ;) Pozdrawiam
Na czym ma polegać owo szkolenie? Zaczynam od mleka, później mineralnej, mineralnej gazowanej, "łaciatego" bezalkoholowego.... . ? ;) Ciekawe kto w końcu będzie Sprite, a kto pragnienie. :)) Pozdrawiam - Czesiek
Blase to wielka lipa. A już myślałem, że sobie w pociągu Piasta wypijemy :P
Czesiek dobry lajcik nie jest zły :) Nic się nie martw o to, że popadłbyś w alkoholizm. Zanim dostaniesz stanowisko głównego testera, przejdziesz przez specjalne szkolenia :D
Czesiek będzie piastował stanowisko głównego testera! Codziennie będzie wciągać 10 litrów piwa :P Czesiek wpadnie w alkoholizm, firma splajtuje, i będzie po BrowarStats.pl - hahaha. Miłe złego początki................ :) Pozdrawiam - Czesiek
"Widok z Kładki Zwierzynieckiej" jest ekstra. Faktycznie lajcik sobie zrobiłeś. Czasami tak trzeba. :) Też bym sobie taki dzisiaj z Wiolą zrobił, ale ma padać. :( Będzie lajcik w domu - chata do jutra wolna.... ;) Pozdrawiam - Czesiek
Może być. Jak wszystko pójdzie zgodnie z naszymi planami to zajmiemy się budową browarów.
Weźmiemy Kosmacza na Główną Księgową Agenciara będzie Specjalistą ds. budowy wizerunku firmy Tomalos zostanie logistykiem Pixon może być kierownikiem na hali produkcyjnej piwa hehe Dj Wiro będzie dalej jeździł na rowerze i rozwoził po wioskach nasze foldery i gazetki reklamowe :P Blase zrobi nam serwis BrowarStats.pl :) A Czesiek... dostanie coś specjalnego! Czesiek będzie piastował stanowisko głównego testera! Codziennie będzie wciągać 10 litrów piwa :P
Przyjeżdżaj do Wrocławia. Poprowadzimy własną firmę :D Mam nawet nazwę: "ZIELONY MŁYN" sp. z o.o. :P Będziemy prowadzili działalność w zakresie doradztwa budowlanego w procesie stawiania młynów i wiatraków :D A po pracy... rowery, plaża, alkohol, narkotyki, balety i piękne panie...
No uczę się, uczę. Sesja przede mną, a mi brakuje jeszcze jednego zaliczenia :( Jutro mam konsultacje z prawa finansowego i właśnie studiuję podatki, choć o tej porze jest to dość ciężkie zadanie heh
Zielak, mam pytanko. 1. lipca miałeś startować w jakimś maratonie, ale co będziesz robił w tym dniu w związku ze swoją kontuzją?!
Kosma na ostatnim zdjęciu płynie motorówka policyjna :D Dzisiaj nie byłem w białym ubraniu :P Więc możesz donosić :D
Zielak Podobno - to ważne słowo. Zimny Piast jest rewelacyjny (kosztuje niecałe dwa złote). Ja we Wro piję praktycznie tylko Piasta, bo mam taki sentyment. Choć sztandarowe piwko to Carlsberg hehe
Pijany po jednym piwie?! Nie po to tyle trenuję, żeby się jednym browarem upijać :P
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)