Jak w tytule. :) A więc dziś bardzo spokojna jazda. Co ważne miałem całe wolne popołudnie i wszystkie problemy oraz wszelkie inne sprawy zostawiłem w domu. Po kilometrze jazdy znalazłem się w lesie i nie wyjeżdżałem z niego przez kolejne 30 km. :D
Świetnie! Szum drzew i cała masa innych odgłosów natury. A w tym małym raju... ja. :D
Lasem dojechałem do Świbinek i Nowej Roli, a później dalej leśnymi duktami wzdłuż rzeczki Tymnica. W końcu dotarłem do rezerwatu Żurawno i znalazłem się nad tamtejszym jeziorkiem. Mi jednak dziś zależało na odnalezieniu stawów hodowlanych, które są ukryte w lesie w okolicach Grodziszcza. Byłem na nich tylko raz, rok temu i strasznie mi tam się podobało. Teraz znów udało mi się tam trafić. Drogę już pamiętam. :)
Wspaniałe w tych stawach jest to, że rzadko tam bywają ludzie, fruwa nad nimi dużo ptaków, po tafli wody pływają łabędzie, a dookoła pełno zieleni, drzew i wodnej roślinności. Najbardziej lubię tam jednak wąską ścieżkę, która dzieli dwa stawy! Dla mnie cudo! Rok temu, gdy pierwszy raz ją ujrzałem, pomyślałem, że to droga z moich snów! :D Nie raz śniła mi się taka wąska droga biegnąca przez wodę. No i... udało mi się ją odnaleźć w rzeczywistości. :D Żebym jeszcze tak odnalazł inne rzeczy i osoby, które mi się czasem śnią... hehe
Nie znam tych osób, bo jeszcze ich nie spotkałem. :D A Diodę Elektrownię już widziałem, więc to nie ona. ;)
Katane na prawdę masz takie śliczne łydki?! Chyba Agnieszka się w Tobie zakocha! hahaha ;P
Do Pragi jedziemy niby razem, ale... z osobna. hehe Agenciara jedzie z Kosmą i z Kobrą - ruszają z Dąbrowy Górniczej. (Aga tłucze się teraz pociągiem hehe) A ja jadę razem z Matysem i ruszamy z Żar/Jasienia. :) Niestety przez pracę nie udało nam się zgrać terminów idealnie. :/ Ale i tak będzie super! :D
Co do części ciała... No to trafiłaś! Faceci zawsze patrzą na oczy, bo przez oczy można zajrzeć w duszę człowieka! hehe No a poza tym patrzymy jeszcze na... i ... oraz ..., a także... i również na ..., a często też i ...! Pamiętaj jednak, że kobieta przede wszystkim powinna być mądra, inteligentna, bystra, po studiach, umiała gotować, prać, prasować, odkurzać, wiązać krawaty i trzepać dywany. :D Wygląd to sprawa ósmej kategorii! ;P
agenciara przecież od Mlynarza łydki widziałaś, od djk71 zobaczysz na BO, wiec kogo łydki chciałabyś jeszcze widzieć ? życzę Ci udanego wypadu do Pragi :) i pięknej pogody :) właściwie to chyba Wam bo przecież nie jedziesz tam sama ;)
Mlynarz "faceci zwracają uwagę na inne części ciała niż łydki. ;P"
tak na jakie???? ;P tylko nie mów, że na oczy :O ;)
Aga powtarzam, że łydek nie będzie. ;P Możesz mi grozić i tak Cię zniszczę. :D
Młody zgredzie po pierwsze nie jesteś zgredem, po drugie dzięki! :D Niech będzie, że to dla Ciebie prezencik. ;)
Azbest spoko, wróci szybciej niż myślisz. :)
Mavic masz w takim razie podobny gust do Młodego! :)
Tomalos to prawda. Fajnie, że tak blisko domu można znaleźć takie miejsca. Ale Ty też masz ich pełno, czego dowód nie raz dawałeś na swych przepięknych zdjęciach!
Piękne foty:DD Aż chce się pośmigać tak po lasach:) po takich drogach... ehh żeby jeszcze pogoda spowrotem była taka jak na zdjęciach:) bo mi jakieś chmurzyska wyłażą..:/ Pozdro!
Kosma ale to będzie mini-zlot. Ty zrobisz pewnie ten właściwy ZLOT! :D Wtedy też postaram się przyjechać. :) Ale szkoda, że Cię nie będzie. Jednak cieszę się, że będziesz doskonale się bawiła, gdzie indziej! :)
Jemiołosku faceci zwracają uwagę na inne części ciała niż łydki. ;P A zygzaki to możesz sobie robić, ale tedy nie ręczę za siebie. Zrobię Ci taki zygzak, że całe Bogusławice usłyszą, jak Krzyczysz... APOKALIPSA! :D
No fajnie, nie dość że zaliczysz Pragę, to jeszcze ZLOT!! :D I na dodatek nie chcesz porobić relacji w formie zdjęć łydek oj napatocz Ty mnie się na BO to z kosiarką przyjade i porobię zygzaki na nogach :D :P hehe pozdrawiam!! :D
Buuuuuuuuuu :((((((((((((((( Zlot beze mnie :((((((((((((( Ale bawcie się dobrze, poróbcie foty i relacje ;) Jak przyjadę z Pragi to pooglądam, poczytam ;))))) Pozdrawiam ;) Foty bajera Młynarzyku ;D
Zlot?? Bez Białego Micha?? No to kto będzie Wam zamarzał na trasie, podpatrywał ogolone łydki w akcji?? :D hihihi Piotrek przejmij moje obowiązki bądź wyznacz kogoś na utrwalenie w postaci zdjęcia cyfrowego pedalących łydek ;))) :P
bajeczna ta ostatnia fotencja :D no wychodzi na to, że Mlynarz organizuje zlot na Śląskiu hehe ;) dozobaczenia w środę lub czwartek OBY się udało ;) i pogoda dopisała
Wydaje mi się Bensaek, że po to przedzielili staw na dwie części, by było więcej stanowisk do łowienia ryb, a może to też pomaga w utrzymaniu lepszej gospodarki wodnej?! Nie wiem, ale fajnie, że takie coś jest, bo mi się podoba bardzo! :)
Aga no ale to było pewne od początku niemal. :) Niestety każdy z nas pracuje i nie zawsze da się dopasować wolne dni do wszystkich. Innym razem się uda! :D A w to, że sobie odbijemy nawet ani troszkę nie wątpię!
Terrago ale te sny już stare są. :D Teraz trochę źle mi się sypia, bo mam rozregulowany plan dnia i chodzę wiecznie spać o różnych porach. :/
Fajnie, że widok z ostatniej foty też się Tobie podoba. Ja bardzo lubię tamto miejsce, a odkryłem je przypadkiem rok temu. :) Co do mojej wizyty na Górnym Śląsku to tak, jak pisałem u Leona, a więc, jeśli będę w okolicach Paniówek to odezwę się wcześniej. :) Fajnie byłoby się spotkać.
DJK kto wie, może będziesz miał okazję się tą dróżką przejechać. :) Drzwi u mnie zawsze dla Was otwarte! :D A co zlociku... to faktycznie jest niegłupi pomysł. Jeśli każdy będzie miał wolne popołudnie 7 lub 8 maja to dlaczego by się nie spotkać w większym gronie?! :)
Droga rzeczywiście zabija... bajka... Coś czuję, że ta środa i czwartek po weekendzie ma okazję stać się małaym śląskim zlotem, który... Ty zorganizujesz :-)
uu to rzeczywiscie się wszyscy nie spotkamy :( Big big big big szkoda!!!!! Ale odbijemy sobie na BO, mocno w to wierze :D Bedziemy musieli wszyscy mocno o tym śnic ;))) hehe
Piotrek - Masz piękne sny ! Mnie coś ostatnio nic się nie "przyśniewa". Elegancko sobie dziś pokręciłeś, a ta ostatnia fota to jak rozstępujące się wody - cud natury ! Pozdrorower, i nie zapomnij jak będziesz na Górnośląskich Włościach o jakieś info. To się może gdzieś nam uda spotkać.
Aga dzięki! :) Może i odnajdę, a może nie?! Nie wiem. Ale jestem dobrej myśli. :D Spokoju to mi ostatnio strasznie brakowało. Bardzo dużo ostatnio się denerwuję. :) A z wyjazdem do Pragi w porządku. Jedziemy w czwartek rano z Matyskiem. W pierwszy dzień ile się da! :D 2-3 będziemy w Pradze z tym, że po południu 3-go wracamy. Ja niestety muszę wypocząć jeszcze w nocy z 4 na 5-go, bo jadę na Śląsk w poniedziałek, a więc tyrka się zaczyna... :/
Powolu powolutku, aż do skutku ;) Odnalazłeś drogę ze swoich snów, odnajdziesz też swoje inne pragnienia ;))) Czego Ci życze :) Cisza, spokój i harmonia..... tego nam trzeba :) A jak tam z wyjazdem do Pragi?? :>
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)