Dziś zrobiłem sobie w południe krótki wypadzik, ale bardzo miły i przyjemny. Lasem z Jasienia do Świbinek, później Nowa Rola i do Drzeniowa, a tam chwilkę posiedziałem przy starej cegielni. Z Drzeniowa, drogą której nie znoszę, do Jurzyna. Tamtejsza droga, łączące te dwie wioski, to jest tak beznadziejny bruk, że chyba nawet w jadącym po niej czołgu by się koło scentrowało... ;P
Na szczęście to tylko niecałe 2 km
Później już z Jurzyna do Jasionnej przyjemnym asfalcikiem biegnącym przez las. W Jasionnej zajechałem na chwileczkę na plac byłego folwarku, gdzie również stoi pałac. Szkoda, że to wszystko popadło w wielką ruinę...
Z tej ostatniej wioseczki znowu jechałem leśnymi duktami, najpierw w dół, gdzie kiedyś zawsze jeździliśmy na grzyby, a później do Zieleńca, za którym znów wjechałem w las i po kilku kilometrach dojechałem do domku.
Wyjazd był potrzebny, zwłaszcza, że ostatnio w ogóle nie jeżdżę, nad czym bardzo ubolewam...
Leśna droga do Świbinek
W Drzeniowie, nad glinianką
Brukowa droga z Drzeniowa do Jurzyna
Brama folwarczna w Jasionnej
TRASA: Jasień -> las -> Świbinki -> Nowa Rola -> Drzeniów -> Jurzyn -> Jasionna -> las -> Zieleniec -> las -> dom
Jak nie piszę na BIKEstats to i tak notuję wszystko - tak robię od 1999 roku :) Dopiero od roku przerzuciłem się na BS, bo wcześniej o tym portalu nie wiedziałem.
A jeżeli idzie o słówko konotować to parę razy obiło mi się o uszy, ale właśnie przypisywałem mu znaczenie takie, jakie znalazłem w słowniku, czyli: KONOTOWAĆ - "kojarzyć coś, łączyć z danymi" Jeżeli idzie o konotować = notować, to dziś też w necie wpadłem na użycie słówka w tym znaczeniu :)
Trzeba poszerzać horyzonty i poznawać język ojczysty :D
:))))))))) Wszystkie nie wpisane wycieczki na BIKEstats..... notowałeś, prowadziłeś notatk, zanotowałeś (konotowałeś)? Nie przypuszczałem, że nie znasz tego słówka. ;) Pozdrawiam - Czesiek
Niestety resztki - kiedyś tam było pięknie. 15 lat temu bramę i sąsiednie budynki strawił pożar.
Teraz w Jasionnej stoi zrujnowany pałac, otoczony zaniedbanym parkiem, gdzie są też szczątki drewnianego mostku i stodoła, a dookoła tego wszystkiego zapuszczone, walące się budynki zabudowy folwarcznej - innym razem zrobię tam więcej fotek.
"Czy Ty to wszystko sobie gdzieś konotowałeś?" - co to za trudny wyraz??!! :D Aż musiałem w słowniku szukać hahaha Ale mimo to nie rozumiem sensu pytania w odniesieniu do tej wycieczki :)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)