Kornelia Maria - nasza wielka radość. Boska Istota!
Nie ma takich słów, zwrotów, określeń, które mogłyby choć w małym stopniu oddać, to co czułem towarzysząc Asi w czasie porodu, co czułem widząc rodzącą się Córeczkę, co czułem przecinając pępowinę, co czułem spędzając sam na sam z Kornelcią jej pierwsze pół godziny życia, gdy razem czekaliśmy na dzielną Mamusię... Tego opisać się nie da.
Wiem jedno. To najwspanialsze, co może spotkać człowieka w życiu! To najwspanialsze, co człowiek może zrobić. Dać życie drugiej osobie... To cud.
I cudem jest Kornelcia. I sprawia, że życie wielu osób stało się cudowne. Ta malutka Boska Istotka, przed którą tyle rzeczy do odkrycia...
Flashu motywacja jest! Ale czasu i sił na bieganie nie ma. Zobaczymy, co z tego wyjdzie. Przyjeżdżaj do nas kiedy chcesz, tylko musimy się wcześniej zgadać. :)
Kosma cieszymy się, że cieszysz się razem z nami! :) Też nie możemy się doczekać Twoich odwiedzin. Kornelcia chętnie zaprezentuje się Tobie w fajnych gatkach, które otrzymała od Pani Prezes Rowerowej Norki. :D Fota no. 1 została zrobiona w pierwszym dniu życia Kornelci. :) Pajla mówi, że Kori ma tę minkę po tatusiu. :D
Asiu to ja Tobie dziękuję! A mówiłem Ci kiedyś jak jechaliśmy na rowerach do Prężyc... że będziesz mamą i żoną. :D Ty nawet wtedy nie wiedziałaś, że to ja będę Twoim mężem. ;P Życie jest przewrotne! A Kori to cud!
Agenciara :)
JPbike dziękujemy Jacku! Wujek Jacek też jest fantastyczny. Jak nas odwiedzi za jakiś czas, to będzie nam miło. :)
Poisonek dziękujemy! O, tak! Córeczki, to jest to!
Djk71 pewnie, że przeżywam! :D Przepraszam, za brak sms-a. Poprawię się przy okazji kolejnego Euro w Posce. ;P Dziękujemy za gratulacje i zapraszamy Was, jak tylko się nieco ogarniemy. :D
Bobiko kiedyś to musiało nastąpić. :D Dziękujemy! :)
Kajman dziękujemy! :)
Azbest dziękujemy! :)
Angelino oj jest cudowna! Daje tyle szczęścia. :) Dziękujemy!
Amiga pięknie dziękujemy! Ja się w niej zakochałem od pierwszego wejrzenia. :D Kornelcia ma jeszcze niesamowitego wujka Amigę. :)
Ach! Och! Ech! Gratuluję z całego mojego czarnego, diabelskiego serducha! Chociaż... gratulować? Po co? A co to? Mecz? Wygrana na loterii? Awans w pracy? Nie - nie gratuluję - cieszę się z Waszego szczęścia :-) Całym moim czarnym, diabelskim serduchem :-) Buziaki moi Kochani Wariaci i Kornelciu! :) Już nie mogę się doczekać jak Was zobaczę :-)
P.S. Fota nr 1 kiedy była robiona? Inteligencja i cynizm (co uwielbiam u Ludzi) aż bije z twarzyczki Kornelci :-) Oczywiście miłością do Rodziców też tryska na tym zdjęciu ;-)
Chyba to faktycznie przeżywasz, bo... przez cały mecz ani jednego SMS-a nie dostałem ;-) Jeszcze raz gratulacje :-) Już byśmy chcieli Ją zobaczyć na żywo ;-)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)