Wieczorem śmignąłem do Żar, by spotkać się z Matyskiem i pogadać o wyjeździe do Pragi i zaplanować wstępnie kolejne! :D
No i przede wszystkim chciałem wziąć od niego fotki, ale niestety to się nie udało, bo jego komp strasznie zamulał, a nie mialiśmy też dużo czasu na to. Więc skończyliśmy na pogaduchach i krótkiej przejażdżce do zakładu. :)
Potem samotny powrót do domu. Jechało się przyjemnie. Dookoła zrobiło się żółto od rzepakowych pól, a do tego pogoda potęguje przyjemność z jazdy.
Aga pojechałem do niego po zdjęcia z Pragi, ale okazało się, że 2 GB pamięci flash to za mało... :D To prawda, że teraz się jeździ bardzo przyjemnie. Ja kocham śmigać w krótkich gatkach i rękawku, a dookoła kolorowo i pachnąco-kwitnąco! :) Szkoda tylko, że jest masa innych zajęć niż rower, no ale... ro nie nowość. :D
Djablica cieszę się, że Ty się cieszysz. :D Za co zostałaś doceniona?! Niech to pozostanie moją słodką tajemnicą. ;P
oł, właśnie zauważyłam że jestem na "czarnej liście" a co to takiego? Lubię czarny i dlatego się ciekawię ;p Fajnie być docenionym, tylko warto wiedzieć za co, statuetka jeszcze nie dotarła-wiem, wiem, poczta strajkuje ;-( Pozdrowionka tego pięknego słonecznego aczkolwiek baardzo pracowitego dzionka.
:D Widzę że ZALICZASZ kogo się da ;))))))) hehe i tak trzymaj Młynarzysko grunt to miło spędzać czas a przy takiej pogodzie to rowerowanie jest mega przyjemne :D pozdrowionka :)
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)