Dziś wracam znów do Wrocławia. Teraz moje pobyty w rodzinnym domku będą rzadsze, więc ponownie będę odkrywał nowe traski we Wrocławiu i jego okolicach :)
Pogoda piękna, jedynie potwornie wiało. Ale jechać w słońcu pod koniec października, pod niebem bez chmurek to raczej rzadkość :)
Mimo tej pogody ciężko dziś było mi zmobilizować się do jazdy, coś źle się czułem. Na szczęście przełamałem swoje opory i było dobrze - a jeszcze fajniej byłoby bez wiaterku... no ale cóż, nie można mieć wszystkiego (albo raczej nie mieć hehe)
Tego dnia udało mi się znów przejechać ponad 100 kilometrów co bardzo mnie cieszy :)
W południe zrobiłem traskę, która miała 70 kilometrów, a oto jej przebieg:
RATOWICE PRZEZ JELCZ-LASKOWICE
WRO/Gaj/Niskie Łąki/Swojczyce/Wojnów Dobrzykowice Wrocławskie Krzyków Nadolice Małe Nadolice Wielkie Miłoszyce Jelcz-Laskowice Łęg Ratowice Kotowice Zakrzów Marcinkowice Groblice Siechnice Święta Katarzyna Zacharzyce WRO/Brochów/Gaj
Jechało się bardzo dobrze, nawet pomimo przeszkadzającego wiatru. Fajnie było znów przejechać sobie przez jaz Ratowice - to piękne miejsce.
Jeśli idzie o resztę dystansu to pokonywałem ją już w ciemnościach, a traska przebiegała przez ulice i mosty Wrocławia. To jest mniej więcej jej przebieg:
WROCŁAW CITY NIGHT :D
WRO/Gaj -> Armii Krajowej -> Hallera -> Klecińska -> Estakada -> Most Milenijny -> Osobowicka -> Na Polance -> Most Trzebnicki -> Wybrzeże J.Konrada -> Pomorska -> Mosty Pomorskie -> Nowy Świat -> Świętego Mikołaja -> Mosty Mieszczańskie -> Kurkowa -> Łowiecka -> Most Osobowicki -> Most Trzebnicki -> Trzebnicka -> Słowiańska -> Most Warszawski -> Krzywoustego -> Mosty Jagiellońskie -> Most Szczytnicki -> Hala Ludowa -> Most Zwierzyniecki -> Wybrzeże Wyspiańskiego -> Most Grunwaldzki -> Pl.Dominikański -> Św.Ducha -> Mosty na Św.Jadwigi -> Most Tumski-> Ostrów Tumski -> Most Pokoju -> Mosty na Św.Jadwigi -> Pl.Bema -> Most Uniwersytecki -> Nowy Świat -> Pl.Dominikański -> Dworzec PKP -> Arkady -> Dworzec Świebodzki -> Piłsudskiego -> Poltegor -> Rondo -> Wieża Ciśnień -> Armii Krajowej -> WRO/Gaj
Nocne przejazdy ulicami Wrocławia zawsze sprawiają mi dużą frajdę, to sama przyjemność i zawsze coś innego niż jazda w ciągu dnia. Super prezentują się mosty i zabytki Wrocławia, które w większości są w bardzo efektowny sposób oświetlone.
Szkoda tylko, że pogoda jest coraz gorsza. Wieje wiatr i robi się coraz zimniej, do tego dojdą deszcze, ja niestety już jestem przeziębiony. Ale co tam... :D
Pogoda dziś niestety nie była przyjemna - wiało strasznie i było bardzo chłodno, no ale co tam :) JEDZIEMY!
Dzisiaj z rana do Żar już o 5 rano w ciemnościach, bo musiałem załatwić pewną sprawę, potem z Matyskiem do Jasienia. W południe znowu do Żar i później samotny powrót. Wieczorkiem do Lubska i na koniec traska po wioseczkach - to wszystko dało mi dystans, który bardzo mnie cieszy :D A dystans ten jest dedykowany mojemu najlepszemu przyjacielowi!!!
Especially for You Matti!!! I pamiętaj... FANTAZJA!!! :D
Wieczorem odprowadziłem Matyska z Jasienia do Żar, rozstaliśmy się pod Grabikiem i wróciłem do domu. Przetestowałem swoje nowe oświetlenie rowerowe, wreszcie mogę bezstresowo jeździć, gdy zapadnie zmrok, super sprawa!
Nie choruję na tzw. "cyklozę".
Pokonywanie dystansu i własnych słabości, poznawanie nowych miejsc i ludzi (w niektórych można nawet się zakochać :D ), zdrowe i przyjemne spędzanie wolnego czasu - o to w tym wszystkim chodzi!
I tak właśnie wygląda ta moja zabawa z rowerem. :)
Uwielbiam jeździć długie dystanse i pokonywać podjazdy.
Kocham lasy, kocham góry, kocham jeździć. :)
Czasem bawię się w rowerowe rajdy na orientację ale najwięcej radości sprawia mi podróżowanie z sakwami. W wakacje 2009 roku wraz z moją kochaną Asią i przyjacielem Mateuszem pokonałem trasę Dookoła Polski. Łącznie przejechaliśmy niemal 4000 kilometrów w ciągu 30 dni. Na trasie towarzyszyli nam nasi Przyjaciele. Poza tym mam na swoim koncie wypady do Pragi, Wilna oraz na Bornholm. W głowie są kolejne plany. :)
Na blogu BIKEstats.pl dodaję regularnie i nieregularnie wpisy od czerwca 2006 roku. Można tam znaleźć tysiące zdjęć, oraz setki opisanych tras i relacji z wycieczek mniejszych i większych. :)
Trochę statystyki:
PRZEBIEG: 52'788 km (30.04.10)
MAX DYSTANS: 323,40 km (24.07.08)
MAX PRĘDKOŚĆ: 72,00 km/h (Puchaczówka, 20.09.09)
POWYŻEJ 300 km: 2 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 200 km: 16 razy (stan na 19.03.12)
POWYŻEJ 100 km: 170 razy (stan na 19.03.12)