Ale ten czas zasuwa, do końca roku zostały tylko cztery miesiące... Niedługo będzie znowu jesień. Choć liczę na to, że dla mnie będzie ona tak dobra jak zeszłoroczna :D
A dziś postanowiłem w miarę dobrze rozpocząć nowy miesiąc, bo poprzednie dwa były bardzo słabe. :/
Cel był prosty – traska długa na około 50 kilometrów.
Pojechałem wioseczkami do Zabłocia i stamtąd przez Białowice do Nowogrodu Bobrzańskiego. Zanim jednak wjechałem do Nowogrodu, to odbiłem w prawo i dojechałem do Dobroszowa Małego – tam byłem po raz pierwszy. Przypadkiem po drodze trafiłem na jeden z budynków po byłej fabryce amunicji, jaka była tam podczas Drugiej Wojny Światowej. Fabryka ta była podobna do tej, jaką ostatnio zwiedzałem w Brożku koło Zasiek.
Gdy już byłem w Nowogrodzie to dalej pojechałem do Krzywańca, gdzie jest zakład karny, a jadąc w tamtym kierunku mijałem również jednostkę wojskową... Później betonowymi płytami to krzyżówki leśnych dróg „Czołgowej”, ”Rowerowej” i „Czesława” :D Troszkę bruku i kilkanaście kilometrów wioseczkami do domku.
Jak zawsze było sympatycznie. Jeśli idzie o pogodę to wiało, było chłodno i od czasu do czasu spadło z nieba trochę kropel deszczu.
--------------------------------------------------------------- The Love Committee – “You can’t stop us!” ---------------------------------------------------------------
taki nasz już los bikestatowiczy :D zapracowani :P ale zawsze znjdzie się jakaś okazja do popedałowania i wtedy jest radocha na kolejne zapracowane 2 tygodnie :D heheh no ok, spojzmy na to z innej strony..... 4 miesiące kształtowania formy na przyszły rok :D heheheh a późńiej kolejne 2, co daje 8, czyli ...... ma ktoś wzór na obliczenie powiększenia efektywności pedałowania? :D T: 6 miesięcy sposób: trenażer kto: agenciara :D podstawcie mi jakoś te dane :D:D:D
Aga nie smuć się! :) Będzie kolejny rok, a poza tym... cztery miesiące to szmat czasu :D A kuniki kocha moja siostra, dlatego lubię im robić fotki :] Makro?! Może ;P
Czesiek wiem o co Ci chodzi :D Zacząłem dobrze... ale i tak mało jeżdżę :] Po 15. września powinienem mieć więcej czasu. Teraz wciąż przygotowuję się do poprawek, poza tym mam więcej pracy od września, o czym Ci ostatnio wspomniałem, no i serce... bije mi ostatnio mocniej :D:D:D
a może ten Gołąb to taki a'la Tarzan zdziczały i skacze po drzewach wżerając z wiewiorami orzeszki ;PP tak tak ten jego błysk w oczku ;)) jakoś mi się tak smutno zrobiło jak wspomniałeś że jeszcze 4 miesiące tego roku... żal będzie żegnać ten rok oj żal :) a mnie się podobają kuniki :) aczkolwiek fotka z wrzosem całkiem całkiem, może jakieś makro strzelisz? ;>
Dzięki Panowie! :) Nawet się nie spodziewałem, że ta fotka tak się spodoba. Zamieściłem ją, bo wrzesień, zawsze kojarzy mi się z wrzosami. To chyba przez szkołę i wiersz "O żołnierzach z Westerplatte" K.I.Gałczyńskiego :D
A gołąb faktycznie szalony, że się nie boi drapieżnego ptactwa, którego w lesie pełno :D
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)