Dolina Będkowska i Grota Łokietka, czyli mój pierwszy raz na Jurze...

Czwartek, 8 maja 2008 · Komentarze(23)
Tego dnia budzę się już w Krakowie. :D
Rano pada deszcz i jest pochmurno. Martwię się więc, że dziś nie pojeżdżę, a tak bardzo chciałem skorzystać z okazji, by pierwszy raz pośmigać na Małopolsce... :/

Na szczęście po południu się przejaśniło, wyszło słońce i zagościła piękna pogoda!
A więc szybko wsiadam w auto i gonię do wioseczki, która zwie się Będkowice. :)
Tam zostawiam auto, przebieram się w rowerowe ciuszki i zjeżdżam szutrowo-kamienistą drogą w dół... do Dolinki Będkowskiej. :)
Dolinka ta okazuje się niezwykle uroczym i malowniczym miejscem. Wzdłuż niej płynie rzeczka Będkówka, a dookoła jest masa zielona lasów i skalnych wzgórz z których słynie ta kraina! Dla mnie cudo! Nie jestem przyzwyczajony do takich widoków, więc cieszę się jazdą po tej okolicy jak dzieciak! :)

Mojego humoru nie popsuło nawet to, że zaliczyłem pierwszą glebę sezonu, lądując przy tym w potoczku, przez co cały byłem mokry... :D
Takiej gleby to jeszcze w swojej karierze nie miałem, a wszystko przez to, że zachciało mi się przejechać przez górski potoczek... Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że miałem założone slicki... :D
No ale to nic! Było ciepło, więc ciuchy sobie szybko wysuszyłem na Wężowych Skałach, które przy okazji trochę poeksplorowałem wspinając się na nie. :)
Super sprawa!

Później dalej jeździłem dolinką. Odwiedziłem Bramę Będkowską, Jaskinię Nietoperzową i kilka innych fantastycznych miejsc.

Na koniec dnia wjechałem do Ojcowskiego Parku Narodowego, gdzie odnalazłem Jaskinię Łokietka. Tę samą, legendarną grotę, w której setki lat temu przed wojskami czeskimi ukrył się nasz król. :)
Niestety byłem zbyt późno i nie mogłem jej pozwiedzać, gdyż wieczorem jest ona zamknięta. Może innym razem się uda :)

W końcu zaczęło zachodzić słońce, zbliżała się praca, więc szybko z groty pomknąłem do Będkowic.

Dzień niezwykle udany!

Mało kilometrów, za to dziesiątki niezapomnianych wrażeń! :)

TRASA:
Będkowice -> Dolinka Będkowska -> Brama Będkowska -> Kobyliny -> Brzezinka -> Wężowe Skały -> Brama Będkowska -> Jaskinia Nietoprzeowa -> Łazy -> Jerzmanowice -> Czajowice -> Bębło -> Będkowice

Zjazd do Dolinki Będkowskiej


Takich dróg u siebie nie mam :)


Takie widoki są dla mnie również czymś nowym :D


Niektórzy przyjeżdżają do dolinki, by się powspinać na skałkach


Dolina Będkowska to przede wszystkim takie drogi


Ale również i takie sympatyczne dróżki :)


Widok z Bramy Będkowskiej


Droga do wioseczki Kobylany


Wężowe Skały – suszę ubranie po kąpieli w potoku :D


Widok z Wężowych Skał


Panorama


Którą drogę wybrał Młynarz?! ;)


Będkówka i wodospadzik na niej


Prawie zaliczyłem kolizję z samolotem ;)


Skały, skały, skały... pięknie!


Przy Jaskini Nietoperzowej


Kolejna panoramka: Pola i domy


Na tropie Jaskini Łokietka


Tą szczeliną można się dostać do Groty Łokietka

Komentarze (23)

Jaaa cie, nawet tak samo opisałeś to zdjęcie, " Którą drogą przejechałem ? " :D :D Niesamowite :)

vanhelsing 19:33 sobota, 18 października 2008

No i kochamy jeździć na rowerze. :D

Mlynarz 17:02 środa, 28 maja 2008

Tak...
dorzuciłbym również miłość do piwa i kiełbaski z grilla. ;)

Mlynarz 18:44 wtorek, 27 maja 2008

DMK też się cieszę, że się nie utopiłem, bo w końcu nie umiem pływać, jak ktoś... ;P

Mlynarz 12:21 wtorek, 27 maja 2008

Aga na rower każdy jest chętny, bo to świetna zabawa. :D
Przecież wiesz ;P

Mlynarz 15:35 niedziela, 18 maja 2008

niesamowicie ciekawa i z przygodami eksploracja :)
a ile chętnych już masz na wspólne jazdy no no ;)

Aga 13:50 niedziela, 18 maja 2008

Mdudi pierwotnie miałem spędzić tam tylko nockę i wracać na Śląsk, ale zmieniłem plany w locie. :)

Mlynarz 10:42 niedziela, 18 maja 2008

Trzeba byłó dawać znać, że będziesz w Krk :P

mdudi 23:27 sobota, 17 maja 2008

Nie mogę się doczekać!
Moglibyśmy zrobić rajd po wszystkich dolinkach i zwiedzić ze dwie jaskinie chociaż! :)

Mlynarz 01:46 piątek, 16 maja 2008

No to wracamy tam... trzeba się zmówić ;D ;P
Pozdrawiam ;)

kosma100 01:42 piątek, 16 maja 2008

Katane a właśnie, że się usyfiłem jakąś gliną, czy mułem rzecznym. :D
Jakoś się jednak doczyściłem po harcersku. ;)

Kosma fajnie masz, że dzieli Cię od nich niewiele kilometrów.
Ja byłem tam pierwszy raz i chciałbym bardzo wrócić.
W ogóle to chętnie zwiedziłbym całą jurę wzdłuż i wszerz! :D

Azbest te slicki dużo mogą, ale z potokiem przesadziłem. :D
Dolinki podkrakowskie polecam! Są cudowne, ja chcę tam wrócić! hehe

Mavic Młynarz się cieszyć! :)

Pixon dokładnie jak piszesz. Wypad na jeden dzień, tak by się oderwać od codzienności daje człowiekowi na prawdę fajnego, pozytywnego kopa! :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 01:40 piątek, 16 maja 2008

Ekstra sprawa z takimi terenami. Zrobić sobie choćby na jeden dzień takie urozmaicenie i juz człowiek czuje się lepiej

Pixon 22:28 czwartek, 15 maja 2008

Ale zdjęcia... poczułem się jakbym znowu tam był.

mavic 20:28 środa, 14 maja 2008

Dolinki podkrakowskie zawsze mnie zachwycają.
Mimo tego, że byłam tam chyba z 15 razy, zawsze chcę tam jechać :)))
Oj szalejesz, szalejesz... i dobrze :)
Pozdrawiam :)

kosma100 11:41 środa, 14 maja 2008

W slickach przez potoczek.. ;PP
Niezwykle malowniczymi terenami jeździłeś, ależ by się tam chciało pojeździć..:)
Pozdro!

azbest87 00:23 środa, 14 maja 2008

kąpiel z glebą zaliczona i Młynarza skóra wyczyszczona ;)

katane 21:30 wtorek, 13 maja 2008

Ok ;)

vanhelsing 21:24 piątek, 9 maja 2008

Galen będą, ale jak znajdę czas. Póki co pracuję nad relacją z Pragi. :)

Van już wróciłem do Wrocka, jutro jadę do rodzinnego Jasienia. :D
Na Śląsku byłem kilka dni w związku z pracą, ale zabrałem rower też. hehe
Jeśli chcesz pośmigać to nie ma sprawy. Dam znać, jak będę następnym razem. :)

Pozdrawiam!

Mlynarz 17:09 piątek, 9 maja 2008

Młynarz to gdzie Ty teraz jesteś ? :P Jak gdzieś w pobliżu, to można by gdzieś śmignąć :P

van 10:42 piątek, 9 maja 2008

A gdzie jakieś fotencje? :]

Galen 10:09 piątek, 9 maja 2008
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iniec

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]