DO KROSNA ODRZAŃSKIEGO
Wtorek, 28 sierpnia 2007
· Komentarze(15)
Kategoria 100 km i więcej, Jasień i okolice, woj. Lubuskie
DO KROSNA ODRZAŃSKIEGO
W tym dniu zdecydowałem się na zrobienie trasy, której dystans wyniesie ponad 100 kilometrów. Dawno już tyle nie jeździłem, a bardzo to lubię. Choć nie mam zbyt wiele czasu ostatnio, to dziś postanowiłem dzień poświęcić na rower, czyli to co ostatnio bardzo zaniedbałem...
Za cel swojej podróży obrałem Krosno Odrzańskie, ale nie ono było najważniejsze, zależało mi na poznaniu nowych dróg, w jego okolicach, a także obejrzeniu sobie elektrowni wodnej w Dychowie i innych napotkanych ciekawych rzeczy na trasie :D
Początkowo trasa przebiegała standardowo, a więc do Lubska i później główną drogą do Strużki, gdzie dopiero odbiłem na wioseczki takie, jak Dęby, czy Barłogi – bardzo fajne są tam dróżki.
Następnie wyjechałem w Bobrowiach, ładnej wioseczce, z uroczymi kamieniczkami i pięknym kościołem, ale beznadziejną drogą brukową... wrrrrrrrrr
Po kolejnych 5 kilometrach byłem już w Dychowie, gdzie zlokalizowana jest elektrownia wodna – wygląda imponująco. Tam porobiłem troszkę zdjęć Jeziora Dychów i elektrowni.
Czekał mnie stromy zjazd do Prądocinka i rewelacyjna przeprawa przez długi, drewniany most przerzucony nad Bobrem.
Ostatnie kilometry do Krosno Odrzańskiego pokonywałem malowniczymi bocznymi drogami, prowadzącymi przez okoliczne lasy i wioseczki.
W końcu wylądowałem już w Krośnie, nie chciałem jednak tam długo zabawić, ze względu na bardzo natężony ruch drogowy. Także tylko zajechałem na tamtejszy stadion Tęczy, która gra w IV lidze, a płytę boiska mają lepszą niż niektórzy pierwszoligowcy... :D
Chwilkę zamarudziłem na starym mieście Krosna oraz nad Odrą - kilka fotek i uciekałem przed samochodami opuszczając to miasteczko :)
Z Krosna do Starego Raduszca i później kierowałem się na Wężyska jadąc przez takie wioski, jak Strumienno, czy Retno. Bardzo fajnie się jechało tamtym odcinkiem – byłem tam po raz pierwszy i co chwilę rozglądałem się na boki, by nacieszyć oczy widokami okolicznych łąk i lasów, czy też pięknymi kościółkami.
Gdy już byłem za Wężyskami, przejechałem kilka kilometrów i znalazłem się w lesie, gdzie chciałem zlokalizować rezerwat leśny Dębowiec. To niestety mi się nie udało :D mało tego... pobłądziłem i przez to nabiłem troszkę kilometrów w lesie :)
Na szczęście udało mi się odnaleźć wioseczkę Kaniów, z której to do domu miałem już cały czas asfalt. Niedługo potem zaczęło zachodzić słońce.
Do domu przyjechałem nieco zmęczony :D
To, że ostatnimi czasy mało jeżdżę odczuwałem dziś na trasie, zwłaszcza w jej pierwszej połowie, kiedy to niemal ciągle jechałem pod wiatr nie ułatwiający mi jazdy.
W ogóle pogoda dziś była dziwna, jak na wakacje, bo tylko 15 do max 20 stopni i ten wiatr...
Na szczęście było sucho i zza licznych chmur często wychylało się słońce.
Dzisiejszy wypad strasznie mnie cieszy :)
>>> DARUDE – „Out of control” >>>
Strużka – Jezioro Jańsko
Droga do wioseczki Dęby
Bobrowice
Dychów – elektrownia wodna
Most kolejowy między Kanałem Dychowskim, a Jeziorem Dychów
Jezioro Dychów
I jeszcze raz ten sam most – specjalnie dla Kosmacza :P
Okolice Brzeźnicy
W Krośnie Odrzańskim – nad Odrą
Stare miasto w Krośnie Odrzańskim
Wężyska – kościół
Chyba się zgubiłem :D
Pracowite mróweczki :)
To lubię – za drzewami schowało się słońce
TRASA:
Jasień -> Budziechów -> Lubsko -> Górzyn -> Gozdno -> Strużka -> Dęby -> Dachów -> Barłogi -> Bobrowice -> Dychów -> Prądocinek -> Stary Zagór -> Brzeźnica -> Połupin -> Krosno Odrzańskie -> Stary Raduszec -> Strumienno -> Retno -> Sarbia -> Czarnowo -> Wężyska -> ...las... -> Kaniów -> Przyborowice -> Dobre -> Dąbrowa -> Grabków -> Osiek -> Mierków -> Lubsko -> Budziechów -> Jasień
W tym dniu zdecydowałem się na zrobienie trasy, której dystans wyniesie ponad 100 kilometrów. Dawno już tyle nie jeździłem, a bardzo to lubię. Choć nie mam zbyt wiele czasu ostatnio, to dziś postanowiłem dzień poświęcić na rower, czyli to co ostatnio bardzo zaniedbałem...
Za cel swojej podróży obrałem Krosno Odrzańskie, ale nie ono było najważniejsze, zależało mi na poznaniu nowych dróg, w jego okolicach, a także obejrzeniu sobie elektrowni wodnej w Dychowie i innych napotkanych ciekawych rzeczy na trasie :D
Początkowo trasa przebiegała standardowo, a więc do Lubska i później główną drogą do Strużki, gdzie dopiero odbiłem na wioseczki takie, jak Dęby, czy Barłogi – bardzo fajne są tam dróżki.
Następnie wyjechałem w Bobrowiach, ładnej wioseczce, z uroczymi kamieniczkami i pięknym kościołem, ale beznadziejną drogą brukową... wrrrrrrrrr
Po kolejnych 5 kilometrach byłem już w Dychowie, gdzie zlokalizowana jest elektrownia wodna – wygląda imponująco. Tam porobiłem troszkę zdjęć Jeziora Dychów i elektrowni.
Czekał mnie stromy zjazd do Prądocinka i rewelacyjna przeprawa przez długi, drewniany most przerzucony nad Bobrem.
Ostatnie kilometry do Krosno Odrzańskiego pokonywałem malowniczymi bocznymi drogami, prowadzącymi przez okoliczne lasy i wioseczki.
W końcu wylądowałem już w Krośnie, nie chciałem jednak tam długo zabawić, ze względu na bardzo natężony ruch drogowy. Także tylko zajechałem na tamtejszy stadion Tęczy, która gra w IV lidze, a płytę boiska mają lepszą niż niektórzy pierwszoligowcy... :D
Chwilkę zamarudziłem na starym mieście Krosna oraz nad Odrą - kilka fotek i uciekałem przed samochodami opuszczając to miasteczko :)
Z Krosna do Starego Raduszca i później kierowałem się na Wężyska jadąc przez takie wioski, jak Strumienno, czy Retno. Bardzo fajnie się jechało tamtym odcinkiem – byłem tam po raz pierwszy i co chwilę rozglądałem się na boki, by nacieszyć oczy widokami okolicznych łąk i lasów, czy też pięknymi kościółkami.
Gdy już byłem za Wężyskami, przejechałem kilka kilometrów i znalazłem się w lesie, gdzie chciałem zlokalizować rezerwat leśny Dębowiec. To niestety mi się nie udało :D mało tego... pobłądziłem i przez to nabiłem troszkę kilometrów w lesie :)
Na szczęście udało mi się odnaleźć wioseczkę Kaniów, z której to do domu miałem już cały czas asfalt. Niedługo potem zaczęło zachodzić słońce.
Do domu przyjechałem nieco zmęczony :D
To, że ostatnimi czasy mało jeżdżę odczuwałem dziś na trasie, zwłaszcza w jej pierwszej połowie, kiedy to niemal ciągle jechałem pod wiatr nie ułatwiający mi jazdy.
W ogóle pogoda dziś była dziwna, jak na wakacje, bo tylko 15 do max 20 stopni i ten wiatr...
Na szczęście było sucho i zza licznych chmur często wychylało się słońce.
Dzisiejszy wypad strasznie mnie cieszy :)
>>> DARUDE – „Out of control” >>>
Strużka – Jezioro Jańsko
Droga do wioseczki Dęby
Bobrowice
Dychów – elektrownia wodna
Most kolejowy między Kanałem Dychowskim, a Jeziorem Dychów
Jezioro Dychów
I jeszcze raz ten sam most – specjalnie dla Kosmacza :P
Okolice Brzeźnicy
W Krośnie Odrzańskim – nad Odrą
Stare miasto w Krośnie Odrzańskim
Wężyska – kościół
Chyba się zgubiłem :D
Pracowite mróweczki :)
To lubię – za drzewami schowało się słońce
TRASA:
Jasień -> Budziechów -> Lubsko -> Górzyn -> Gozdno -> Strużka -> Dęby -> Dachów -> Barłogi -> Bobrowice -> Dychów -> Prądocinek -> Stary Zagór -> Brzeźnica -> Połupin -> Krosno Odrzańskie -> Stary Raduszec -> Strumienno -> Retno -> Sarbia -> Czarnowo -> Wężyska -> ...las... -> Kaniów -> Przyborowice -> Dobre -> Dąbrowa -> Grabków -> Osiek -> Mierków -> Lubsko -> Budziechów -> Jasień