Znów do Żar. I... z Żar. :D Z tą różnicą, że dziś zabrałem się stopem ze Świbnej. Człowiek z wiekiem robi się bardziej leniwy... ;) Poza tym miałem bardzo przyjemny pit stop w Jasieniu. Trochę urozmaicenia zawsze się przyda.
Mimo szarej pogody, ołowianych chmur i wilgotnego powietrza było bardzo przyjemnie. Hmmm... To chyba tak jak zawsze. :D No i najważniejsze - udało się wrócić na kąpiel Kornelci. Ale dziś ponurkowaliśmy! :D
Komentarze (4)
To trzeba zrobić jakiś nalot BS i Ci pomóc, a przy okazji opróżnić kilka ciepłych Argusów ;P
Pajla zapewne jest tak jak mówisz. Wszak Pajla zawsze ma rację. :D Nie mogę już się doczekać wspólnej przejażdżki z Tobą! ;P
Amiga do ukończenia jeszcze trochę brakuje... Niestety. Ale na pewno półmetek jest za mną. :D Gdybym miał pod ręką takich dwóch, co w jeden weekend skręcają i rozkręcają meble... Poszłoby błyskawicznie. ;)
Tata mi na Ciebie nakablował, że Cię transportował do Żar :D Gdybyś jeździł rowerem tyle, co Twoja młodsza siostra, to na bank nie woziłbyś się autem, tylko dojeżdżałbyś do Żar w 10 minut :D Buziaczki braciszku :D:*
Oj tam, lenistow, każdy czasami tego potrzebuje, ale widzę, że remont jest na ukończeniu, zaczynasz się rozkręcać na BS :), a i na kąpiel zdążyłeś, więc wszystko jest OK :)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)