Na kole z... Katane, Darkiem i Wiktorem :D
Tym razem miałem wolne całe popołudnie! :)
Umówiłem się z Katane na wspólne rowerowanie.
Spotkaliśmy się o pierwszej w Piekarach przy Kauflandzie. :D
Katane, jak przystało na sympatyczną i grzeczną dziewczynkę, bardzo miło mnie przyjęła w swym mieście. :)
W 10 minut poznałem Sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej, Kalwarię Piekarską i Kopiec Wyzwolenia. :)
Na ten ostatni razem z Katane sobie wjechaliśmy, a co! ;)
Fajnie wyglądała z niego panorama okolic Piekar.
Później Katane pokazała mi niektóre swoje ulubione miejsca. :D
A więc tamę, Świerklaniec i Chechło. :)
Nad Chechłem sobie troszkę posiedzieliśmy. Słońce nieźle dawało, więc nad wodą było dość sporo ludzi, jak na tą porę dnia i tygodnia. :)
Kolejny nasz przystanek to park w Świerklańcu, gdzie odwiedziliśmy Pałac Kawalera. :D
A po tym zaczęliśmy pić zimne piwko i zajadać się frytasami. Hehe
Troszkę się zagapiliśmy, czas szybko leciał i zrobiło się późno, a przecież umówiliśmy się z Darkiem na popołudniowo-wieczorną przejażdżkę. :)
Strasznie okrężną drogą dotarliśmy na zabrską Helenkę, gdzie czekała na nas cała sympatyczna rodzinka Darka, a więc Anetka, Wiku oraz najmłodszy biker na BS, czyli Igorek. :)
Po sympatycznych pogaduszkach ruszyliśmy razem z Katane, Darkiem i Wiktorem przed siebie.
Nie zabrakło dziś atrakcji. :D
Wiku zgubił tarczę od hamulca tylnego. Hehe
On to chyba każdy rower zajedzie. ;P
Skoro tarcza nie chciała się przykręcić, bo brakło śrubek, nie chciała odpaść, bo brakło odpowiednich narzędzie... :D
To trzeba było coś z nią zrobić, by Wiku mógł kontynuować jazdę.
Pomocna okazała się zwykła taśma klejąca, dzięki której tarczę przymocowało się do szprych koła i można było śmigać dalej. ;)
Odwiedziliśmy Repty i rezerwat Segiet. W takim towarzystwie jechało się arcyprzyjemnie. Było wesoło, więc czas dalej leciał szybko...
Niestety ja musiałem powoli zacząć się spieszyć, bo czekała mnie praca. :/
Dlatego też nie pojeździliśmy tyle ile byśmy chcieli, ale i tak było super!
Następnym razem będzie więcej czasu. :)
Bardzo fajnie było poznać słynną Katane!
No i super było znów pojeździć z Darkiem (tym razem bez deszczu :D) oraz wschodzącą gwiazdą BIKEstats, a więc Wiktorem. :)
Oby więcej takich wypadów na... kole! ;P
Widok na Sanktuarium Matki Boskiej Piekarskiej
Katane zjeżdżająca ze Wzgórza Wyzwolenia
Razem z Katane na tamie ;)
Chechło
Oprócz rowerów w modzie są... kajaki ;)
W świerklańskim parku :D
Wschodząca gwiazda BIKE stats – WIKU!
A to już tylko starzy wyjadacze ;P