ACH, TE SIECHNICE...

W

Sobota, 16 czerwca 2007 · Komentarze(9)
ACH, TE SIECHNICE...

W sobotnie popołudnie byłem umówiony z Kristoferem na rowerowanie.

Po godzinie osiemnastej udałem się do niego na Księże Małe.
Razem pojechaliśmy na Niskie Łąki i zrobiliśmy lubianą przeze mnie traskę (i nie tylko :) ) na Siechnice, jadąc przez Trestno i Blizanowice.
Krzyśkowi spodobała się droga do Siechnic, także wrażenie zrobiły na nim zabite dechami Blizanowice :D

W Siechnicach zrobiliśmy sobie przerwę pod sklepem z delikatesami i nie tylko... :)

Strasznie dużo ludzi poruszało się na ulicy, gdzie był sklep. Pełno młodzieży i nie tylko, ogólnie wesoła atmosfera – każdy z piwem albo jakimś gofrem, czy co tam sprzedają hehe :D
Fajnie się zrobiło, tak sielankowo :)
Dobrze, że obok obowiązków codziennych trafiają nam się takie dobre chwile!

Słońce dawało się we znaki, każdy więc gasił pragnienie, jak tylko potrafi...
My akurat wybraliśmy z Krzychem zimnego Piasta, którego z niewiarygodną przyjemnością piliśmy pod siechnickim sklepem :D

Z Siechnic przez Świętą Katarzynę i Żerniki Wrocławskie jechaliśmy do Wrocka, będąc już na Gaju postanowiłem, że jeszcze pojadę na Księże z Kristoferem, do domku wróciłem już sam.

To był piękny dzień :)

DIALOG DNIA:
M – Dzięki za Piasta! :)
K – Spoko Młynarz! Po tym poznaje się kumpli, że stawią ci zimnego Piasta!
M - W taki upał to jest najlepsza rzecz...
K – No i jeszcze podczas takiej jazdy na rowerze...
M – Nie ma to jak zimny Piast!
K – Tylko Piast!

TEKST DNIA:
Młynarz do Krzysztofa:
„Jutro ja stawiam Piasta!”

MUZYKA DNIA: Global Deejays – „What a feeling”

Jedna z siechnickich uliczek zalana słońcem


TRASA:
WRO/Gaj – WRO/Księże Małe – WRO/Niskie Łąki – WRO/Opatowice...
Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Święta Katarzyna -> Smardzów -> Żerniki Wrocławskie -> Radomierzyce...
WRO/Wojszyce – WRO/Gaj – WRO/Księże Małe – WRO/Gaj :D

Komentarze (9)

Siechniczanko po prostu fajnie tam macie! Jakoś zawsze lubię przejeżdżać przez Siechnice. Fajnie tam się czuję. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 15:10 niedziela, 13 stycznia 2008

latem często to tak wygląda:)

siechniczanka 12:17 środa, 9 stycznia 2008

Tatanka jeszcze się napijesz :)
Fajne piwko hehe
Ale Ty masz w Poznaniu inny rewelacyjny browar, z którego też często korzystam :D

Darecki... SPECJAL! Ilekroć odwiedzam swoją rodzinkę w Kwidzynie to zawsze raczę się tam właśnie tym piwkiem :)
Specjala bardzo lubię i mam z nim tylko same miłe wspomnienia.
Szkoda, że u mnie nie można go praktycznie nigdzie dostać. Kiedyś udało mi się kupić kilka puszek w Inter Marche.

POZDRAWIAM!

Mlynarz 02:10 poniedziałek, 18 czerwca 2007

że tez nie miałam okazji jeszcze Piasta pić :)

tatanka 00:56 poniedziałek, 18 czerwca 2007

a to macie dobrze bo w Ebowie jest wspaniały browar produkujący SPECJALA lecz policji nie uświadczysz jedynie jacyś milicjanci :-)

Darecki 22:48 niedziela, 17 czerwca 2007

Darecki ano jest :D
Kristofera brat jest policjantem, więc z nim wszystko można :)

pozdrawiam!

Mlynarz 23:30 sobota, 16 czerwca 2007

i po Piaście pojechaliście rowerami ? - co tam u Was milicji nie ma czy co ?

Darecki 23:28 sobota, 16 czerwca 2007

Już sam rower w sobie jest motywacją hehe
A jak dochodzi do tego zimny Piast... to jest lepsze nić jabłko, które Adam wcinał w raju hehe

pzdr!

Mlynarz 23:07 sobota, 16 czerwca 2007

O! Czyli jutro idziedzie na rower i na Piasta :D dobra motywacja ;))))

Aga 23:05 sobota, 16 czerwca 2007
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa byloi

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]