Okolice Kazimierza

Piątek, 7 marca 2008 · Komentarze(6)
Kategoria woj. Opolskie
Wracając do Wrocławia ze swej śląskiej eskapady postanowiłem odwiedzić swoją babcię. :)

Po przespanej nocy przyszedł słoneczny dzień...
Pogoda cudowna.
Chociaż nie miałem jakoś strasznie dużo wolnego czasu, to i tak pojeździłem chwilkę na rowerze.
Najpierw odwiedziłem swojego dziadka...
A później ruszyłem z Kazimierza w stronę Szonowa pokonując całkiem fajny podjazd.
Zaraz za podjazdem odbiłem w prawo na Góreczno, w którym w pogoń za mną rzuciło się stado psów. :D
Szybko dojechałem do Tomic, a z nich już w stronę Szonowa.

Po powrocie do Kazimierza pojeździłem sobie jeszcze po pobliskich polach, gdzie kiedyś, jako mały brzdąc jeździłem razem z dziadkiem traktorem.

Niby tylko piętnaście kilometrów, ale za to... tysiąc pięknych wspomnień.


TRASA:
Kazimierz -> Góreczno -> Tomice -> Szonów -> Kazimierz


Kazimierz



Droga Góreczno – Tomice



Szonów – kościół



Kazimierz – ruina starego wiatraka



Polna droga, na której kiedyś nieźle się poturbowałem lecąc z babcinego Rometa na pysk :D

Komentarze (6)

Kosma ale ja przecież kocham jeździć w terenie! ;P
Wtedy ta gleba była nieziemska, byłem cały brązowy od jodyny hehe
A co do pochwał, to wiesz, że jest zawsze bardzo miło, jak Młynarzyka chwalisz! :D
Tego "kogoś skłonnego" już na BS nie ma, a szkoda. :]

Aga smutać nie smutam. :) Po prostu czasem fajnie jest się przejechać po miejscach, w których nie można być na co dzień, a w których bywało się jako mały dzieciak. :)
Gleb faktycznie była cała masa na BS, można by ciekawą prace magisterską o tym napisać. :D

DMK pewnie, że są fajne! My wiemy co w życiu dobre! ;)

Tomalos ten Romet do dzisiaj stoi u babci w garażu! Ale się na nim hasało! hehe

Pixon e tam, od razu, że się rozczulam, po prostu mam głębokie przemyślenia. ;) hehe
Mi też brakuje Twojego aparatu. :)

Pozdrawiam Wszystkich!

Mlynarz 22:26 środa, 12 marca 2008

I od temtego czasu Piotrek zalicza gleby tylko w towarzystwie Piasta ;) Bo jest na co zwalic ;))
Hmm jak by tak sobie przypomniec te wszystkie gleby sfocone i wlepione na BS... i te na zywo ;))) niezla kartoteka by powstala :D
Ładne fotki, no i bardzo sentymentalne :) ..... tylko mi tutaj nie smutac :)

Pozdrawiam :)

Aga 08:11 środa, 12 marca 2008

Piekne zdjęcia... ale Cię chwalę - muszę się ograniczać, bo ktoś znowu skłonny powiedzieć, że Cię podrywam, hehehehehehe przypomniało mi się ;)
"Polna droga, na której kiedyś nieźle się poturbowałem lecąc z babcinego Rometa na pysk :D" - już wiem dlaczego nie lubisz jeździć po terenie - masz uraz na psychice przez babcinego Rometa i glębę na pysk ;)
Pozdrawiam ;)

kosma100 15:04 poniedziałek, 10 marca 2008

Panie dobrodzieju coś ty się ostatnio rozczulasz :D A tak całkiem serio to dobrze jest wspomnieć sobie stare dobre czasy.

Dlaczego tu tak pusto u ciebie ?

Jak mi brakuje aparatu.....................................

Pixon 10:14 poniedziałek, 10 marca 2008

niezłe górki zaliczałeś na babcinym romecie :)

tomalos 08:14 poniedziałek, 10 marca 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa pokoj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]