"Kraina Wielkich Jezior"

Czwartek, 6 marca 2008 · Komentarze(10)
Kategoria woj. Śląskie
Dziś mój kolejny dzień na Śląsku – raczej ostatni w tym miesiącu. :)

Korzystając z ładnej pogody i wolnego czasu, postanowiłem znów wsiąść na rower.
Tym razem moim towarzyszem-przewodnikiem był wujek. :D

Muszę przyznać, że w świetny sposób pokazał mi ładny kawałek Dąbrowy Górniczej.
Dziś byliśmy na wszystkich czterech Pogoriach, a do tego zaliczyliśmy Jezioro Przeczycko-Siewierskie.
Pięć pięknych akwenów sprawiło, że mogliśmy poczuć się, jak w Krainie Wielkich Jezior. :)

Cała wycieczka upłynęła bardzo miło.
Na trasie było kilka całkiem milusich podjazdów – najbardziej spodobał mi się ten w Ujejscu.

TRASA:
Dąbrowa Górnicza/Łęknice -> Pogoria III -> D.G./Piekło -> D.G./Marianki -> Pogoria IV -> Wojkowice Kościelne -> Tuliszów -> Jezioro Przeczycko-Siewierskie -> Podwarpie -> D.G./Trzebiesławice -> D.G./Ujejsce -> D.G./Ząbkowice -> Pogoria I -> Pogoria II -> Pogoria III -> D.G./Łęknice


Jezioro Przeczycko-Siewierskie



Pogoria II – słońce chowa się za drzewami



Elektrownia Łagisza widziana z Pogorii III



p.s.
W poprzedzającą ten dzień noc byłem w Krakowie.
Przywiozłem coś z tego pięknego miasta. :)

Kraków – Wawel nocą

Komentarze (10)

hyhyhy u Ciebie to się dziwne rzeczy dzieją :D
Pozdr dla gadajacych przypalonych krokietów ;)))

Aga 07:53 czwartek, 13 marca 2008

;D

kosma100 22:56 środa, 12 marca 2008

Kosma przyznaję, że macie świetne okolice. Podoba mi się tam.
A mówią, że Ślaśk i Zagłębie to same szyby, kominy i dym. A ja tam jeżdżę pół roku i mogę powiedzieć... GÓWNO PRAWDA! :D
Fajnie tam jest.
A krokiety wcale nie były przypalone! Cholernie mi smakowały i chętnie teraz bym sobie zjadł jednego. :)

Aga nie wiem czy mam talent. ;) Moim celem jest zarażenie bakcylem rowerowym mej siostrzyczki - jak mi to się uda, to powiem, że mam talent. :D
A elektrownia "Łagisza" mi się spodobała. Szkoda, że nie dotarłem do miejsca robienia fotki 10 minut wcześniej, bo była wtedy na niebie piękna tarcza zachodzącego słońca...
A co do Wawelu... smoka i tak nie było w chacie, bo poszedł na balety rwać dziewice! :D

Dariusz cieszę się, że się podoba! Dziękuję! :)

Krokiet uprasza się o nie nabijanie się z Młynarza! ;P

Pozdrawiam!

Mlynarz 22:54 środa, 12 marca 2008

i dlaczego ten Wawel taki mały, jak ja mam na takim mini zdjęciu dojzec smoka?? :P

Aga 08:07 środa, 12 marca 2008

ale Ci wyszła ta elektrownia :D
Normalnie jakby jakaś radioaktywna była :P
Albo masz talent masz do wyciągania rodzinki na rowery, albo cała Twoja rodzina taka rowerowa?? :>

Aga 08:06 środa, 12 marca 2008

Żeby życie miało smaczek - raz pieróg ruski, raz pieróg ruski (to wersja dla Młynarza)
A dla reszty raz pieróg ruski, raz pieróg z mięsem, raz krokiet ;D

krokiet 23:38 wtorek, 11 marca 2008

Nie lubię monotonii ;D

krokiet 23:37 wtorek, 11 marca 2008

Krokiety? A miały być pierogi....

djk71 23:09 wtorek, 11 marca 2008

Zachodzik extra ci wyszedł, 3 fota najbardziej mi się podoba w tle Elektrownia Łagisza miodzio. Pozdr

DARIUSZ79 18:37 poniedziałek, 10 marca 2008

Piękne okolice, piękne zdjęcia ;D
"p.s.
W poprzedzającą ten dzień noc byłem w Krakowie.
Przywiozłem coś z tego pięknego miasta. :)"
Dobrze, że nie wspomniałeś o poprzednim dniu i przypalonych krokietach ;P
Pozdrawiam ;)

kosma100 15:01 poniedziałek, 10 marca 2008
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zwina

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]