DO KROSNA ODRZAŃSKIEGO


W tym dniu zdecydowałem się na zrobienie trasy, której dystans wyniesie ponad 100 kilometrów. Dawno już tyle nie jeździłem, a bardzo to lubię. Choć nie mam zbyt wiele czasu ostatnio, to dziś postanowiłem dzień poświęcić na rower, czyli to co ostatnio bardzo zaniedbałem...

Za cel swojej podróży obrałem Krosno Odrzańskie, ale nie ono było najważniejsze, zależało mi na poznaniu nowych dróg, w jego okolicach, a także obejrzeniu sobie elektrowni wodnej w Dychowie i innych napotkanych ciekawych rzeczy na trasie :D

Początkowo trasa przebiegała standardowo, a więc do Lubska i później główną drogą do Strużki, gdzie dopiero odbiłem na wioseczki takie, jak Dęby, czy Barłogi – bardzo fajne są tam dróżki.

Następnie wyjechałem w Bobrowiach, ładnej wioseczce, z uroczymi kamieniczkami i pięknym kościołem, ale beznadziejną drogą brukową... wrrrrrrrrr

Po kolejnych 5 kilometrach byłem już w Dychowie, gdzie zlokalizowana jest elektrownia wodna – wygląda imponująco. Tam porobiłem troszkę zdjęć Jeziora Dychów i elektrowni.
Czekał mnie stromy zjazd do Prądocinka i rewelacyjna przeprawa przez długi, drewniany most przerzucony nad Bobrem.

Ostatnie kilometry do Krosno Odrzańskiego pokonywałem malowniczymi bocznymi drogami, prowadzącymi przez okoliczne lasy i wioseczki.

W końcu wylądowałem już w Krośnie, nie chciałem jednak tam długo zabawić, ze względu na bardzo natężony ruch drogowy. Także tylko zajechałem na tamtejszy stadion Tęczy, która gra w IV lidze, a płytę boiska mają lepszą niż niektórzy pierwszoligowcy... :D
Chwilkę zamarudziłem na starym mieście Krosna oraz nad Odrą - kilka fotek i uciekałem przed samochodami opuszczając to miasteczko :)

Z Krosna do Starego Raduszca i później kierowałem się na Wężyska jadąc przez takie wioski, jak Strumienno, czy Retno. Bardzo fajnie się jechało tamtym odcinkiem – byłem tam po raz pierwszy i co chwilę rozglądałem się na boki, by nacieszyć oczy widokami okolicznych łąk i lasów, czy też pięknymi kościółkami.

Gdy już byłem za Wężyskami, przejechałem kilka kilometrów i znalazłem się w lesie, gdzie chciałem zlokalizować rezerwat leśny Dębowiec. To niestety mi się nie udało :D mało tego... pobłądziłem i przez to nabiłem troszkę kilometrów w lesie :)
Na szczęście udało mi się odnaleźć wioseczkę Kaniów, z której to do domu miałem już cały czas asfalt. Niedługo potem zaczęło zachodzić słońce.

Do domu przyjechałem nieco zmęczony :D
To, że ostatnimi czasy mało jeżdżę odczuwałem dziś na trasie, zwłaszcza w jej pierwszej połowie, kiedy to niemal ciągle jechałem pod wiatr nie ułatwiający mi jazdy.
W ogóle pogoda dziś była dziwna, jak na wakacje, bo tylko 15 do max 20 stopni i ten wiatr...
Na szczęście było sucho i zza licznych chmur często wychylało się słońce.

Dzisiejszy wypad strasznie mnie cieszy :)


>>> DARUDE – „Out of control” >>>


Strużka – Jezioro Jańsko



Droga do wioseczki Dęby



Bobrowice



Dychów – elektrownia wodna



Most kolejowy między Kanałem Dychowskim, a Jeziorem Dychów



Jezioro Dychów



I jeszcze raz ten sam most – specjalnie dla Kosmacza :P



Okolice Brzeźnicy



W Krośnie Odrzańskim – nad Odrą



Stare miasto w Krośnie Odrzańskim



Wężyska – kościół



Chyba się zgubiłem :D



Pracowite mróweczki :)



To lubię – za drzewami schowało się słońce





TRASA:
Jasień -> Budziechów -> Lubsko -> Górzyn -> Gozdno -> Strużka -> Dęby -> Dachów -> Barłogi -> Bobrowice -> Dychów -> Prądocinek -> Stary Zagór -> Brzeźnica -> Połupin -> Krosno Odrzańskie -> Stary Raduszec -> Strumienno -> Retno -> Sarbia -> Czarnowo -> Wężyska -> ...las... -> Kaniów -> Przyborowice -> Dobre -> Dąbrowa -> Grabków -> Osiek -> Mierków -> Lubsko -> Budziechów -> Jasień

Komentarze (15)

Wychodzi na to, że póki co jesteś lepszym fighterem :P

Mlynarz 14:25 wtorek, 18 września 2007

Spoko, ja też walczę z lenistwem :)

flash 08:38 wtorek, 18 września 2007

Dzięki Flash!

Wiem, że powinienem więcej jeździć i nawet chciałbym!
Ale czasem mam za dużo obowiązków, a bywa i tak też niestety, że dopada mnie lenistwo, z którym walczę. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 02:21 wtorek, 18 września 2007

Super foty... jezioro, okolice brzeźnicy, mróweczki... :)
Powinieneś częściej jeździć!

flash 19:00 czwartek, 13 września 2007

Tak Cześku, WRESZCIE :)

Dziękuję i pozdrawiam!

Mlynarz 13:41 czwartek, 30 sierpnia 2007

Fotki: 1, 4, 8 bardzo mi się podobają.
Wreszcie... "pełną parą". ;)
Pozdrwiam - Czesiek

czesiek 13:18 czwartek, 30 sierpnia 2007

Dziękuję Wam za miłe słówka :D

Kosma dziękuję za pozdrowienia z Tatrów ;P
A co do mostów... teraz, jak widzę jakiś to od razu przychodzisz mi na myśl hehe

De5troy3r wiem, że nie lubisz jeździć wieczorami, ale sam widzisz, że dla zachodów chyba warto :)
Poza tym nie ma to jak wrócić zmęczonym, wziąć prysznic, zjeść kolacyjkę i wypić zimne piwko :D

Pixon aparat sobie zakupiłem :D
Ale nie mam pojęcia co to jest ten filtr polaryzacyjna i czy ja go mam hehe

A co do planów Matyska... nic nie stoi na przeszkodzie żebys jechał z nami :D
Poza tym, pamiętaj też o naszym szatańskim planie na przyszłe wakacje!!! :D:D:D
Polska dookoła :)

Azbest staram się jak mogę hehe

Hose chyba trochę przesadzasz ;)
A co do obrabiania, to nie mam na to czasu, ochoty i ogólnie... nie znam się na tym :D

Matysku tak to już się nieszczęśliwie złożyło, że staliśmy się przymusowo "ludźmi nauki" hahaha :P

A czas... marnuję niestety. Sam wiesz, że lipiec i sierpień to miały być u mnie miesiące, w których dzień za dniem chciałem trzaskać porządne traski...
A wyszło, jak wyszło - prawie w ogóle nie jeżdżę :(
Pocieszające jest to, że rok temu w analogicznym okresie, było o wiele gorzej hehe
Morze musi być we wrześniu - na to nie ma bata :D
Co do Śnieżki - zobaczymy na ile czasu starczy, ale ty wiesz, że ja jestem za.

A koszulka... nie jest moja :D Zielak mi pożyczył hehe


POZDRAWIAM!!!

Mlynarz 13:13 czwartek, 30 sierpnia 2007

Matys wspaniałe 3 cele. W sumie to ja mam podobne, jak nie te same :P

Pixon 00:27 czwartek, 30 sierpnia 2007

Witaj Młynarzu!!!
Nie mamy ostatnio kontaktu ze soba z wiadomych przyczyn ;((((
widze ze nie marnujesz czasu i jezdzisz i do tego te swietne foty (duzy plus dla Ciebie)
Mam madzieje ze jak juz nasze egzaminy sie skoncza to zrealizujemy nasze cele
1)wyjazd nad morze (rowerami) cel : zdjecie wschodu słońca na które czekamy juz 3 lata
2)wyjazd do karpacza (rowerami) cel : śnieżka!!!
3)wyjazd na wakacje (sława lub nisulice ale tu juz autami ;))))
pozdrawiam Cie serdecznie
niezla nowa koszulka mam nadzieje ze nie zajumana na ryneczku hahahah

matys1310 20:02 środa, 29 sierpnia 2007

huh.. co za foty! aż się zapytam czy nie były dodatkowo obrabiane?

pozdrower

hose 18:26 środa, 29 sierpnia 2007

No i febkju men za te foty mostów ;)
P.S. A włosy nie reka - odrosną ;)

kosma100 16:17 środa, 29 sierpnia 2007

Piękna wyprawa, piękne foty i TE MOSTY PIĘKNE!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam z pięknych Tatr ;)))))))
Kosmacz zakwaśnik orloperciowy ;)

kosma100 16:16 środa, 29 sierpnia 2007

No no ladna traska:)) no i te fotki...
Pozdro!

azbest87 15:57 środa, 29 sierpnia 2007

Panie fotograf czyżbyś sobie zakupił aparat z polarem ?


P.S Filtrem polaryzacyjnym

Pixon 14:04 środa, 29 sierpnia 2007

Piękna wyprawa :) Fotki też są super, szczególnie ta ostatnia. Ja nie lubię jak jadę na rowerze i mi Słońce zachodzi. Piękne terey muszę przyznać :)

Pozdrawiam,
Piotrek.

De5troy3r 13:33 środa, 29 sierpnia 2007
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa dzaja

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]