DO OŁAWY, A PÓŹNIEJ

Niedziela, 8 lipca 2007 · Komentarze(22)
DO OŁAWY, A PÓŹNIEJ WROCŁAW NOCĄ...


Dziś wstałem bardzo późno, bo dopiero o godzinie trzynastej :D
Musiałem odespać poprzednią, nieprzespaną noc i zrekompensować sobie brak snu w ciągu ostatnich 40 godzin :)

Na rower wybrałem się dopiero o godzinie 19:00.
Oczywiście miałem w głowie swoje postanowienie wczorajsze, a mianowicie to, że w niedzielę zrobię setkę :D
Trochę późna godzina wyjazdu, jak na robienie setki, no ale cóż... w życiu nie zawsze jest lekko ;)

Pojechałem najpierw do Siechnic przez Blizanowice i Trestno, stamtąd do Kotowic i wioskami do Oławy. Jako, że po drodze strasznie często wyciągałem aparat, to w Oławie byłem już w momencie, gdy zaczęło się ściemniać.

Dziś w właściwie więcej bawiłem się swoim nowym aparatem niż jeździłem na rowerze (w sumie zrobiłem 140 zdjęcia :D ). Muszę dużo eksperymentować, by go dobrze poznać :)
W Oławie pobyłem z 15 minut, pojechałem na tamtejszy ryneczek, by obejrzeć ratusz nocą. Niestety nie udało mi się zrobić dobrej fotki „Oławskiej Śmierci” – może innym razem się uda :)

Wracałem do Wrocławia podobną trasą, z tym że z Groblic nie jechałem do Siechnic, a wioseczkami do Świętej Katarzyny i dalej na Smardzów, by wjechać do miasta od strony Wojszyc.

Pojechałem jeszcze sobie na Most Milenijny, a z mostu do centrum i w stronę Placu Grunwaldzkiego. Do domu wracałem przez Niskie Łąki, a po drodze odwiedziłem „Pannę z wielkimi kolanami” :D

Na Niskich Łąkach przez drogę przebiegły mi dwie sarenki :D
Pierwszy raz widziałem sarny w mieście :)
Wybiegły co prawda z Lasku Rakowieckiego, ale był to oryginalny widok... Dookoła domy, chodniki, palące się latarnie, zaparkowane auta i... biegnące sarny :D
Oczywiście, jak zawsze w takich sytuacjach, nie zdążyłem zrobić zdjęcia...

Dzień, a właściwie wieczór, uważam za udany :D


Słońce przygotowuje się do zachodu – w oddali Siechnice



Spektakl trwa...



Niebo płonie! :D



Ulubiony kolor Agenciary... :P



Rzeka Oława w... Oławie



Ratusz w Oławie



Nawet dziś jeżyka spotkałem


TRASA:
WRO/Gaj – WRO/Niskie Łąki – WRO/Opatowice...
Trestno -> Blizanowice -> Siechnice -> Groblice -> Kotowice -> Zakrzów -> Siedlce -> Oława -> Siedlce -> Zakrzów -> Groblice -> Zębice Osiedle -> Zębice -> Sulimów -> Święta Katarzyna -> Smardzów -> Żerniki Wrocławskie -> Biestrzyków -> Radomierzyce...
WRO/Wojszyce – WRO/Gaj

po Wrocławiu:
Gaj – Armii Krajowej – Klecińska – Most Milenijny – Most Osobowicki – Grodzka – Plac Dominikański – Na Grobli – Na Niskich Łąkach – Krakowska - Gaj

Komentarze (22)

Klaudia a co jest takie zabawne?!

Mlynarz 19:07 czwartek, 22 listopada 2007

jaka polewka

klaudia 14:33 wtorek, 20 listopada 2007

Agenciara i Kosma - linia 69?! :D
Ja tam w sumie wiem, kto mógłby taką linię obsługiwać, ale Zielak prosił żebym nic nie mówił, o tym że jest chętny... :)

Pyszard mam z przodu Cateye i faktycznie jestem bardzo z niej zadowolony.
Na tył też kupię sobie, bo chcę mieć wodoodporne lampki, a nie takie, które po 2 kilometrach w deszczu przestają działać :)

De5troy3r uwielbiam wieczory, zwłaszcza latem. Pod warunkiem, że jest fajna pogoda :)
Cieszę się, że fotki Ci się podobają. Już wysłałem Ci na skrzynkę.

Siwiutki dzięki.
Fakt, tego dnia niebo było piękne - takie jak lubię.
Jeszcze, jak wjechałem na chwilę do lasu, to nad drzewami była taka fajna, różowa łuna - nie udało mi się tego fajnie uchwycić na zdjęciu niestety ;]

Akumulatorki sobie kupię, bo tak jak Pyszard mówi "po co produkować nowe odpady", poza tym na dłuższą metę jest to oszczędniejsze :)
Ja już w tym roku będę wymieniać trzeci komplet baterii w lampkach...

Tomalos biedne zwierzaki... :D
Ja jeszcze ostatnio widziałem Żubra, jak robiliśmy grilla... hehe

Czesiek usnął, ale nie od Piasta :D


Pozdrawiam!

Mlynarz 04:49 wtorek, 10 lipca 2007

Siedział wczoraj Piotr z Piastem i.... usnął. ;)

czesiek 01:02 wtorek, 10 lipca 2007

o 19 wyjechać i 100 wykręcić... no ładnie :)

sarny w mieście... zwierzaki nie mają wyjścia i muszą się przyzwyczajać do ludzi, ja łódzkich Łagiewnikach widziałem dzika kiedyś

tomalos 00:31 wtorek, 10 lipca 2007

Moniko o jakim moscie mowisz ;>
p.s. Ze mnie dobrych kotletow by nie bylo ;p raczej kosci, tluszczyk i warzywa ze schabem :D

Aga 00:14 wtorek, 10 lipca 2007

Napisałem na drugiej?! Myslałem o trzeciej.
Co do akumulatorków, to ich wadą jest to, że dają niższe napięcie i co chwile trzeba je doładowywać, podczas gdy na bateriach można przejechać czasem pół roku.

siwiutki 14:21 poniedziałek, 9 lipca 2007

Nooooooooooooooooooooo :D
Takie niebo zdarza się zaledwie kilka razy w ciągu roku. Na drugiej uchwycone jest przecudnie.

siwiutki 14:14 poniedziałek, 9 lipca 2007

Agenciara Co to za boski most??Nie mów, że w okolicy Bydgoszczy bo Cię.... uduszę, wypatroszę, skórę powieszę na oparciu sofy a z mięsa zrobię kotlety dla Zielaka!!!!!
Mów i to szybko ;>

kosma100 13:44 poniedziałek, 9 lipca 2007

Nikt nie przychodzi mi na myśl....
Kto by mógł wykupić tą linię???? No kto????
Pozdrawiam ;]

kosma100 13:43 poniedziałek, 9 lipca 2007

ahhhh i zapomnialabym przeciez dodac, to niebo to siesta dla mych oczu..... szczegolnie to....... w moich kolorkach ;] heheheh no slicznie, naprawde sie postarales ;]

Aga 13:34 poniedziałek, 9 lipca 2007

nocny ludek ;D nietoperek hihiih
takie wypady maja swoj klimat ;] a ja to zawsze w dzien, ale nie ma to jak buszowanie po nocy, w deszczu czy niewiadomo jakich 'nieludzkich' warunkach mmmmmmmmmmmmmmm ;] pieknie
a tak apropo szukamy kogos do przetargu na....... http://infofordon.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=829&Itemid=38
hehehehe Piotrek czy moglbys mi kogos polecic ;D heheheh ;D

Aga 13:31 poniedziałek, 9 lipca 2007

Nieźle kolejna setka zaliczona :) Lubisz wieczorami jeździć? Zresztą to pytanie jest nieco retoryczne :) Acha hihi, jakbyś miał czas to mógłbyś mi te trzy pierwsze fotki na maila przesałać w pełnej rozdzielczości to bym sobie na pulpit, którąś z nich ustawił :) To taka prośba :)

Pozdrawiam,
Piotrek.

De5troy3r 09:18 poniedziałek, 9 lipca 2007

Czesiek dobrze pisze, akumulatorki przede wszystkim, nie ma co produkować nowych odpadów :) a jeżeli chodzi o jasne swiatełko to przejrzyj ofertę cateye, niezbyt tanie ale bardzo lampki

pyszard 04:59 poniedziałek, 9 lipca 2007

Jest tego dużo w necie, ale zawsze wolę zasięgnąć opinii użytkowników, których znam, bo to dla mnie jest najbardziej wiarygodne :)

Mlynarz 04:59 poniedziałek, 9 lipca 2007

Cóż mam polecać? W necie tyle tego taraz jest.
Dużo światła i.... kamizelka. :)
Podczas sobotniej eskapady, jakieś 20 km przed domkiem, założyliśmy kamizelki, a już we Wrocławiu światła (dynama). Diodówki były tu tylko zapasem... na "czarną godzinę". ;)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 04:54 poniedziałek, 9 lipca 2007

Czesiek kamień z serca mi spadł - jak to dobrze, że będziesz dalej focił! :D

W aparacie mam akumulatorek i ładuję go sobie :D

W lampkach baterie starczają mi na około 70 godzin jazdy (tył), 50 (przód). W ogóle zastanawiam się nad większą inwestycją w oświetlenie rowerka :)
Na tył muszę kupić lampkę wodoodporną, bo ten chłam co mam teraz w ogóle się na deszcz nie nadaje.
Z przodu chciałbym wstawić jakieś potężne światło :D
Teraz mam bardzo jasną lampkę z pięcioma diodami, ale to mi nie oświetla drogi tak jakbym chciał.
No i trzeba coś pomyśleć nad tym, by być widocznym z boku :)
Może coś polecisz?!

Póki co muszę władować kasę w korbę...

Mlynarz 04:23 poniedziałek, 9 lipca 2007

Piotrek - może warto zainwestować w akumulatorki wraz z ładowarką?
Ja "jeżdżę" tylko na nich. W aparacie, w lampach, w diodówkach, w latarce, w szczoteczce do zębów, i... nie pamiętam w czym jeszcze. :)))
Okej, okej - coś tam będę pstrykał. ;)
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 04:08 poniedziałek, 9 lipca 2007

Kosma :D

Czesiek masz rację, to jest to co lubię - muszę sobie tylko nowe baterie kupić do lampek, bo już są słabiutkie :)

Jeżyk wybiegł mi pod koła roweru w Żernikach Wrocławskich, po czym wystraszony wrócił, by ukryć się w trawie. Zdążyłem zrobić mu jedną fotkę, zanim się skulił i przyjął pozycję defensywną :D
Może w jakiś dzień pojadę do Parku Południowego polować z aparatem na jeżyki, bo jest ich tam cała masa.

Nie przestawaj focić, bo jak Ty przestaniesz to ja też - w ramach buntu. Bardzo lubię Twoje fotki i sam dobrze wiesz, że wiele z nich mi się strasznie podoba (jedną nawet przez długi czas miałem na tapecie pulpitu :D )
Cieszę się, że dziś wyszły mi fotki, ale ciężko by kilka nie było dobrych, skoro zrobiłem ich w sumie aż 140 :D
Poza tym zachód był dziś śliczny :)

Pyszard musiałem to zrobić! Inaczej bym nie zasnął hehe

pozdrawiam!

Mlynarz 03:57 poniedziałek, 9 lipca 2007

W
H
A
W
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
;)

kosma100 00:49 poniedziałek, 9 lipca 2007

nonono, setka rozpoczęta o godz. 19 to więcej niż zwykła setka :)

pyszard 00:49 poniedziałek, 9 lipca 2007

Super Piotrek.
Wieczorno nocna wycieczka, to to co lubisz.
Jak Ty tego jeżyka "upolowałeś"? :)
Trzy pierwsze fotki ekstra.
Chyba przestanę focić. :((((
Pozdrawiam - Czesiek

czesiek 23:59 niedziela, 8 lipca 2007
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa yciep

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]